Godność: Andean
Wiek: 25 Jesieni
Miejsce urodzenia: Bravvos
Stanowisko: Brak (poszukuje pracy)
Ród (w tym przypadku przydomek): Atroksia
Wygląd:
Bardzo wysoki jak na swój wiek. Silnie zbudowany młodzian (dorównuje siłą przeciętnemu żołdakowi). Ma bardzo długie i zazwyczaj zawinięte w warkocz (tradycja Dothracka, której nauczyła go jego matka) włosy białe prawie jak śnieg. Jego oczy mają kolor morza w bezchmurny letni dzień. W dni codzienne nosi czarny płaszcz zarzucony na zwykłe żółte szaty. Od Świętnie nosi piękny (ale nie bojowy) pancerz biały z złotą na napierśniku. Przez jego charakterystyczne oczy i włosy mylą go z Targarienami (możliwe że nim jest bądź Blackfyrem). Jedyną cechą która go od nich rozróżnia jest kolor oczu (jasny fiolet i niebieski się i tak zwykłym mieszkańcom mylą).
Historia:
Andean urodził się w Bravvos. Wychowywała go tylko matka, która nigdy mu nie chciała ,ani nie wyjawiła kim był jego ojciec. Kiedy Andean miał 6 lat jego matka bardzo ciężko zachorowała. Chłopiec chciał jej pomóc z całych sił więc pracował już od najmłodszych lat. Łapał się takich zawodów jak chłopiec na posyłki, drwal, pomocnik zielarza. Chłopiec jak zamiast jak przeciętne dziecko z dobrego domu musiał dbać o siebię oraz o swoją matkę. Zamiast bawić się z kolegami musiał pracować.
Jego jedynym oparciem w tych trudnych chwilach była jego matka, która niestety po 8 dniach wyniszczającej i śmiercionośnej choroby zmarła. Andean przez długie i smutne lata nie zaznał szczęścia i miłości. Jego instynkt przetrwania się wzmocnił. Młodzieniec nie wiedział co czynić mieszkał i tak w biednych warunkach, a teraz bez wsparcia osoby bliskiej miał jeszcze ciężej. Postanowił żyć dalej i pluć losowi w twarz. Chciał nauczyć się Wodnego Tańca i mścić się na tych, którzy jemu ani jeg matce nie pomogli. Gdy tylko mógł chodził na polowania do lasu i ćwiczył łucznictwo oraz podstawowe rzeczy które pomogłyby mu przetrwać. Od swych prac nauczył się wielu rzeczy takich jak pisanie i czytanie (dostaczyciel listów, wiadomości). Zielarz w zamian za jego pracowitość uczył go więcej niż było potrzeba do prowadzenia apteki (trucizny). Drwal dawał chłopczykowi od czasu do czasu pieniądze za prace ,ale było to za mało.
Chłopiec zbierał pieniądze i zbierał, aż w końcu było stać go na spełnienie marzenia. Pójść do mistrzów Wodnego Tańca i zacząć naukę. "Tancerze" ze wzgląd na determinację i predyspozycje chłopca nie chcieli od niego pieniędzy. Jeden z nich Sir Strake wziął młodzieńca pod swoje skrzydła. Nauczył go jak powinni postępować rycerze oraz podstaw taktyki. Minęło pięć naprawdę pracowitych lat. Strake dał w 20 urodziny chłopca świetny miecz, który mimo iż nie był z stali takiej jak Valyriańska to był dość ostry i wytrzymały by pokonać większość wrogów. Miecz ten nazywał się Tear (Łza).
Niestety kilka dni potem Sir Strake został zamordowany przez jego przeciwników politycznych. Andean uznał, że na świecie nie ma sprawiedliwości ,a etykieta jest tylko po to by ją stosować wśród dam. Młodzian zaczął na własną rękę ludzi, którzy go nienawidzili bądź prześladowali. Zabijał ich jeden po drugim dopóki ludzie nie zaczęli go szanować i bać się. Z czasem zatraciło się w nim sumienie czy honor. Jego łupy rosły, a ludzie nazwali mu przydomek Atroksia od Starovalyriańskiego Sowa, ponieważ wrogów atakował z zasadzki najczęściej zeskakując z dachów. Gdy zebrał odpowiednią sumę kupił sobie solidny pancerz płytowy kolczugę, konia i inne niezbędne rzeczy by zacząć swoją wędrówkę. Słyszał pogłoski że lord Stannis szykuje pewną wyprawę...
Umiejętności:
Czytanie
Pisanie.
Zielarstwo i trucicielstwo.
Łucznictwo.
Wodny Taniec.
Taktyka ,Logistyka itp.
Ekwipunek:
Złoto (odpowiednik 40 złotych smoków).
Zbroja płytowa.
Kolczuga.
Ubrania.
Tear
Koń maści karej o nazwie Czarny Wiatr.
Trochę ziół, lekarst, trucizn.
Łuk i otrute strzały.
(Edit: Wcześniej wyruszał do KP ale to nie miało sensu poza tym dodałem 10 złotych smoków)
Ostatnio zmieniony przez Andean dnia Sob Paź 25, 2014 3:11 pm, w całości zmieniany 1 raz