Gra o Tron

Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Forum aktualnie zamknięte.


3 posters

    Wdowia Strażnica

    William Hawke
    William Hawke
    Administrator


    Liczba postów : 296
    Join date : 23/07/2014
    Age : 30
    Skąd : Hawkhill

    Wdowia Strażnica  Empty Wdowia Strażnica

    Pisanie by William Hawke Pon Mar 23, 2015 5:38 pm

    Jesień, 14 lutego 282AL

    Sir Arthur Whitesteel


    Po dostaniu rozkazów od Belicho sir Arthur Whitesteel wyruszył wraz z przydzielonymi mu chorągwiami pod Wdowią Strażnicę. Łącznie było to dwanaście setek piechoty pięć setek kawalerii oraz półtorej setki łuczników. Od strony morza wspierać miały ich nowe kogi Lorda Williama. Celem było sprawdzenie ich użyteczności bojowej i pokładowej artylerii. Wyruszyli 8 lutego po drodze zbierając wsparcie z Ramsgate. Sir Arthur wiedział, że Flintowie mogą być przygotowani jednak liczył, że mały zamek ledwo co większy od rycerskiej wieży nie stawi wielkiego oporu. Wjeżdżali właśnie na terytoria Flintów. Stary rycerz zrównał konia z jednym z przydzielonych mu obiecujących ludzi. Sir Edrykiem, który niedawno wstąpił na służbę lecz mimo to zdążył się już wykazać.
    Dlaczego wybrałeś Północ? Słyszałem, że pochodzisz z Dorzecza i to w dodatku jesteś bękartem jednego z szanowanych tam lordów. Wydawało mi się, że dla tak utalentowanego człowieka znajdzie się tam miejsce. Niemniej jednak cieszę się, że mam Ciebie u boku. Choć jeszcze wiele przed Tobą. Masz jakieś pomysły na to jak wykurzyć Flintów z ich skalnej nory?
    Edryk Rivers
    Edryk Rivers


    Liczba postów : 54
    Join date : 07/08/2014

    Wdowia Strażnica  Empty Re: Wdowia Strażnica

    Pisanie by Edryk Rivers Wto Mar 24, 2015 9:14 pm

    W końcu nadszedł dzień wymarszu. Patrzył przez okno jak cała armia stoi gotowa do drogi. Więc, nadszedł czas. Ubrał wpierw kolczugę, którą otrzymał kilkanaście dni wcześniej od swego przyjaciela Tony'ego. Następnie, przywdział skórzaną zbroję okuwaną, gdzie nie, gdzie ćwiekami. Nałożył kaptur kolczugi. Tarczę założył na pas przewlekany przez plecy. Tarczę zdobił rysunek rzeki. Przymocował miecz i wyszedł. Minął kilku strażników. Później wysłuchał krótkiej przemowy, po czym wyruszyli. Zebrali w drodze trochę wsparcia. Oczywiście, nie obyło się bez rozmowy.
    - Tak w istocie pochodzę z Dorzecza sir. Wpierw chciałem przeżywać przygody jak niektórzy z ksiąg maestra. Cóż, ale to dziecinne. Potem nie chciałem całe życie siedzieć przy ojcu. Przecież i tak nie dziedziczyłem. Sporo podróżowałem, gdy zyskałem bliznę na twarzy podczas pobytu w Królewskiej przystani, postanowiłem zagrzać gdzieś miejsce trochu dłużej. Północ jedyna część Westeros, której nie było mi, wtedy dane ujrzeć. Przybyłem, jakoż, że Biały port, to duże miasto pojechałem tam, no i teraz jedziemy razem zdobyć Wdowią Strażnicę. Nie jestem może genialnym taktykiem jak ty sir, ale mam chyba dobre rozwiązanie. Może, by tak wyzwać Flinta na pojedynek. Która ze stron zwycięży . Jeśli nasz przedstawiciel, załóżmy, że ja bym wygrał, to raczej musieliby się poddać. Jeśli zaś on, to przecież nie musicie dotrzymać obietnicy. - uśmiechnął się kątem ust
    Mistrz Gry
    Mistrz Gry


