***kiedyś tutaj pojawi się opis***
2 posters
Komnata Lorda Karholdu
Mistrz Gry- Liczba postów : 512
Join date : 25/06/2014
- Post n°2
Re: Komnata Lorda Karholdu
5 luty 282 roku
Późny wieczór
Późny wieczór
Maester Rickard zapukał do komnaty swojego pana. Po tym jak się przedstawił Lord Dáin Karstark wpuścił go do środka. Siedział on przy sporym biurku i studiował jakieś księgi. Maester wyciągnął z rękawa list, który przybył przed chwilą z Winterfell.
- Panie, przyszedł list z Winterfell. - Wręczył zwitek papieru Dainowi i czekał cierpliwie aż ten przeczyta jego zawartość.
Dáin Karstark- Liczba postów : 15
Join date : 05/03/2015
- Post n°3
Re: Komnata Lorda Karholdu
Gdy Maester Rickard wszedł do pokoju, Dáin odpoczywał siedzą przy stole czytając jakieś księgi i pijąc wino. Maester wyciągnął z rękawa list, który okazał się pochodzić z Winterfell. Dáin odłożył swoje dotychczasowe zajęcie i rozwinął zwitek, by go przeczytać. Było w nim napisane, że Lord Darren został więźniem na Niedźwiedziej Wyspie, a niejaki Eddard Snow, bękart Lorda Eddariona, poprosił, by Karstarkowie odpowiedzieli na wezwanie seniora i przybyli z armią do Winterfell. Kłopotliwa sytuacja. - rzucił szybką myśl.
- Maestrze, zakładam, że czytałeś list, co o nim sądzisz, co mi radzisz zrobić? - Lord Dáin wziął łyk wina ze swego kielicha i czekał na odpowiedź swego sługi.
- Maestrze, zakładam, że czytałeś list, co o nim sądzisz, co mi radzisz zrobić? - Lord Dáin wziął łyk wina ze swego kielicha i czekał na odpowiedź swego sługi.
Mistrz Gry- Liczba postów : 512
Join date : 25/06/2014
- Post n°4
Re: Komnata Lorda Karholdu
- Twój senior jest w potrzebie Panie. Powinieneś wspomóc Winterfell. Wiem że wiadomość nie jest do końca wiarygodna przez to że napisał ją bękart, jednak jeśli rzeczywiście Lord Mormont zdradził i dopuścił się tak haniebnego czynu jak pojmanie gościa pod swoim dachem... to się kłóci z prawem gościnności.
Dáin Karstark- Liczba postów : 15
Join date : 05/03/2015
- Post n°5
Re: Komnata Lorda Karholdu
- Rozumiem, dziękuję za radę. Przekaż zarządcy, by obliczył wszelkie koszty związane z utrzymaniem naszego zaciągu, a marszałkowi wstępne zmobilizowanie ludzi z okolicy. Możesz odejść.
Maester wyszedł z komnaty Dáina, a ten pogrążył się w myślach i winie. Po dłuższej chwili refleksji i dużej ilości wina Lord Karholdu zajął się odpisaniem na list bękarta z Winterfell. Gdy skończył wyszedł ze swojego pokoju i ruszył do kruczarni, by go wysłać.
Maester wyszedł z komnaty Dáina, a ten pogrążył się w myślach i winie. Po dłuższej chwili refleksji i dużej ilości wina Lord Karholdu zajął się odpisaniem na list bękarta z Winterfell. Gdy skończył wyszedł ze swojego pokoju i ruszył do kruczarni, by go wysłać.
Dáin Karstark- Liczba postów : 15
Join date : 05/03/2015
- Post n°6
Re: Komnata Lorda Karholdu
13 luty 282 roku Po mobilizacji armii Karstarków
Lord Karstark siedział u siebie w komnacie i studiował mapy Północy - ostatnio przeczuwał, że będzie mu to prawdopodobnie potrzebne. Do jego pokoju wszedł zdyszany maester Rickard, który niezwłocznie podał dwa listy. Jeden nadany z Białego Portu, a drugi od Lorda Greyjoya.
- Czytaj panie! Szybko!
Dáin wstał i wziął listy od maestra. Otworzył pierwszy list od Lorda Greyjoya i zaczął czytać. Było w nim napisane, iż Lord Darren nie żyje, został ścięty przez Orika Mormonta. Nogi pod Karstarkiem się załamały, osunął się na krzesło i złapał za głowę.
- To nie wszystko panie, przeczytaj drugi list.
Dáin spojrzał się na maestra ze smutkiem, a następnie wziął do ręki drugi list i zaczął czytać. W liście było napisane wezwanie do buntu przeciwko Starkom z Winterfell, przez Lorda Białego Portu. Lord Karholdu ze smutku poczuł nagły napad wściekłości i nienawiści.
- A to dranie! A w dodatku dzicy na Północy! - Dáin wpadł w furię. - Musimy wspomóc Lorda Umbera, on jest najbardziej zagrożony ze strony dzikich! Rozkaż gotowanie ludzi do wymarszu na dniach.
Dáin gestem dłoni spławił maestra, a ten wyszedł z komnaty. Tymczasem sam zajął się pisaniem listów do Lordów.
/zt
|
|