Gra o Tron

Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Forum aktualnie zamknięte.


+3
Daemon
Elbereth Tully
Torrhern
7 posters

    Wielki Sept Baelora

    Torrhern
    Torrhern


    Liczba postów : 260
    Join date : 29/05/2014
    Age : 29
    Skąd : Koniec Burzy

    Wielki Sept Baelora Empty Wielki Sept Baelora

    Pisanie by Torrhern Pią Wrz 19, 2014 11:13 am

    Wielki Sept Baelora znajduje się na szczycie wzgórza Visenyi, w otoczeniu białego marmurowego placu. W środku znajduje się posąg Baelora. Sept otaczają duże ogrody, które mogą pomieścić mnóstwo ludzi. Ma siedem kryształowych wież, z których każda ma dzwony. Pod septem znajdują się groby, gdzie pochowani są królowie. Są tam też cele dla pokutników oraz krypty w których można znaleźć kosztowne szaty, pierścionki, korony i inne skarby wiary. Sept został zbudowany przez Baelora Błogosławionego, zastępując Gwieździsty Sept w Starym Mieście jako centrum wiary w Siedmiu Królestwach.
    Torrhern
    Torrhern


    Liczba postów : 260
    Join date : 29/05/2014
    Age : 29
    Skąd : Koniec Burzy

    Wielki Sept Baelora Empty Re: Wielki Sept Baelora

    Pisanie by Torrhern Pią Wrz 19, 2014 11:19 am

    Nie musisz się bać o mnie, przysięgam Ci, że się nie zatracę... odpowiedział. Po kolejnych kilku minutach dotarli wreszcie do Septu. Był to piękny, wysoki budynek o siedmiu wieżach. Rodric przez chwilę przyglądał się budowli, aż w końcu rzekł...Naprawdę robi wrażenie. Budowniczowie Baelora Błogosławionego naprawdę się postarali... A Ty co o nim myślisz..? Wchodzimy do środka..?
    Elbereth Tully
    Elbereth Tully
    Administrator


    Liczba postów : 312
    Join date : 31/05/2014
    Age : 27
    Skąd : Riverrun

    Wielki Sept Baelora Empty Re: Wielki Sept Baelora

    Pisanie by Elbereth Tully Pią Wrz 19, 2014 9:29 pm

    Świątynia o siedmiu wieżach pokroju Septu Baelora musiała robić wrażenie, szczególnie na kimś, kto rzadko wyjeżdżał poza granicę swego regionu. Obok czegoś takiego nie dało się przejść obojętnie. Elbereth była tak pochłonięta oglądaniem budynku, że ledwo usłyszała pytanie swego towarzysza.
    -Jest... zdumiewający. Baelor Błogosławiony był bez wątpienia dziwakiem i fanatykiem religijnym, ale to przecież za jego czasów powstała ta budowla. Musimy wejść do środka. Chodź - odpowiedziała, po czym pociągnęła Rodrica za sobą ku głównemu wejściu.
    Torrhern
    Torrhern


    Liczba postów : 260
    Join date : 29/05/2014
    Age : 29
    Skąd : Koniec Burzy

    Wielki Sept Baelora Empty Re: Wielki Sept Baelora

    Pisanie by Torrhern Pią Wrz 19, 2014 9:46 pm

    Po chwili Beth ciągnęła go do środka. Gdy weszli, ich oczom ukazał się hol wejściowy. Wchodząc przechodzili pod zawieszonymi na suficie globusami z kolorowego szkła. Za podwójnymi drzwiami był sept właściwy, z siedmioma szerokimi alejami, które spotykały się pod kopułą ze szkła, złota i kryształu. Jego podłogi były wykonane z marmuru, a wielkie okna z kolorowego szkła. Znajdowało się tam siedem ołtarzy ze świecami. Przystanęli na środku budowli i przyglądali się jej z zaciekawieniem...Ależ wspaniała budowla, nieprawdaż..? Robi wrażenie na obcych. Piękne miejsce. I te posągi Siedmiu Bogów... rzekł do towarzyszki i uśmiechnął się...
    Daemon
    Daemon