    Liczba postów : 512
    Join date : 25/06/2014

    Wdowia Strażnica  Empty Re: Wdowia Strażnica

    Pisanie by Mistrz Gry Czw Kwi 02, 2015 10:33 am

    Podróż przebiegała spokojnie. Lord Flint czuł się znacznie bezpieczniej niż lord Locke z Old Castle, dlatego nie wysłał nigdzie patroli. Jego zamek był położony na końcu półwyspu, więc mógł się obawiać tylko ataku i z lądu i z morza -jednak myślał, że Manderly zaangażuje swą flotę raczej w desanty mające doprowadzić do zdobycia Winterfell -tak po prostu sam by zrobił. Czekał więc we Wdowiej Strażnicy na rozwój wydarzeń. Rozstawił po prostu całą swą konnicę w obozie w poprzek półwyspu tuż przed swoją twierdzą. Piechota była rozlokowana w zamku razem z łucznikami.
    William Hawke
    William Hawke
    Administrator


    Liczba postów : 296
    Join date : 23/07/2014
    Age : 30
    Skąd : Hawkhill

    Wdowia Strażnica  Empty Re: Wdowia Strażnica

    Pisanie by William Hawke Czw Kwi 02, 2015 12:07 pm

    Sir Arthur Whitesteel


    Stary rycerz wciąż jechał obok Edryka, w uwadze wysłuchał jego planu. Pokiwał głową.
    To dobry plan, sprytny i podstępny. Cóż nawet jeśli przegrasz możemy po prostu odciąć Wdowią Strażnicę do końca konfliktu, to nie powinno być aż tak trudne. Jednak wierzę w Twoje umiejętności. Rycerz jeszcze chwilę pomyślał i nieco posępniał. Wytłumacz mi jeszcze jedną rzecz. Ostatnio jeden z moich synów, służący jako giermek w Nowym Zamku został pobity. Nie zwróciłem na to wielkiej uwagi, młodzi chłopcy często walczą między sobą, jednak dotarło do mnie też, że sprawcą był młody rycerz niedawno przyjęty na dwór. Masz coś do powiedzenia na ten temat?
    Edryk Rivers
    Edryk Rivers


    Liczba postów : 54
    Join date : 07/08/2014

    Wdowia Strażnica  Empty Re: Wdowia Strażnica

    Pisanie by Edryk Rivers Pią Kwi 03, 2015 7:19 pm

    Nieco ucieszyła go myśl, iż jego plan przypadł do gustu rycerzowi. Jednak, później usłyszał coś czego nigdy, by się nie spodziewał. Syn? Akurat ten giermek musiał być synem rycerza, z którym ruszał na Wdowią Strażnicę? Chwilę myślał, nim odpowiedział.
    - Cóż, może nieco poniosły mnie emocje nie ukrywam, ale według mnie zasłużył. Widziałem go w zamku, gdy obrażał jedną z dworek. Z tego co mi wpajano, każdą kobietę należy szanować, no prawie każdą, jeśli sir wie, co mam na myśli. Zostawiłem to, przecież nie będę pouczał nie swego giermka przy wszystkich. Jednak potem spotkaliśmy się drugi raz, tym razem, gdy ćwiczyłem. Wtedy twój syn udawał, jak mi się zdaje miłego. W czasie potyczki chciałem dać mu do zrozumienia, iż należy szanować panie. Chyba, aż za bardzo mu, to wpoiłem - powiedział szybko, a twarz jego pozostała kamienna. Raczej Arthur nie spostrzegł, że kłamał.
    William Hawke
    William Hawke
    Administrator


