Gra o Tron

Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Forum aktualnie zamknięte.


    Przestrzeń morska Ziem Zachodu

    Eryk Greyjoy
    Eryk Greyjoy


    Liczba postów : 257
    Join date : 29/05/2014
    Skąd : Pyke

    Przestrzeń morska Ziem Zachodu Empty Przestrzeń morska Ziem Zachodu

    Pisanie by Eryk Greyjoy Czw Lip 23, 2015 12:51 am

    Wody Morza Zachodzącego Słońca, które okalają skaliste brzegi Ziem Zachodu. Szlaki handlowe biegnące do Lannisportu z wszystkich innych handlowych miast świata, sprawiają że wody te są niesamowicie tłoczne za sprawą kupieckich statków. Lannisterowie niewątpliwie są zachwyceni takim stanem rzeczy...
    Eryk Greyjoy
    Eryk Greyjoy


    Liczba postów : 257
    Join date : 29/05/2014
    Skąd : Pyke

    Przestrzeń morska Ziem Zachodu Empty Re: Przestrzeń morska Ziem Zachodu

    Pisanie by Eryk Greyjoy Czw Lip 23, 2015 1:14 am

    Lato, 3 Sierpnia, 362 AL

    Kolejny dzień, kolejne mile drogi za nami. Oby Turnia okazała się tak gościnna, jak zasłyszałem w Wysogrodzie...- Eryk rozmyślał, wpatrując się w wodę z perspektywy dziobu okrętu. Który, o ironio, wyrzeźbiony został z kolei na kształt gryfiego dzioba. Obok młodego Greyjoy'a, siedział równie zapatrzony w wodę Kajafasz. Nie przeszkadzali sobie, oboje zajęci swoją osobistą "medytacją".
    Zachód zawsze słynął z bogactwa, i nie wierzę, by w Turni było inaczej. Podobnież rządzi tam kobieta, a je z reguły łatwiej namówić...- zamyślił się. W sumie na co?
    W tle słychać było gardłowe pokrzykiwanie Cedrica, i Ignatiusa zagrzewającego wioślarzy do wytężonej pracy. Annasz i Corwyn wspólnie pracowali nad określeniem kosztów Skorpiona - broni, której zażyczył sobie na okręcie nie kto inny, jak sam Eryk. Brodaty Kapłan, i młody Dorzeczanin pracowali nad kosztorysem z prawdziwą pasją, prawdopodobnie podzielając zainteresowanie ciężkim uzbrojeniem. Laina, totalnie znudzona, leżała na skradzionych z Karpowego Sioła deskach, przykryta czarna banderą. Dopiero ostatniej nocy ktoś wpadł na pomysł, aby z powrotem zatknąć na maszcie symbol Greyjoy'ów.
    Siedmiu ludzi... nie sądzę by znalezienie jakichś rządnych przygód nędzarzy było w Turni niemożliwe...- zamrugał. Oby tylko dali się nawrócić, bo boję się reakcji Kajafasza na innowierców wśród wojowników...- jakby na znak, łysy kapłan spojrzał Erykowi w oczy. Niemalże czarne źrenice, w kompozycji z pokrywającymi twarz bliznami, czyniły Utopionego iście przerażającym. Po chwili jednak wrócił do swoich zajęć.
    Zbliżali się do Turni.

      Obecny czas to Wto Mar 19, 2024 3:32 am