    Liczba postów : 273
    Join date : 16/07/2014

    Wielki Sept Baelora Empty Re: Wielki Sept Baelora

    Pisanie by Daemon Pią Wrz 19, 2014 11:31 pm

    Po wizycie w Jamie Smoki rozejrzały się dokładniej po mieście. Daemon dzielił się z siostrą wszystkim co o metropolii wiedział i z zadowoleniem obserwował uśmiech na jej twarzy, gdy chłonęła kolejne informacje. Sam jednak rozmyślał nad odbudową wielkiego legowiska dla smoków. Słyszał, że smoki hodowane w Jamie nie osiągały takich rozmiarów jak bestie sprzed czasów powstania budowli, a także były podobno słabsze. Budynek musiał je ograniczać... Gdyby tak odbudować tylko połowę kopuły i zapewnić im większą swobodę? W końcu rodzeństwo skierowało się ku Wielkiemu Septowi Baelora. Zdając sobie sprawę, że na spotkanie z Wielkim Septonem król powinien jednak zabrać ze sobą jakąś straż, tak aby reputacja nie ucierpiała, Daemon zgarnął po drodze jeden z konnych patroli Kompanii. Oddział liczył trzynastu ludzi, z czego dwóch posłał przodem, aby uprzedzić septona o odwiedzinach. Po chwili znaleźli się pod główną siedzibą Wiary w Westeros. Potężny budynek z siedmioma wieżami rzeczywiście robił wrażenie.
    - Niesamowity, prawda? - Rzekł Smok, po czym oderwał wzrok od Septu i spojrzał na siostrę. - Chyba nie pozwolimy Wielkiemu Septonowi czekać, prawda?
    Elbereth Tully
    Elbereth Tully
    Administrator


    Liczba postów : 312
    Join date : 31/05/2014
    Age : 27
    Skąd : Riverrun

    Wielki Sept Baelora Empty Re: Wielki Sept Baelora

    Pisanie by Elbereth Tully Sob Wrz 20, 2014 2:51 pm

    Gdy weszli do środka i ich oczom ukazały się posągi Siedmiu, dziewczyna zaczęła się przyglądać każdemu z nich. Ojciec z wagą, uosobienie rozsądku i sprawiedliwości, Matka z dzieckiem na ręku, reprezentująca współczucie, opiekę i litość oraz pozostała piątka prezentowali się naprawdę wspaniale. Przy każdym z posągów paliły się świece, kilka nawet płonęło dla Nieznajomego. Elbereth podeszła do jej "ulubionego" aspektu boga. Starucha, lekko przygarbiona i trzymająca lampę, zawsze wzbudzała największy szacunek u młodej Tully'ówny. Wyobrażenie mądrości, które miało wskazywać swoim wyznawcom właściwą drogę i pomagać w chwilach zwątpienia tak, jak światło lampy prowadzi ludzi przez ciemność i mrok. Trzymaj nade mną swe światło, bym nie pogubiła się na ścieżkach życia... pomodliła się w myślach, a potem spojrzała się na Rodrica.
    -Rzeczywiście budynek robi wrażenie, ale przecież boga można znaleźć wszędzie. W każdym źdzble trawy i w każdym podmuchu wiatru - westchnęła. - Mieszkaniem boga jest cały świat, a wielu ludzi nie ma swych domów. Wznosimy piękne świątynie, które nie zwiększą chwały boga, a nie potrafimy pomóc tym najbardziej potrzebującym... Wybacz, znowu zaczęłam przynudzać...
    Saphira
    Saphira