    Liczba postów : 296
    Join date : 23/07/2014
    Age : 30
    Skąd : Hawkhill

    Wdowia Strażnica  Empty Re: Wdowia Strażnica

    Pisanie by William Hawke Sob Kwi 04, 2015 11:15 pm

    Sir Arthur Whitesteel

    Rycerz jechał na swoim siwym rumaku i słuchał słów młodego podkomendnego. Każdą kobietę młody rycerzu, każdą. Nawet kurwę. Ślubowałeś chronić tych, którzy nie potrafią obronić się sami. Kurwy to też takie osoby. Dobrze, odłóżmy tę sprawę na później. Porozmawiam jeszcze z synem i wtedy porozmawiamy ponownie. Jeśli prawdą jest to co powiedziałeś to nie chowam do Ciebie urazy. Jednak teraz zostawmy to, widać już wieżę Flinta. Zajmij pozycję wśród swoich ludzi. Gdy Edryk odjechał stary rycerz wezwał kilku ludzi do siebie, po chwili zagrały trąby i armia Whitresteela ustawiła się w formacji. Na czele piechota z włóczniami, po bokach konnica. Gdy formacja była już gotowa podjechali na bezpieczną odległość do obozu rozłożonego przed zamkiem Flinta. Widział już posłów jego przeciwnika, sam szybko wezwał Edryka i jeszcze trzech innych oficerów i wspólnie pod sztandarami pokoju ruszyli na spotkanie. Gdy już delegacje się spotkały Whitesteel wymienił uprzejmości, w końcu wojna czy nie wciąż był rycerzem i zachowanie pewnych zasad było wymagane. Odezwał się do przywódcy delegacji wrogiej strony. Witajcie. Pewne sprawy poróżniły naszych lordów. Przybywam tutaj by przekonać Was do przystąpienia do słusznej sprawy. Chyba nie chcecie by zdrajca z południa Jaimie Stark objął tron w Winterfell? Nie musicie odpowiadać. Przedstawiam Wam dwie opcje. Albo rozgorzeje bitwa i pewnie setki synów Północy polegnie co będzie stratą dla każdej ze stron lub też rozwiążemy sprawę inaczej. Mój podkomendny proponuje honorowy pojedynek. Wasz czempion przeciw naszemu. Jeśli my zwyciężymy otworzycie bramy i poddacie zamek, Wasi ludzie albo rozjadą się do domów albo dołączą do naszej sprawy. Jeśli nasz czempion przegra odstąpimy od oblężenia i szturmu. Co Wy na to szlachetni Panowie?
    Mistrz Gry
    Mistrz Gry


    Liczba postów : 512
    Join date : 25/06/2014

    Wdowia Strażnica  Empty Re: Wdowia Strażnica

    Pisanie by Mistrz Gry Nie Kwi 05, 2015 10:38 pm

    http://kostnica.eu/roll/552199ee5fcfd/ Wynik: zgoda na pojedynek czempionów.

    Posłowie lorda Flinta zauważyli z daleka armię maszerującą na ich zamek i wyruszyli napastnikom naprzeciw, oczywiście pod sztandarami pokoju. Żołnierze Manderlych utworzyli przed nimi formację, jakby miały niebawem ruszać na Wdowią Strażnicę, lecz wyjechali ku nim posłowie Trytona. Dowódca obozu jadący na czele oddziałku posłów wysłuchał słów rycerza w milczeniu, namyślił się ze swoimi ludźmi, po czym podjechał ponownie bliżej sir Whitesteela.
    -Owszem, lord Jaime Stark, teraz zgodnie z prawem pan Winterfell, zdawał się nie interesować Północą do czasu śmierci lorda Edwyle'a -niech Starzy Bogowie nad nim czuwają -lecz nie czulibyśmy się honorowo zdradzając ród Starków. Z drugiej strony, nie chcemy rozlewu krwi naszych braci, tak więc zgadzamy się na pojedynek. Niech Starzy Bogowie zdecydują jak ma być. -spokojnym głosem streścił postanowienia swoje i swych doradców.
    Edryk Rivers
    Edryk Rivers


