Gra o Tron

Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Forum aktualnie zamknięte.


+18
Creagan Flint
Edwyle Stark
Elia Arryn
Blanche Manderly
Stannis
Elbereth Tully
Tyland Lannister
Leech Tully
Eryk Greyjoy
William Hawke
Elijah Martell
Jaime Stark
Cahan Velaryon
Sophia
Saphira
Daemon
Sveltana
Mistrz Gry
22 posters

    Ogrody Zamkowe

    Mistrz Gry
    Mistrz Gry


    Liczba postów : 512
    Join date : 25/06/2014

    Ogrody Zamkowe Empty Ogrody Zamkowe

    Pisanie by Mistrz Gry Sob Cze 28, 2014 12:58 am

    Ogrody Czerwonej Twierdzy są bez wątpienia najpiękniejszym miejscem w stolicy. Pomiędzy drzewami i kwiatami, których zapach wypełnia powietrze biegną chodniki z czerwonego kamienia, kolorystycznie pasujące doskonale do zamku. W ogrodach można znaleźć też ławki aby przysiąść w spokoju, a także pięknie zdobione fontanny, w których wesoło pluska woda. Od lat służy mieszkańcom Czerwonej Twierdzy za miejsce samotnych spacerów melancholików, schadzek kochanków i spotkań ze wszelkiego rodzaju... "informatorami".


    Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Nie Lip 13, 2014 7:32 pm, w całości zmieniany 2 razy
    Sveltana
    Sveltana


    Liczba postów : 49
    Join date : 13/07/2014

    Ogrody Zamkowe Empty Re: Ogrody Zamkowe

    Pisanie by Sveltana Nie Lip 13, 2014 7:21 pm

    Ogród był cichy i spokojny. Całkowitą cisze zakłócały tylko szeleszczące liście licznych krzewów i nielicznych drzew. Wiał lekki wiatr od strony morza. Sveltana stąpała długimi pewnymi krokami. Miała na sobie wysokie buty z miękkiej skóry, czarne spodnie materiałowe oraz ciemnoniebieską przeszywaną złotymi nićmi kobiecą koszulę. Za Sveltaną szła jej szesnastoletnia służka Irma, która od kilku lat nie powiedziała ani słowa. Sveltana nigdy nie była pewna czy to choroba czy może przysięga, jednak dla kogoś w jej profesji była to wymarzona wręcz służąca.
    - Zostań tutaj - Powiedziała Sveltana do Irmy, jednocześnie wskazując palcem na drewnianą ławkę. Irma posłusznie wykonała polecenie.
    Ana poszła kilkanaście kroków dalej, skręciła za przystrzyżonym krzewem i zobaczyła mężczyznę siedzącego na niskim kamiennym murku, który oddzielał ścieżkę od roślin.
    Sveltana idąc w jego stronę rozejrzała się dyskretnie. Ogród był niemal zupełnie pusty. Nie było to rzeczą dziwną szczególnie o tak wczesnej porze.
    Usiadła obok. Mężczyzna położył dłoń na kolanie. Stuknął trzy razy palcem. Ana zrobiła podobnie, stuknęła dwa razy.
    - Jakie wieści z południa? - Spytała Sveltana, wtedy pierwszy raz spojrzała na twarz mężczyzny, był starszym człowiekiem. Wyglądał na nieco poniżej 50 lat.
    - Obrady w Wysogrodzie zostały przerwane Pani. Nie wiadomo dlaczego. Wiadomo tylko że w Bittrebridge zbiera się armia Lorda Dustina. - Odpowiedział, miał cichy lekko ochrypły głos.
    - A to ciekawe... - Sveltana przez chwilę myślała o tym co powiedział, po czym dodała: - Mów dalej
    - Książę Elijah zamiast wracać do Słonecznej Włuczni, w połowie drogi skręcił do Wyl, skąd niemalże od razu wypłynął z kilkoma setkami ludzi na Tarth.
    - Coś jeszcze?
    - Na Ziemiach Burzy w rejonie Deszczowego Lasu...
    - Tak, tak. O tym już słyszałam - Przerwała nagle Sveltana.
    - A więc to już wszystko Pani
    Ana wstała i miała już odejść gdy zatrzymał ją jej informator.
    - Pani, proszę... - wyciągnął rękę. Sveltana westchnęła głośno i powiedziała:
    - Ach... no tak. Trzymaj. - i położyła mu na ręku złotego smoka.
    - Dziękuję pani, dziękuję. - Powiedział kłaniając się nisko. Sveltana odeszła bez słowa.
    Przechodząc obok Irmy pokazała dłonią iż ma wstać i iść za nią. Irma posłusznie wykonała polecenie.
    Mistrz Gry
    Mistrz Gry


