Tekst posta Rolanda Greyjoya zaczynającego bitwę:
26 Lutego godzina 4:45
Początkowo planowany szturm o północy, został przesunięty na świt. Wszystko przez śnieżyce, która zaskoczyła wyspiarzy. Potem kilka godzin zajęło im odśnieżenie sprzętu i postawienie go w stan gotowości.
Obrońcy zorientowali się, co nadciąga. Jednak byli bez szans. Ostrzał trebuszy skierowano na zamek, natomiast w kierunku murów miasta Winterfell podciągane były dwie wieże oblężnicze, czternaście drabin i taran.
-Wysłać po tysiącu ludzi do każdej z wież, po trzystu do każdej z drabin i pięćset do taranu. Jest ich za mało, żeby ubezpieczyć się w siedemnastu miejscach naszego natarcia. - Roland przechadzał się po obozie. Ciągle zmieniał miejsce, w którym stał, aby mieć widok na natarcie z wielu perspektyw.
Rzut na trebusze
http://kostnica.eu/roll/5559b59d30303/ 100%
Rzut na wieże oblężnicze i drabiny
http://kostnica.eu/roll/5559b5a9dc93c/ 80% (a dla wojowników już na murach po wyjściu z wież i drabin +3 za przewagę liczebną, 95%)
Rzut na taran
http://kostnica.eu/roll/5559b5b32ffd5/ 70%
Rzut na łuczników Starków
http://kostnica.eu/roll/5559b5c08c442/ +3 za obronę w zamku 45%
Rzut na przygotowania oleju na murach
http://kostnica.eu/roll/5559b5cf809e6/ 55%
Trebusze lorda Greyjoya niszczą wiele budynków wewnątrz murów oraz nadkruszają mury. Mur oczywiście nie pada, lecz jest nadkruszony, a pociski trafiły wielu stacjonujących na murach łuczników i ludzi na placu.
Drabiny i wieże udaje się dociągnąć do murów i wojownicy zaczynają wchodzić z nich na mury Winterfell. Walczą na murze, lecz nie wchodzą jeszcze całkiem na niego, tylko w pojedynczych miejscach i nie wywalczyli jeszcze żadnego większego odcinka. Mimo wszystko kładą trupem solidne ilości przeciwników, zwłaszcza że większość obecnych na murze żołnierzy obrońców to łucznicy.
Taran doprowadzony do bram zamku Starków zaczyna w nią walić. Do ludzi przy nim strzelają łucznicy z murów i powalili kilku agresorów. Udaje się wyraźnie nadwyrężyć zawiasy i umocnienia bramy, jednak wrót nie udało się jeszcze otworzyć. Może padnie za kolejnym podejściem, gdyż jest mocno osłabiona.
Łucznicy Starków na początku szyją w linie wroga skutecznymi salwami strzał, jednak ich obrona całkiem się załamuje, gdy ludzie Greyjoya wchodzą na mury.
Żołnierze piechoty Starków przygotowują olej do oblania ludzi wchodzących na mur po drabinach. Udaje się im to, jednak nie zdążyli wylać całego oleju -Żelaźni Ludzie są bardzo szybcy. Zdołano tylko oblać trzy drabiny i odepchnąć je od muru, nim zbyt wielu Żelaznych osiągnęło szczyt muru i rozgorzała walka.
Straty:
Greyjoy
-trzy drabiny strzaskane po upadku po odepchnięciu od muru
-300 piechoty z wież oblężniczych
-200 piechoty z drabin (łącznie z tymi, co upadły)
-10 piechoty przy taranie
Stark
-700 piechoty
-331 łuczników
-strzaskane dachy i budynki na dziedzińcu Winterfell
26 Lutego godzina 4:45
Początkowo planowany szturm o północy, został przesunięty na świt. Wszystko przez śnieżyce, która zaskoczyła wyspiarzy. Potem kilka godzin zajęło im odśnieżenie sprzętu i postawienie go w stan gotowości.
Obrońcy zorientowali się, co nadciąga. Jednak byli bez szans. Ostrzał trebuszy skierowano na zamek, natomiast w kierunku murów miasta Winterfell podciągane były dwie wieże oblężnicze, czternaście drabin i taran.
-Wysłać po tysiącu ludzi do każdej z wież, po trzystu do każdej z drabin i pięćset do taranu. Jest ich za mało, żeby ubezpieczyć się w siedemnastu miejscach naszego natarcia. - Roland przechadzał się po obozie. Ciągle zmieniał miejsce, w którym stał, aby mieć widok na natarcie z wielu perspektyw.
Rzut na trebusze
http://kostnica.eu/roll/5559b59d30303/ 100%
Rzut na wieże oblężnicze i drabiny
http://kostnica.eu/roll/5559b5a9dc93c/ 80% (a dla wojowników już na murach po wyjściu z wież i drabin +3 za przewagę liczebną, 95%)
Rzut na taran
http://kostnica.eu/roll/5559b5b32ffd5/ 70%
Rzut na łuczników Starków
http://kostnica.eu/roll/5559b5c08c442/ +3 za obronę w zamku 45%
Rzut na przygotowania oleju na murach
http://kostnica.eu/roll/5559b5cf809e6/ 55%
Trebusze lorda Greyjoya niszczą wiele budynków wewnątrz murów oraz nadkruszają mury. Mur oczywiście nie pada, lecz jest nadkruszony, a pociski trafiły wielu stacjonujących na murach łuczników i ludzi na placu.
Drabiny i wieże udaje się dociągnąć do murów i wojownicy zaczynają wchodzić z nich na mury Winterfell. Walczą na murze, lecz nie wchodzą jeszcze całkiem na niego, tylko w pojedynczych miejscach i nie wywalczyli jeszcze żadnego większego odcinka. Mimo wszystko kładą trupem solidne ilości przeciwników, zwłaszcza że większość obecnych na murze żołnierzy obrońców to łucznicy.
Taran doprowadzony do bram zamku Starków zaczyna w nią walić. Do ludzi przy nim strzelają łucznicy z murów i powalili kilku agresorów. Udaje się wyraźnie nadwyrężyć zawiasy i umocnienia bramy, jednak wrót nie udało się jeszcze otworzyć. Może padnie za kolejnym podejściem, gdyż jest mocno osłabiona.
Łucznicy Starków na początku szyją w linie wroga skutecznymi salwami strzał, jednak ich obrona całkiem się załamuje, gdy ludzie Greyjoya wchodzą na mury.
Żołnierze piechoty Starków przygotowują olej do oblania ludzi wchodzących na mur po drabinach. Udaje się im to, jednak nie zdążyli wylać całego oleju -Żelaźni Ludzie są bardzo szybcy. Zdołano tylko oblać trzy drabiny i odepchnąć je od muru, nim zbyt wielu Żelaznych osiągnęło szczyt muru i rozgorzała walka.
Straty:
Greyjoy
-trzy drabiny strzaskane po upadku po odepchnięciu od muru
-300 piechoty z wież oblężniczych
-200 piechoty z drabin (łącznie z tymi, co upadły)
-10 piechoty przy taranie
Stark
-700 piechoty
-331 łuczników
-strzaskane dachy i budynki na dziedzińcu Winterfell