    Liczba postów : 54
    Join date : 07/08/2014

    Wdowia Strażnica  Empty Re: Wdowia Strażnica

    Pisanie by Edryk Rivers Pon Kwi 06, 2015 5:00 pm

    Wysłuchał wszystkiego uważnie. Czyli, jednak pojedynek. Więc, trza się przygotować. Każda ze stron wróciła do swoich wojsk. Na przodzie oddziału Edmyna stał Tony. Tak jak wcześniej, było mówione, czempionem został bękart.
    - No przyjacielu, masz, to wygrać, bo sam pić nie chcę heh - powiedział nieco parskając śmiechem.
    Poprawiając rękawice usłyszał Tony'ego.
    - Oby, nie chcę jeszcze tracić życia. Jeśli wygram, to tylko, gdy wrócimy, stawiam. Dobra, już idą. Bywaj. - Z dala wszyscy mogli ujrzeć przedstawiciela Flintów. Edryk chwycił tarcze i ruszył pewnym krokiem ku miejscu, gdzie mieli walczyć. Oczywiście, hełm, także założył. Wyciągnął prawą ręką miecz, chwycił mocno przysuwając nieco do tarczy. Tarczę podniósł tak, by nie zasłaniała oczu. Lada moment mieli walczyć.
    Mistrz Gry
    Mistrz Gry


    Liczba postów : 512
    Join date : 25/06/2014

    Wdowia Strażnica  Empty Re: Wdowia Strażnica

    Pisanie by Mistrz Gry Wto Kwi 07, 2015 11:47 pm

    Człowiek Flintów zbliżał się do oddziału szybkim, żołnierskim krokiem. Był to wysoki czarnowłosy mężczyzna, na sobie miał zbroję półpłytową, w tym hełm, a w prawej ręce krótki, prosty miecz. Ktoś podał mu okrągłą tarczę z herbem Flintów - parą oczu na żółtym tle nad niebieskimi falami.

    Uniósł miecz oraz tarczę; przybliżył się do przeciwnika i przyjął postawę bojową...

    Powodzenie przeciwników, k20, ten o wyższym wyniku wygrywa:
    http://kostnica.eu/roll/55244ed288f75/ Człowiek Flintów: 15
    http://kostnica.eu/roll/55244ede9e9a4/ Rivers: 20

    Walka była zacięta, jednak nikt nie mógł równać się bękartowi z Dorzecza. Co prawda żołnierz Flintów był bardzo wprawnym człowiekiem, jednak padł pod ciosami Edmyna Riversa. Wdowia Strażnica musiała podporządkować się rodowi Manderlych. Starzy Bogowie tak zdecydowali. Krótko po pojedynku otwarto bramy zamku.
    Edryk Rivers
    Edryk Rivers


    Liczba postów : 54
    Join date : 07/08/2014

    Wdowia Strażnica  Empty Re: Wdowia Strażnica

    Pisanie by Edryk Rivers Sro Kwi 08, 2015 10:01 pm

    I się zaczęło. Dryblas ruszył ku Edmynowi atakując cięciem od góry. Rivers zręcznie zablokował tarczą, po czym uderzył z prawej. Człowiek Flintów, tak jak można było się spodziewać obronił atak mieczem. Wymieniali coraz kolejne ciosy. Wszystko jakby zamarło. Cisza wypełniła polane, co jakiś czas przerywana dźwiękiem uderzeń stali o stal. Bękart zyskał przewagę, okładał swego przeciwnika z każdej strony, ale w pewnym momencie poczuł się zbyt pewny. Wtedy osiłek odbił atak tarczą następnie przeciął mieczem skórzaną zbroje i kolczugę. Krew zaczęła zdobić uzbrojenie Edryka. Ten mimo wszystko utrzymał pozycję. Chwile później uniknął cięcia na wysokości szyi. Zanim tamten przybrał z powrotem pozycje, oberwał srogo rękojeścią miecza. Wielkolud odszedł kawałek. Edmyn zaś, powoli szedł bokiem dookoła czempiona Wdowiej Strażnicy. Odbił tarczą atak, lada moment uderzając mieczem w zgięcie nóg. Bez namysłu uderzył drugą nogę, nawet nie pozwalając mu wstać. Stanął tak, by przeciwnik go widział. Odtrącił mu miecz. Wziął zamach przecinając szyję przeciwnika. Usłyszał krzyk Tonyego.
    - Jest kurwa!! – za, nim kolejne wiwaty, tym razem armii. Przyjaciel podbiegł do Edmyna, wziął pod ramie pomagając wstać. Miecz oraz tarcze zabrał ktoś inny Medyk szybko zaczął opatrywać ranę rycerzowi. Słyszał, także dźwięk otwieranych bram
    William Hawke
    William Hawke
    Administrator