    Liczba postów : 512
    Join date : 25/06/2014

    Ogrody Zamkowe Empty Re: Ogrody Zamkowe

    Pisanie by Mistrz Gry Wto Sie 12, 2014 9:52 pm

    Jeden ze "specjalnych" ludzi Jurgena chciał się z nim pilnie zobaczyć w ogrodach zamkowych, podobno była to sprawa życia i śmierci. Regent niechętnie wybrał się na krótki spacer, jego informator czekał przy jednaj z bocznych fontann.
    - Co jest tak ważne, że odrywasz mnie od obowiązków? Mów szybko zanim każę nabić twoją głowę na pal.
    - P...panie zapewniam, że nie prosiłbym o spotkanie bez ważnego powodu. Statek z naszym człowiekiem z Muru nie dotarł na czas. Opóźnienie jest długie, podejrzewamy, że przechwycili go Starkowie lub Nocna Straż.
    - Jeżeli tak się s... - Gromowładny nagle przerwał, zakręciło mu się w głowie i zachwiał się na nogach. Rozmówca szybko go podtrzymał i patrzył zaskoczony na przełożonego.
    - Panie, wszystko dobrze?
    - Zabierz mnie do maestera... szybko.
    Daemon
    Daemon


    Liczba postów : 273
    Join date : 16/07/2014

    Ogrody Zamkowe Empty Re: Ogrody Zamkowe

    Pisanie by Daemon Nie Wrz 07, 2014 10:23 pm

    Kilka dni minęło od rozesłania kruków, Daemon zdążył w tym czasie rozmówić się z większością oficerów i dworzan, których zamknął w lochach. Większość zgięła kolano, przydzielono im na pewien czas oddzielne, strzeżone skrzydło w zamku, aby nie wydali nowego króla przybywającym na wezwanie starego lordom. Reszta została odesłana z więźniami na Mur. Nocnej Straży przydadzą się oficerowie... Nad zamkiem wciąż powiewały flagi Targaryenów, przybywający szlachcice z Ziem Korony podejrzewali coś, ale nie wiedzieli dokładnie co... Wkrótce to miało się zmienić. Przybyło też kilku lordów z Ziem Burzy, Dorzecza i Reach, a także kasztelan Smoczej Skały. Daemon musiał rozmówić się z młodym królem, ale wcześniej miał ważniejszą sprawę do załatwienia.
    Rano po ćwiczeniach szybko się wykąpał, założył zbroję (jak zwykle, bez zbroi jak bez ręki) i udał się z kwiatami do pokoju siostry. Na szczęście Saph była już ubrana i nie musiał czekać, aż zdecyduje się, którą z nowych sukni założy. Siostra wybrała czarną suknię z kilkoma czerwonymi elementami, barwy rodowe Blackfyre'ów. Smok musiał przyznać, że wyglądała oszałamiająco. Zostawił bukiet róż w wazonie w jej tymczasowej komnacie, po czym zabrał ją na spacer po ogrodach zamku. Przez godzinę przechadzali się w słońcu wśród kwiatów, fontann i pomników, wspominając stare czasy, a także snując plany dotyczące przyszłości królestwa. W pewnym momencie Daemon przystanął, złapał siostrę za ręce i spojrzał jej w oczy. Fioletowe oczy, tak podobne do jego własnych...
    - Wkrótce nadejdzie koronacja siostrzyczko i zostanę królem, a każdy król potrzebuje dobrej królowej. - Powiedział niepewnie, po czym wyciągnął z mieszka przy pasie pierścionek i klęknął przed siostrą. - Saph, czy uczyniłabyś mi ten zaszczyt i została moją królową?
    Saphira
    Saphira