    Liczba postów : 78
    Join date : 30/07/2014

    Wielki Sept Baelora Empty Re: Wielki Sept Baelora

    Pisanie by Saphira Sob Wrz 20, 2014 5:30 pm

    Nie za bardzo spodobało jej się wzięcie dodatkowych osób, ale rozumiała, że od teraz jej brat musiał dbać o wizerunek. Przyjazd króla bez obstawy byłby źle widziany... ech, może kiedyś się do tego przyzwyczai. Przynajmniej mogła wysłuchać kolejnych opowieści i dowiedzieć się nowych rzeczy. Była ciekawa jak wiele tajemnic skrywa jeszcze przed nią to miasto i czy uda jej się kiedyś odkryć je wszystkie. W sumie samo przybycie do Septu nie zrobiło na niej większego wrażenia. Owszem, byłą to cudowna budowla. Chciała obejrzeć ją dokładnie, jednak nie było w tym żadnych przeżyć... religijnych. Saph nigdy nie wierzyła w Siedmiu. W sumie ogólnie ciężko było u niej z wiarą. Postacie nowych bogów były chyba dla niej zbyt ludzkie, by uznać je za istoty nadprzyrodzone. Równie dobrze można by wychwalać wszystkie matki czy staruchy, a przecież tego nie czyniono.
    -Ciekawy budynek... - przyjrzała się mu jeszcze z zewnątrz. - No oczywiście braciszku, byłoby to bardzo niegrzeczne - uśmiechnęła się i weszła do środka.
    Torrhern
    Torrhern


    Liczba postów : 260
    Join date : 29/05/2014
    Age : 29
    Skąd : Koniec Burzy

    Wielki Sept Baelora Empty Re: Wielki Sept Baelora

    Pisanie by Torrhern Sob Wrz 20, 2014 11:41 pm

    Masz rację, Bogowie są wszędzie. To prawda wielu głoduje, ale może ten sept budowano za czasów, kiedy ludzie zwykli nie głodowali... nie skończył, gdyż do środka wszedł mężczyzna wraz z kobietą i eskorta 8 ludzi. Nie byłoy w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że wyglądał jak Targaryen. a przecież oni siedzieli zamknięci w Czerwonym Zamku. Do tego Rodric poznał jednego ze strażników, mianowicie trenował z nim w Volantis...Beth chodź za mną, jeśli mamy szczęście to za chwilę poznasz samego Daemona Blackfyera... rzekł i ruszył w stronę grupy. Gdy się do nich zbliżyli, strażnicy zagrodzili im drogę krzyżując broń w powietrzu, lecz "znajomy"strażnik zaraz skinął głową i rzekł do Daemona...Królu... jestem przekonany, iż chciałbyś poznać tego człowieka... wskazując na Rodrica. Ten pokłonił się i odpowiedział...Jestem rad, że Cię spotkałem królu... nagle ściszył głos... powiadają, że Jeleń zmartwychwstał, słyszałeś o tym..?
    Daemon
    Daemon


    Liczba postów : 273
    Join date : 16/07/2014

    Wielki Sept Baelora Empty Re: Wielki Sept Baelora

    Pisanie by Daemon Nie Wrz 21, 2014 12:34 am

    Smok wkroczył z siostrą oraz strażnikami do Wielkiego Septu. Gdy chcieli podejść do prowadzących na górę schodów, podeszła do nich jakaś para, strażnicy natychmiast ich zatrzymali. Wtedy mężczyzna w tunice Dondarrionów przemówił.
    - Opuśćcie broń Panowie. - Rozkazał strażnikom, po czym zwrócił się do Baratheona i rudowłosej panny w sukni w barwach Tullych. - Słyszałem wiele rzeczy Rodricku Dondarrionie. Biorąc pod uwagę włosy oraz piękną suknię w barwach rodowych, zakładam, że twoja towarzyszka to Panna Tully, Elbereth lub Blanche... Chyba Elbereth, prawda? Skoro tytułujesz mnie królem to zapewne wie kim jestem, prawdopodobnie jej brat również. Nie wynikły z tego żadne komplikacje, więc chyba nie mają nic przeciwko mnie. Jestem pewien, że nie wydałbyś Tullym mojego małego sekretu bez pewności, że nie ruszą do walki za Targaryenów.
    Przy ostatnich słowach uśmiechnął się lekko. Gdyby Baratheon był tak naiwny mogłyby wyniknąć z tego problemy dla niego samego i Czarnych Smoków. Ale problemów nie było, więc Daemon nie miał zamiaru drążyć tego tematu.
    - Pozwólcie, że powitam Was w Królewskiej Przystani oraz przedstawię moją siostrę i przyszłą królową, Saphirę Blackfyre. - Z lekkim uśmiechem spojrzał na wtuloną w niego Saph. - Powiedz mi teraz Lordzie Dondarrion, jaką sprawę masz do swojego króla?
    Elbereth Tully
    Elbereth Tully
    Administrator


