Ostatnie dni w Lannisporcie okazały się być chwilą wytchnienia. Do miasta przyjechała grupa wędrownych wagantów z Essos. Zabawiają okolicznych mieszkańców swoimi pokazami wprawiając wszystkich w dobry nastrój. Mają egzotyczne stworzenia, dziwnych zdeformowanych ludzi, linoskoczków, połykaczy płomieni, siłaczy i ludzi rzucających nożami. Po terenie całego wydarzenia kręcą się błaźni nie szczędzący uszczypliwych i zabawnych komentarzy posługując się łamaną wspólną mową. Na przybyszy spływa deszcz złotych monet od co zamożniejszych mieszkańców.