    Liczba postów : 78
    Join date : 30/07/2014

    Ogrody Zamkowe Empty Re: Ogrody Zamkowe

    Pisanie by Saphira Nie Wrz 07, 2014 10:58 pm

    Saphi była na nogach od rana. Co dzień wstawała bardzo wcześnie, by móc zwiedzać zamek, nie chciała zmarnować ani chwili. Nic więc dziwnego, że gdy przyszedł do niej Daemon była już po porannej toalecie gotowa do wyjścia. Na widok brata uśmiechnęła się szeroko, a za kwiaty został nagrodzony całusem w policzek, chociaż do tego musiała stanąć na palcach, by jakoś dosięgnąć. Na spacer wybrała się z chęcią. Piękne otoczenie, no i jakie towarzystwo. Jakoś mimo upływu lat i niezliczonej ilości przegadanych godzin zawsze potrafili znaleźć tematy do rozmowy, a nawet potrafiło braknąć im czasu, aby wszystkie dobrze omówić. Teraz zresztą spraw do załatwienia było więcej niż kiedykolwiek dotąd, a Saph była szczęśliwa mogąc jakoś pomóc czy doradzić bratu. Walczyć o tron nie mogła, ale zawsze mogła mieć swój udział w jego utrzymaniu. Gdy przystanęli spojrzała na niego zaskoczona, a z każdym kolejnym jego słowem jej oczy były coraz większe. Po tym jak przyklęknął już tylko cudem utrzymała się na nogach. Cóż, nie byłaby pewnie pierwszą, która zemdlała przy oświadczynach. Jakoś jednak ustała, chociaż do płaczu było jej blisko, uśmiech jednak zdradzał, że były to łzy radości.
    -Braciszku... no jasne, że tak...
    Daemon
    Daemon


    Liczba postów : 273
    Join date : 16/07/2014

    Ogrody Zamkowe Empty Re: Ogrody Zamkowe

    Pisanie by Daemon Nie Wrz 07, 2014 11:28 pm

    Daemon na początku już myślał, że siostra odmówi, gdy zobaczył łzy. Jednak delikatny uśmiech na jej twarzy rozwiał jego wątpliwości. Z uśmiechem od ucha do ucha wsunął jej pierścionek na palec. Kilka dni temu odwiedził najlepszego jubilera w stolicy, żeby zlecić mu wykonanie tego dzieła sztuki. Pierścionek wykonany był z ciemnej platyny, w której delikatnie wygrawerowano wzór winorośli. Na środku znajdował się krwistoczerwony rubin z dwoma czarnymi onyksami po bokach, barwy rodowe. Gdy pierścień znalazł się już na palcu Saph, Daemon wstał, uniósł delikatnie jej podbródek i pocałował.
    - Co chcesz teraz robić? - Zapytał patrząc jej w oczy.
    Saphira
    Saphira


    Liczba postów : 78
    Join date : 30/07/2014

    Ogrody Zamkowe Empty Re: Ogrody Zamkowe

    Pisanie by Saphira Nie Wrz 07, 2014 11:58 pm

    Patrzyła szczęśliwa to na pierścionek, to na brata. Pewnie za jakiś czas zarejestruje jak pierścień był przepiękny, na razie jednak bardziej zaprzątał jej myśli fakt co on oznaczał. Prawdopodobnie nie znalazłoby się w tej chwili szczęśliwszej dziewczyny w całym Westeros, a może i dalej. No a potem było już tylko lepiej... swój pierwszy pocałunek mogłaby spokojnie zamieścić w jakiejś książce, bo okoliczności były wręcz bajeczne. Uśmiechnęła się lekko rumieniąc się nieco.
    -Czy ja wiem... mogłabym chodzić po całej stolicy i opowiadać jaka jestem szczęśliwa... ale na początek bardzo chętnie zjadłabym śniadanie w miłym towarzystwie.
    Cóż, sama nie zdążyła go zjeść z racji spaceru, a i podejrzewała brata o zapomnieniu o tej jednak ważnej rzeczy. Miał za dużo na głowie, więc musiała go pilnować.
    Daemon
    Daemon