    Liczba postów : 312
    Join date : 31/05/2014
    Age : 27
    Skąd : Riverrun

    Wielki Sept Baelora Empty Re: Wielki Sept Baelora

    Pisanie by Elbereth Tully Nie Wrz 21, 2014 1:39 am

    Ich rozmowa została przerwana przez wejście dwójki młodych ludzi w towarzystwie kilkuosobowej eskorty strażników. I choć Beth nigdy wcześniej nie widziała żadnego Targaryena, to bez problemu zauważyła, że kolor włosów tej dwójki zdecydowanie odbiega od koloru innych ludzi. Srebrno-złote typowe dla Targaryenów, ale... Nie zdążyła nawet dokończyć myśli, gdyż Rodric zaalarmował jej, że zaraz poznają Daemona Blackfyre'a. Spokojnie, bądź tylko uprzejma, a wszystko powinno pójść dobrze. Przecież potrafisz trzymać język za zębami... Nie miała teraz innego wyboru, jak tylko podejść do nich wraz ze swym towarzyszem. Skłoniła się lekko, gdyż tego wymagała od niej etykieta. Zdziwił ją trochę fakt, że Blackfyre tak łatwo odgadł jej tożsamość. Co prawda dosyć prosto rozpoznać rudowłosego Tully'ego, ale Czarny Smok znał nie dość, że jej imię, to jeszcze imię jej siostry... A przecież wychowywał się w Essos. Skąd tak dobrze znał ludność Westeros? Wszystko wskazywało na to, że musiał mieć dobrych informatorów.
    -Tak, zgadza się, mój... panie. Jestem Elbereth Tully. Przybyłam do Królewskiej Przystani razem z mym bratem - zawahała się lekko przy tej odpowiedzi. Tak naprawdę dopiero teraz dotarło do niej, że ten człowiek jest jej nowym królem. Królem, którego dla dobra swego rodu musiała uznać. Rodzina przede wszystkim, Beth... zacisnęła mocniej zęby. Źle się z tym wszystkim czuła, coś mówiło jej, że tak nie powinno być. Ale świat jest brutalny i czasem trzeba zrobić coś wbrew sobie, by przeżyć. To trochę żałosne... pomyślała. Kiedy Daemon zaczął nawiązywać w swojej wypowiedzi do jej rodu, Beth lekko się uśmiechnęła, lecz był to bardziej tajemniczy uśmiech niż przyjacielskie szczerzenie zębów.
    -Pstrągi nie przepadają za walkami, mój panie - odpowiedziała. - Cóż, chyba mój ród nie pałał zbyt wielką miłością do Czerwonych Smoków... - zakończyła delikatnie, po czym przeniosła swoje spojrzenie na drobną osóbkę wtuloną w Blackfyre'a. Czarny Smok przedstawił ją jako swoją siostrę i... przyszłą królową. A więc zamierzacie kontynuować tradycję Targaryenów... Dobrze, zobaczymy, co z tego wyjdzie. Natura może się kiedyś na was zemścić... pomyślała ponuro, lecz kompletnie nie dała po sobie poznać, co tak naprawdę siedzi jej w głowie.  
    -Miło mi się poznać, lady Saphiro, to znaczy Wasza Wysokość - powitała młodą dziewczynę z serdecznym uśmiechem na twarzy.
    Saphira
    Saphira


    Liczba postów : 78
    Join date : 30/07/2014

    Wielki Sept Baelora Empty Re: Wielki Sept Baelora

    Pisanie by Saphira Nie Wrz 21, 2014 1:53 am

    Saph szła zadowolona, póki ich drogi do schodów nie przerwało nagłe podejście dwójki osób. Oczywiście straż zareagowała od razu... co było dla niej takie dziwne. W końcu co wielkiego mogły zrobić ledwie dwie osoby? W tym kobieta w długiej sukni, która musiała pewnie utrudniać nawet chodzenie, nie mówiąc o czymś wymagającym większej aktywności fizycznej. Odruchowo przytuliła się do brata i obserwowała, jak nieznajomi podchodzą bliżej. Całe szczęście Daemon rozpoczął rozmowę, a przy okazji udzielił jej też kilku wskazówek i cennych informacji. Dzięki temu przynajmniej wiedziała kogo ma przed sobą i czego można się spodziewać... o ile w ich sytuacji można spodziewać się czegokolwiek, jednak reakcje ludzi mogły być doprawdy różne. W sumie i ona miała lekki mętlik w głowie, szczególnie słysząc, jak przy przedstawianiu jej brat wspomina o kwestii przyszłego tytułu. Królowa... Jej Wysokość... nie. Jej to jakoś nie pasowało. Ona była Saphira, Saph, a nie żadna królowa. Jej brat owszem, zasługiwał na ten tytuł, ale ona... jej postać z czymś tak wyniosłym będzie się chyba gryźć. No ale cóż poradzić, słowo się rzekło.
    -Mi również jest niezwykle miło, lady Elbereth - uśmiechnęła się lekko i skinęła głową.
    Torrhern
    Torrhern