    Liczba postów : 296
    Join date : 23/07/2014
    Age : 30
    Skąd : Hawkhill

    Wdowia Strażnica  Empty Re: Wdowia Strażnica

    Pisanie by William Hawke Sro Kwi 29, 2015 11:19 pm

    Sir Arthur Whitesteel

    Stary rycerz pokiwał głową z uznaniem. To była dobra walka. Choć będąc na służbie od niedawna sir Edryk szybko postawił swoje życie na szali i co więcej wyszedł z tej walki zwycięsko. Ocalił wiele żyć tym wyczynem. Sir Arthur nie zamierzał odstąpić od oblężenia w razie jego porażki jednak dzięki pomyślnemu obrotowi spraw świat nie będzie musiał wiedzieć o tym pozbawionym honoru pomyśle. Gdy tylko Edryk wrócił z placu walki rycerz posłał w jego stronę krótki ukłon pełen szacunku dla bitewnego kunsztu. Wspaniała walka Sir! Choć przeciwnik też był godny. Jednak nie czas teraz na dłuższe pogawędki, tę ranę musi obejrzeć medyk, nie chciałbym stracić tak dobrego żołnierza w wyniku powikłań. Dziś ucztujemy na zamku by wychwalić Twoją sławę. Jutro zaś wyruszymy z nowymi siłami do Białego Portu. Ten dzień należy do Ciebie. Po tych słowach, Sir Arthur Whitesteel odjechał by dogadać wszelkie warunki współpracy z lordem Flintem. Wiedział, ze choć dziś sprawa lorda Williama wygrała w tej wojnie będzie ich czekać jeszcze wiele ciężkich starć.
    William Hawke
    William Hawke
    Administrator


    Liczba postów : 296
    Join date : 23/07/2014
    Age : 30
    Skąd : Hawkhill

    Wdowia Strażnica  Empty Re: Wdowia Strażnica

    Pisanie by William Hawke Pon Maj 11, 2015 9:35 am

    Sir Arthur Whitesteel

    Jesień, 15 lutego, 282AL

    Na cześć zwycięzcy w pojedynku została wydana skromna uczta, Sir Whitesteel dogadał z lordem Flintem ostateczne warunki przymierza, wojska zostały powiadomione o wymarszu z samego rana. Zgodnie z tymi słowami po krótkim śniadaniu następnego dnia kolumna wojsk Manderlych i Flintów ruszyła w kierunku Białego Portu gdzie miał zebrać się siły ruszające na Winterfell. Oprócz żołnierzy oddziałom towarzyszyła też rodzina lorda Flinta, choć w warunkach marszu musieli zgodzić się na tydzień niewygody to jednak ich bezpieczeństwo było pewniejsze w Białym Porcie niż w niewielkim zamku Flintów. Whitesteel oczywiście postępował rozważnie, choć czuł się pewnie w terenie wiedząc, ze Boltonowie i Hornwoodowie wspierają jego Pana to i tak zwiadowcy sprawdzali teren trasy marszu oraz flanki i tyły.


    Sponsored content


    Wdowia Strażnica  Empty Re: Wdowia Strażnica

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Nie Maj 19, 2024 12:38 pm