Gra o Tron

Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Forum aktualnie zamknięte.


    Arena Walk

    Elijah Martell
    Elijah Martell


    Liczba postów : 162
    Join date : 06/06/2014
    Skąd : Dorne

    Arena Walk Empty Arena Walk

    Pisanie by Elijah Martell Wto Cze 10, 2014 6:03 pm

    Arena Walk 2itq5hg
    Arena nie mieści się w Słonecznej Włóczni, znajduje się zaraz za murami pałacu.
    Miejsce to zostało wzniesione jeszcze przez Rhoynar, przez co wygląd tejże areny odbiega architektonicznie od reszty miasta. Budowla została wzniesiona z dużych granitowych bloków. Eliptyczny kształt pozwala każdemu na charakterystycznych schodkowych trybunach widzieć dokładnie to co dzieje się na arenie.
    Niegdyś podłoże areny stanowił piach, lecz niedawno zostało ono wyłożone w całości piaskowcowymi płytami. Aby zapobiec niehonorowemu rzucaniu piasku w oczy.
    Dzisiaj arena stanowi miejsce ćwiczeń strażników miejskich Słonecznej Włóczni.
    Elijah Martell
    Elijah Martell


    Liczba postów : 162
    Join date : 06/06/2014
    Skąd : Dorne

    Arena Walk Empty Re: Arena Walk

    Pisanie by Elijah Martell Wto Cze 10, 2014 9:26 pm

    Był pochmurny dzień. Chłodna bryza wiała nieprzerwanie od strony morza. Idealny dzień na trening. Elijah uwielbiał ćwiczyć wodny taniec z Braavos, czuł się wtedy jak podczas klasycznego tańca. Na czas treningu zapominał o problemach świata i oddawał się pasji. Był to dla niego najlepszy sposób na aktywny wypoczynek.

    Tego dnia Elijach przekazywał podstawy wodnego tańca młodym adeptom, którzy w przyszłości mieli zostać mianowani gwardzistami książęcymi. Pokazywał im kroki, odpowiednie postawy i uniki. Potem przeszedł do praktyki. Elijah zawsze uważał iż nauka szermierki zawsze najefektywniejsza jest w czasie prawdziwej walki.
    Nie oszczędzał żadnego z uczniów. Gdy tylko popełniali jakiś błąd w walce z Elijah, ten brutalnie to wykorzystywał.

    Późnym popołudniem, gdy trening dobiegł końca, adepci byli mocno poobijani, niektórzy nawet do krwi.
    - Koniec na dziś! Widzimy się tutaj za tydzień. W tym czasie macie wyleczyć się z tych... "zadrapań" - Powiedział Elijah z wyraźną ironią na końcu.
    Młodzież się rozeszła. Elijah odetchnął, podszedł do drewnianego stolika stojącego na brzegu pola walki. Podniósł zeń kielich z winem, wypił dwa obfite łyki. Elijah znów odetchnął, tym razem głębiej i dłużej.

    Do Elijah podszedł Maester Aronn, który od kilku minut obserwował szkolenie.
    - Nie sądzisz Panie że traktujesz ich zbyt ostro? Są tacy młodzi...
    "Nie" pomyślał szybko Elijah i poczoł mówić z pełną powagą:
    - Kiedyś będą mi dziękować gdy ruchy których ich uczę uratują im życie.
    - Oczywiście Panie, jednak takim brutalnym szkoleniem raczej nie zaskarbisz sobie ich sympatii.

    Elijah zaczerpnął wina z kielicha.
    - Nie zależy mi na niej - sprawa jest prosta: im lepiej będą walczyć, tym mniej ciosów dostaną. Czysta logika. - Maester kiwnął głową. Elijah się zamyślił. Jednak gdy Maester Aronn począł już wychodzić Elijah powiedział:
    - Chcę urządzić turniej. Tu w Słonecznej Włóczni. - Maester spojrzał na niego niepewnie. Oczy Elijah płonęły ambicją.
    - Całe Westeros jest pogrążone w konflikcie a Dorne jest neutralne. Będzie okazja do rozpoznania terenu, do szukania sojuszników.- Elijach znów zaczerpnął wina, spojrzał w chmury na których pojawiła się już czerwona łuna zachodzącego słońca. - No i przydałoby się nam trochę rozrywki...
    - To świetny pomysł Panie, jednak będzie się to wiązało z kosztami...
    Elijah nie usłyszał drugiej części zdania, powiedział szybko i zwięźle:
    - Zajmiesz się wysłaniem kruków z zaproszeniami, ja poczynię resztę przygotowań. - po czym szybkim krokiem wyszedł z areny kierując się do pałacu.

      Obecny czas to Nie Lis 10, 2024 10:34 pm