    Liczba postów : 260
    Join date : 29/05/2014
    Age : 29
    Skąd : Koniec Burzy

    Wielki Sept Baelora Empty Re: Wielki Sept Baelora

    Pisanie by Torrhern Nie Wrz 21, 2014 12:02 pm

    arogancki... jeszcze nie został królem, a już każe się nim tytułować... to może go kiedy zgubić... pomyślał, lecz odparł co innego...Mój pan ojciec, zresztą nie tylko on... uwarzają, że spotkała nas wielka niesprawiedliwość. Nasz Lord zaniechał dalszej wojny na rzecz pokoju, odmówił chorążym przyjęcia korony i poprosił o pomoc te zdradzieckie ścierwo, a oni wbili mu sztylet w plecy z obłudnym przyjacielskim uśmieszkiem na gębach... mój królu... wszyscy w ziemiach burzy mają nadzieję, że król nie będzie przyglądał się temu biernie... tym bardziej, skoro nim będzie nowy król, a nie znajdziesz większych sojuszników, niż ludzie burzy, którym zwrócił honor i dawne życie... wasza wysokość... Spojrzał na Beth i rzekł...Wybacz mi, ale nie jestem na tyle głupi, aby powieżać takie sekrety byle komu... Moja rozmówczyni, to jedyna zaufana osoba, do której mogłem się udać... Tully to stary i dumny ród panie, jestem pewien, że nie zrobiliby nic co by im zaszkodziło... następnie spojrzał na jego... siostrę...czy tak bym wyglądał z Soph..? na samą myśl ciarki przeszły mu po plecach...może i to norma u smoków, ale nigdy tego nie zaakceptuję... poślubiłem wdowę po bracie, ale to co innego, nie nie potrafię wyobrazić sobie Soph jako żony, nie to nie w moim stylu... pomyślał ponownie. Lecz tylko przygryzł wargę i powiedział...miło mi cię poznać, przyszła królowo...
    Daemon
    Daemon


    Liczba postów : 273
    Join date : 16/07/2014

    Wielki Sept Baelora Empty Re: Wielki Sept Baelora

    Pisanie by Daemon Nie Wrz 21, 2014 7:22 pm

    Daemon uniósł brwi gdy został zasypany tytułami, dotychczas zwracano się do niego po imieniu lub rzadziej "kapitanie", "sir", czy też jak lubił mówić Martin i stary kapłan "cholerny młokosie". Może i zapytał jaką sprawę ma do króla, ale było to użyte bardziej żartobliwie. Trzeba się będzie chyba przyzwyczaić... Smok skrzywił się lekko.
    - Sir Rodricu bez przesady z tytułami. Zawsze walczyłem u boku moich ludzi, większość z nich zwracała się do mnie po imieniu, przyzwyczajenie się do takiej nawały "waszych wysokości" i innych wspaniałych zwrotów grzecznościowych zajmie mi trochę czasu, a i tak pozostanie pewien dyskomfort. - Deamon westchnął, po czym podjął temat poruszony przez Dondarriona. - Słyszałem co się stało. Gardzę zdradą i podstępem, tak nauczył mnie mój ojciec, a jego mój dziadek. Reputacja Złotej Kompanii budowana była na tak rzadkiej wśród najemników lojalności. Żaden kontrakt nie został złamany, ponieważ siła wroga nie miała znaczenia, gdy daliśmy nasze słowo. Ziemie Burzy powinny wrócić do prawowitych właścicieli, jednak nowi mogą zgłaszać sprzeciw. Dlatego będę musiał porozmawiać z Tyrellami oraz Martellami i uprzejmie wytłumaczyć im, dlaczego próba utrzymania tych terenów jest... nieopłacalna. Jeżeli masz jakieś sugestie Panie chętnie ich wysłucham, gdyż sprawa jest niezwykle delikatna. Nikt chyba nie chce żeby wybuchła kolejna wojna. Przypomniałem sobie też o jeszcze jednej osobie, którą Lordowie Burzy mogliby chcieć zobaczyć. Jurgen Gromowładny spędza właśnie najlepsze chwile swojego życia w lochach.
    Torrhern
    Torrhern