    Liczba postów : 273
    Join date : 16/07/2014

    Ogrody Zamkowe Empty Re: Ogrody Zamkowe

    Pisanie by Daemon Pon Wrz 08, 2014 12:27 am

    Daemon prawie by zapomniał. No tak... śniadanie.
    - Tak myślałem, że o tym wspomnisz siostrzyczko. Kazałem już wcześniej wszystko przygotować. - Powiedział z uśmiechem, po czym ujął ją pod rękę i poprowadził do części ogrodów, z której roztaczał się widok na zatokę.
    Wiedział, że jego siostra zwiedzając zamek często zapomina o śniadaniach. Gdy doszli na miejsce czekał już na nich gotowy posiłek, w cieniu jednego z piękniejszych drzew ogrodu. W dali widać było statki pływające po Czarnym Nurcie...
    Saphira
    Saphira


    Liczba postów : 78
    Join date : 30/07/2014

    Ogrody Zamkowe Empty Re: Ogrody Zamkowe

    Pisanie by Saphira Pon Wrz 08, 2014 11:22 am

    Uśmiechnęła się szeroko. No tak, jak Daemon już coś planuje, to ze szczegółami i do końca. Z radością poszła w głąb ogrodu i coraz bardziej się przekonywała, że jej brat, kiedy chciał, potrafił być prawdziwym romantykiem. Gdy byli na miejscu oparła się o drzewo i patrzyła zachwycona na wodę.
    -Wiesz braciszku, nigdy nie myślałam, że stolica będzie aż tak piękna - spojrzała na niego i uśmiechnęła się. - No i że będę tutaj tak szczęśliwa.
    W sumie dotąd nieco naiwnie wierzyła, że będzie to po prostu miasto takie, jakich wiele dotąd zobaczyła. Co najwyżej nieco większe, no i z zamkiem. Może dlatego wszystko tutaj aż tak ją zachwycało. Nawet czytając książki nie można się przygotować na zobaczenie czegoś takiego. Nie mówiąc już jak niewiele szczegółów takie tomy opisywały.
    Daemon
    Daemon


    Liczba postów : 273
    Join date : 16/07/2014

    Ogrody Zamkowe Empty Re: Ogrody Zamkowe

    Pisanie by Daemon Pon Wrz 08, 2014 11:46 am

    Jego radość ze zgody siostry była nie do opisania, a tym bardziej ucieszyła go wiadomość, że tak bardzo podoba jej się w stolicy.
    - Twoje szczęście jest dla mnie najważniejsze. - Powiedział.
    Posiedzieli jeszcze w ogrodzie godzinę, może dwie. Jednak Daemon musiał zająć się jeszcze jedną, ważną sprawą, dlatego też przeprosił siostrę i odprowadził do jej tymczasowej komnaty. Sam natomiast udał się do sali tronowej, gdzie zasiadł na Żelaznym Tronie i kazał wezwać Starszą nas Szeptaczami.
    Sophia
    Sophia
    Moderator


    Liczba postów : 174
    Join date : 02/06/2014
    Age : 26

    Ogrody Zamkowe Empty Re: Ogrody Zamkowe

    Pisanie by Sophia Wto Wrz 09, 2014 11:11 pm

    Sophia postanowiła trochę pobłądzić. Najważniejsze jest, by czasami odgrodzić się od ludzie - co ona robiła ciągle. Nie miała przy sobie książki, bo nie wiedziała, gdzie może być jakaś biblioteka. Za bardzo nie rozeznała się w terenie lub może po prostu lubiła się gubić. Najłatwiej zniknąć, kiedy sam nie wiesz, gdzie się znajdujesz... Suknie miała w neutralnym kolorze - białym, który od zawsze symbolizował czystość. Dziewczyna czasami zastanawiała się, jak rozległe może być to pojęcie. W filozofii nie ma żadnych granic. Pewnie ich nigdy nie będzie. Nagle, uświadomiła sobie, że jest coś w czym naprawdę może być dobra.
    Stąpała wolnym krokiem, spoglądając na kwiaty. Przystanęła nawet przy róży, delikatnie chwytając za łodygę, by nie urwać. Niestety na palce już nie uważała. Krew powoli płynęła po dłoni, aż do nadgarstka. Sophia przyglądała się temu uważne. Ciekawe czy nieistnienie różniłoby się od mojego dotychczasowego bytu... Nigdy nie wierzyłam w bogów. Ludzie wymyślili ich, by obarczyć kogoś odpowiedzialnością za siebie i własne błędy, za nieszczęścia. Potrzebują w coś wierzyć.
    Cahan Velaryon
    Cahan Velaryon


