Główny dziedziniec Słonecznej Włóczni. Okrągły plac o średnicy ok 30 metrów przyozdobiony wysoką fontanną na środku. Posadzka zrobiona z wypolerowanego szarego marmuru dobrze odbija południowe słońce. Na obrzeżach dziedzińca stoją małe ławki z egzotycznego drewna sprowadzanego zza Wąskiego Morza. Jest to miejsce pasowania nowych rycerzy i odznaczania tych szczególnie zasłużonych.
Dziedziniec
Elijah Martell- Liczba postów : 162
Join date : 06/06/2014
Skąd : Dorne
- Post n°2
Re: Dziedziniec
Na dziedzińcu panował gwar. Elijah zwołał dziesięciu najlepszych gwardzistów, kazał osiodłać swojego Płomyka i zapakować na wóz tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Nie był przyzwyczajony do luksusu i go nie wymagał. Chciał aby podróż do Wysogrodu przebiegła szybko i sprawnie. Droga miała zająć około tygodnia, więc branie dużych ilości zapasów nie było konieczne.
Elijah już dawno chciał zobaczyć Wysogród, bywał tam sporadycznie w dzieciństwie, głównie ze swoim ojcem, ale nie pamiętał zbyt dobrze tego miasta. Był również ciekaw co takiego uda mu się ustalić z Lordem Dustinem. Podobno mają się zjawić również inni lordowie, będzie to znakomita okazja aby zorientować się w nastrojach jakie panują w Westeros.
Gwardziści wznieśli chorągwie, konie ruszyły.
- A zatem, do Wysogrodu! - krzyknął Elijah
Dziedziniec opustoszał w kilka chwil.
Elijah już dawno chciał zobaczyć Wysogród, bywał tam sporadycznie w dzieciństwie, głównie ze swoim ojcem, ale nie pamiętał zbyt dobrze tego miasta. Był również ciekaw co takiego uda mu się ustalić z Lordem Dustinem. Podobno mają się zjawić również inni lordowie, będzie to znakomita okazja aby zorientować się w nastrojach jakie panują w Westeros.
Gwardziści wznieśli chorągwie, konie ruszyły.
- A zatem, do Wysogrodu! - krzyknął Elijah
Dziedziniec opustoszał w kilka chwil.
|
|