    Liczba postów : 260
    Join date : 29/05/2014
    Age : 29
    Skąd : Koniec Burzy

    Wielki Sept Baelora Empty Re: Wielki Sept Baelora

    Pisanie by Torrhern Nie Wrz 21, 2014 8:03 pm

    Rodric słuchał Daemona. Nagle zatkało go, gdy usłyszał ostatnie zdanie...Powiadasz Jurgen... człowiek, który wezwał wszystkich do Królewskiej Przystani jak ty, aby kleknęli przed młodym Odynem. A gdy przybył jedynie mój brat, po prostu go zamordował a następnie nasłał na mój zamek Tyrellów i Lannisterów, przez co zmarł mój ojciec. Z pomocą Starka obroniłem go, ale ostatecznie także Jurgen przyłożył rękę do mojego upadku niedawno... myślę, że tak masz rację. W tej sytuacji proszę daj mi spotkanie z nim sam na sam. A przyrzekam, że już nigdy o nim nie usłyszysz... rzekł do rozmówcy...
    Daemon
    Daemon


    Liczba postów : 273
    Join date : 16/07/2014

    Wielki Sept Baelora Empty Re: Wielki Sept Baelora

    Pisanie by Daemon Nie Wrz 21, 2014 8:49 pm

    - Czyżbyś był Tyrellem sir? Spotkanie sam na sam i nigdy o nim nie usłyszę? Nie... Straci życie tak jak powinien, wszyscy zobaczą jak dokonuje się sprawiedliwość. Gdy już odzyskasz swoje ziemie oddam ci go, abyś mógł osądzić tego tchórza i wymierzyć mu odpowiednią karę. - Daemon przerwał na chwilę, po czym zerknął na siostrę i przypomniał sobie po co tu przyjechali. - Wybacz sir Rodricu, Lady Elbereth, ale musimy was opuścić, Wielki Septon czeka. Mam nadzieję, że miasto wam się podoba.
    Po tych słowach zostawił parę i skierował się wraz z siostrą oraz gwardzistami na górę. Wielki Septon okazał się tęgim człowiekiem, który nie czuł się zbyt pewnie w obecnej sytuacji. Zmiana władzy zaburzyła równowagę jego świata. Daemon z Saph nie spędzili jednak u niego dużo czasu. W krótkiej, miłej rozmowie wyjaśnili mu po co do niego przybyli i ustalili datę ślubu, który odbyć się miał na krótko po koronacji, w tym samym czasie co turniej. Po rozmowie z głową Wiary, Smoki wróciły do Czerwonej Twierdzy. Daemon natychmiast został poinformowany o przybyciu lordów. Stawili się już wszyscy chorąży z Ziem Korony, a także Lannister, Martell, Tyrell, Tully i potajemnie Baratheon. Wciąż brakowało Arrynów, Starków oraz Greyjoyów. Kałamarnica powinna już tu być, statki Żelaznych Ludzi są szybkie. Okazało się jednak, że nie brakuje Wilków. Brakowało Lorda Winterfell, ale znalazł się inny Stark. Smok rozstał się z siostrą i ruszył zobaczyć się z przyjacielem.
    Elbereth Tully
    Elbereth Tully
    Administrator