    Liczba postów : 17
    Join date : 19/07/2014

    Ogrody Zamkowe Empty Re: Ogrody Zamkowe

    Pisanie by Cahan Velaryon Sro Wrz 10, 2014 9:45 pm

    Cahan przemierzała ogrody próbując się uspokoić i zebrać myśli. Ostatnie wydarzenia działy się tak szybko, że w sumie jeszcze nie potrafiła we wszystko uwierzyć, a co dopiero przyjąć do wiadomości i przejść nad tym do porządku dziennego. W sumie gdy zajęto stolicę spodziewała się najgorszego, zazwyczaj przejęcie władzy zaczyna się od usunięcia wszystkich wpływowych osób. Sądziła więc, że w celach czekają jedynie na egzekucję. Jak się okazało plany nowego władcy były zgoła inne. Może i nie podobało jej się do końca to wszystko, ale musiała przyznać, że cały ten podbój miał ręce i nogi, a na dodatek wszystkich potraktowano po ludzku. Nie była pewna jak wiele osób zgięło kolano, a ile musiało odejść. Jej ojciec po prostu złożył broń i odszedł z armii, siedział więc teraz w domu nie chcąc się w to wszystko mieszać. Ona tak jednak nie potrafiła. Zresztą, kobiety na Mur nie wyślą, więc resztę życia spędziłaby w celi, kiepska wizja przyszłości.
    Jakoś więc wylądowała tutaj, z dawnym stanowiskiem, w typowym dla siebie, wojskowym ubraniu, nawet z mieczem przy pasku, próbując ogarnąć wszystkie zaszłe dotąd zmiany. I pewnie rozmyślałaby tak jeszcze długo, gdyby gdzieś z boku nie mignęła jej jakaś biała postać. Zerknęła tam i cóż... zastany widok był raczej nietypowy. Samo zranienie pominęła, wypadki się zdarzały, natomiast bierność dziewczyny już skłaniała do zastanowienia się, czy wszystko jest w porządku.
    -Radziłabym uważać, krew z białej tkaniny ciężko usunąć - powiedziała podchodząc bliżej.
    Sveltana
    Sveltana


    Liczba postów : 49
    Join date : 13/07/2014

    Ogrody Zamkowe Empty Re: Ogrody Zamkowe

    Pisanie by Sveltana Sro Wrz 10, 2014 11:23 pm

    Sveltana siedziała na jednej z ławek w zamkowych ogrodach, obserwując Odyna, który uczył swojego nowego szczeniaka aportowania. Obok siedziała jej wierna służka Irma. Patrzyły w zamyśleniu to na młodego Targaryena, to na statki pływające po Czarnym Nurcie. Ana rozmyślała o nowym porządku jaki zapanował w stolicy, o przyszłości Odyna oraz o swojej pracy jaką wykonywała od kilku lat. "Kobieta taka jak ja nie powinna się do nikogo przywiązywać... Nie w moim zawodzie. A ja głupia przez sentymenty mogłam Odyna zabić. I siebie przy okazji."
    Po kilkunastu minutach Ana usłyszała głos Cahan Velaryon. Obie bardzo rzadko ze sobą rozmawiały, jednak Ana oprócz Cahan, zauważyła jeszcze jedną osobę. Postanowiła podejść i sprawdzić. Przy okazji mogła poznać opinię Starszej nad Okrętami na temat nowego króla.
    - Pilnuj go. - Powiedziała Sveltana do Irmy, po czym wyruszyła wolnym krokiem w stronę Cahan i nieznanej osoby. Gdy podeszła bliżej przywitała się:
    - Witam Lady Velaryon.
    Ana spojrzała na nieznajomą.
    - My chyba nie miałyśmy okazji się poznać. - Powiedziała z uśmiechem, jednak gdy zobaczyła krew zapytała szybko:
    - Coś się stało? Sprowadzić Maestra?
    Sophia
    Sophia
    Moderator