    Liczba postów : 312
    Join date : 31/05/2014
    Age : 27
    Skąd : Riverrun

    Wielki Sept Baelora Empty Re: Wielki Sept Baelora

    Pisanie by Elbereth Tully Pon Wrz 22, 2014 9:12 pm

    Spór o Ziemie Burzy był sprawą, do których zdecydowanie nie powinna się mieszać, dlatego ograniczyła się tylko do uważnego słuchania dwójki mężczyzn. Jej chorobliwe wręcz poczucie sprawiedliwości podpowiadało jej, że Rodric powinien odzyskać to, co utracił, jednak cóż miał zrobić król? Władca powinien rozsądnie pogodzić zwaśnione strony, ale czy to w tym przypadku było możliwe? Chociaż być może Blackfyre'owi uda się znaleźć wyjście z tej kłopotliwej sytuacji... kto wie? Wkrótce jednak Daemon i jego siostra gonieni swymi sprawami, pożegnali ich, a Beth dostrzegła dwie znajome postaci wchodzące właśnie do septu.
    -Spójrz - rzekła do Rodrica. - Nasze zguby się znalazły - zakończyła z uśmiechem, a następnie podeszła razem ze swym towarzyszem do Sophii i Leecha.
    -Bracie, czyżby ty i Lady Sophia nie mogliście znaleźć drogi? Mam nadzieję, że nie szukaliście długo...
    Sophia
    Sophia
    Moderator


    Liczba postów : 174
    Join date : 02/06/2014
    Age : 26

    Wielki Sept Baelora Empty Re: Wielki Sept Baelora

    Pisanie by Sophia Pon Wrz 22, 2014 11:34 pm

    Dotarła do Tora i Lady Tully akurat, gdy smoki odchodziły. Ostatnio nie rozmawiała z nimi zbyt często. To był naprawdę dobry odpoczynek, bo spędziła już z nimi naprawdę sporo czasu. Nawet ich nie zauważyli, co chyba też było w porządku.
    - Nie, chyba Leech wiedział gdzie idzie. - lekko uniosła kącik ust w uśmiech - W przeciwieństwie do mnie.
    Trzymała w ręce zakupioną przez Leecha księgę. Niedługo miała zabrać się do czytania. Przypomniała sobie naruszenie przestrzeni osobistej, którego dopuścił się Tully. No, ale w końcu musiał, prawda? Nie mógł głośno powiedzieć o Torze.
    - Działo się coś ciekawego? - rozglądała się wokoło, jakby czegoś szukając.
    Torrhern
    Torrhern


    Liczba postów : 260
    Join date : 29/05/2014
    Age : 29
    Skąd : Koniec Burzy

    Wielki Sept Baelora Empty Re: Wielki Sept Baelora

    Pisanie by Torrhern Wto Wrz 23, 2014 8:08 pm

    czy on próbuje mnie obrazić... nazywając mnie Tyrellem... pomyślał po czym odpowiedział...Niech będzie jak chcesz. urządzę mu iście królewski sąd... uśmiechnął się. Gdy czarny smok powiedział, że muszą iść omówić warunki... ślubu, tylko odrzekł...Więc żegnaj. Do zobaczenia niebawem, jak sądzę... i odwrócił się. Wtem ujrzał dwie znane mu postacie...Tak, znaleźli się jak widać... Podszedł do nich i rzekł...Soph, widzę że już znalazłaś sobie.... uśmiechnął się i zerknął najpierw na książkę w jej rękach, a potem na Leecha...książkę... Nic ciekawego, spotkaliśmy Blackfyera i jego... siostrę i przyszłą żonę w jednym. Poza tym nic więcej, ale chyba ich już znasz. Robi się późno, może wracamy do zamku..? rzekł do towarzystwa...
    Leech Tully
    Leech Tully


    Liczba postów : 146
    Join date : 06/07/2014
    Age : 29

    Wielki Sept Baelora Empty Re: Wielki Sept Baelora

    Pisanie by Leech Tully Wto Wrz 23, 2014 9:01 pm

    Gdy weszli do środka, zaczął rozglądać się i podziwiać budynek. Po chwili ujrzał siostrę i Rodrica, którzy właśnie podchodzili do nich...Znaleźliśmy drogę... rzekł. Nie chciał wspomnieć, iż trochę pobłądzili. Tak Rodricu masz rację, powinniśmy już wracać... odpowiedział na pytanie mężczyzny. Obie towarzyszki także się zgodziły. Po chwili wszyscy ruszyli w drogę powrotną do Czerwonej Twierdzy...
    Mistrz Gry
    Mistrz Gry


    Liczba postów : 512
    Join date : 25/06/2014

    Wielki Sept Baelora Empty Re: Wielki Sept Baelora

    Pisanie by Mistrz Gry Nie Paź 05, 2014 4:07 pm

    Tydzień po koronacji Daemona IV, wszyscy lordowie królestwa i inni goście, którzy przybyli na zaproszenie, zebrali się w Wielkim Sepcie Baelora, aby być świadkami królewskiego ślubu, pomiędzy nowym królem i jego siostrą. Do miasta zjechali prawie wszyscy Wielcy Lordowie, a także większość pomniejszych lordów z innych krain. Szczególnie wielu przybyło z Reach i Zachodu na ślub Ordo Lannistera i Alys Tyrell, który odbyć miał się równocześnie z zaślubinami królewskiej pary, jednak ceremonia musiała zostać odwołana z powodu złego samopoczucia panny młodej. Wielką radość przyszłej królowej sprawiło niespodziewane przybycie jej dziadka z Volantis, któremu towarzyszyła Lady Elia Arryn. Nieobecność lordów Północy natomiast poprawiło przybycie Lorda Białego Portu, który wpłynął do stolicy na dwa dni przed ślubem. Z Dorzecza natomiast przybyła druga z sióstr Lorda Tully'ego. Kiedy wszyscy goście zebrali się już w sepcie, a młody król czekał na podwyższeniu w towarzystwie Wielkiego Septona i Trianny, która miała pobłogosławić ich związek w imieniu R'hllora, po tym jak septon udzieli im ślubu, do środka weszła prowadzona przez nowego Lorda Dowódcę Gwardii panna młoda, która przywdziała na tę okazję wspaniałą suknię w barwach rodowych Blackfyre'ów. Brat z uśmiechem powitał ją na podwyższeniu, a po krótkiej ceremonii i wymianie przysiąg było już po wszystkim. Wtedy nowożeńcy poprowadzili gości na ucztę weselną w ogrodach Czerwonej Twierdzy.
    Elbereth Tully
    Elbereth Tully
    Administrator


    Liczba postów : 312
    Join date : 31/05/2014
    Age : 27
    Skąd : Riverrun

    Wielki Sept Baelora Empty Re: Wielki Sept Baelora

    Pisanie by Elbereth Tully Nie Gru 28, 2014 9:49 pm

    Przez ostatnie dwa dni Elbereth Tully musiała zapomnieć o ścigających ją ciągle troskach, by móc w pełni oddać się pracy nad organizowaniem zaślubin swojej siostry. W prawdzie William Manderly oddał jej swoich ludzi do dyspozycji i nawet jej brat użyczył kilku przybyłych z nimi z Riverrun, ale największa odpowiedzialność spoczywała właśnie na niej, 16-letniej dziewczynie ze złamaną ręką. Bethy jednak starała się zrobić wszystko, by dzień ślubu był jak najbardziej znośny dla Blanche. Swoim służkom kazała odpowiednio przystroić sept, wysłała dyskretnie posłańców, którzy mieli zaprosić kilku gości, ludziom oddanym jej przez Lorda Białego Portu kazała przygotować skromną ucztę weselną, sama natomiast odbyła okropnie nudną i trudną rozmowę z septonem. Stary Wróbel! Jakby robił mi wielką łaskę, że się zgadza... Mimo kilku drobnych przeszkód, wkrótce już wszystko było gotowe. W świątyni zgromadzili się zaproszeni goście, w tym Lady Sophia Baratheon, Daemon i Saphira Blackfyre, Leech Tully oraz ludzie im towarzyszący. Na uroczystość przybyło także kilku zaufanych ludzi Williama. Po krótkiej ceremonii wszyscy zebrani udali się do przygotowanej wcześniej jednej z sal jadalnych w Czerwonej Twierdzy. Kiedy ludzie zaczęli opuszczać sept, Elbereth ze smutkiem spojrzała się na posąg przedstawiający Wojownika. Podeszła do rzeźby, zapaliła małą świecę i pomodliła się za swego przyrodniego brata, który zaginął kilka dni temu. Nikt nic nie wiedział, a mimo to dziewczyna miała nadzieję, że wkrótce się odnajdzie.

    Sponsored content


    Wielki Sept Baelora Empty Re: Wielki Sept Baelora

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Czw Mar 28, 2024 8:46 pm