    Liczba postów : 174
    Join date : 02/06/2014
    Age : 26

    Ogrody Zamkowe Empty Re: Ogrody Zamkowe

    Pisanie by Sophia Czw Wrz 11, 2014 8:44 pm

    Tak rozmyślając zapomniała o całym świecie, a w tym o swojej ranie. Nawet nie zauważyła, kiedy podeszła do niej jakaś osoba. Dosłyszała zaledwie końcówkę zdania, po czym spojrzała na kobietę. Zdecydowanie jej nie znała.
    - Przepraszam, ale zamyśliłam się i nie dosłyszałam... - spojrzała na swoją ranę i zacisnęła pięść, by krew się jeszcze bardziej rozprzestrzeniła. - Z kim mam przyjemność?
    Ledwo co się obejrzała, podeszła kolejna osoba. Kiedy zdążył się zebrać taki tłum...? Znów zauważono jej ranę.
    - To nic takiego. Wystarczy, że pójdę po jakąś szmatkę.
    Cahan Velaryon
    Cahan Velaryon


    Liczba postów : 17
    Join date : 19/07/2014

    Ogrody Zamkowe Empty Re: Ogrody Zamkowe

    Pisanie by Cahan Velaryon Pią Wrz 12, 2014 11:10 pm

    Cahan osobiście nie lubiła być wyrywana z głębokiego zamyślenia, tym bardziej głupio jej było, że zrobiła to komuś innemu. Jednak zranienie było chyba całkiem dobrym usprawiedliwieniem dla takiego czynu. Na całe szczęście dziewczyna nie wyglądała na złą, acz zadała pewne istotne pytanie. W sumie skoro zaczęła rozmowę powinna sama przedstawić się jako pierwsza.
    -Cahan Velaryon - uśmiechnęła się lekko.
    Ledwo to powiedziała, a z ich pary zrobiła się trójka. Kobieta skinęła głową nowo przybyłej.
    -Witam Lady Sveltanyo.
    I kto by pomyślał, że ze zwykłego spaceru po ogrodach stworzy się takie zbiorowisko... widać nie było już to tak odludne miejsce jak kiedyś. Musiała poszukać innego zakątka do rozmyślań.
    Sophia
    Sophia
    Moderator


    Liczba postów : 174
    Join date : 02/06/2014
    Age : 26

    Ogrody Zamkowe Empty Re: Ogrody Zamkowe

    Pisanie by Sophia Nie Wrz 14, 2014 10:19 pm

    Wyglądało na to, że obie kobiety się już znały. Przejechała po nich spojrzeniem. Pewnie mają dużo rzeczy do obgadania...
    - Jestem Sophia Baratheon. Niestety muszę już stąd wybyć. Bywajcie.
    Zrobiła pierwszy krok w tył, nadal przyciskając ranę. Chciała odnaleźć jakąś służkę, by przyniosła jej jakąś szmatkę. Trochę błądziła w ogrodach i znów natrafiła na nowo poznane kobiety. Tylko się uśmiechnęła, by sprawić wrażenie, że wie, gdzie idzie. W końcu znalazła drogę powrotną.
    Daemon
    Daemon


    Liczba postów : 273
    Join date : 16/07/2014

    Ogrody Zamkowe Empty Re: Ogrody Zamkowe

    Pisanie by Daemon Nie Wrz 21, 2014 9:18 pm

    Po powrocie do zamku zaszedł tylko na chwilę do pokoju. Zabrał lekką zbroję, partyzanę i oczywiście Blackfyre'a, po czym skierował się do ogrodów. Na małym placyku otoczonym krzewami, z którego roztaczał się widok na zatokę znalazł tego, którego szukał. Smok zatrzymał się i oparł o drzewo, przyglądając się starciu rycerza i jego giermka. Widać było, że starszy szermierz miał już kilkanaście okazji do rozbrojenia przeciwnika, ale pozwalał mu walczyć dalej, a sam uświadamiał mu śmierć słownie. Po kilku minutach Daemon podszedł bliżej.
    - Ładnie się bawicie chłopcy. - Rzucił i podszedł do Jaimego oraz Robina, którzy opuścili broń. - Stałeś się wolny Stark, chyba dawno nie walczyłeś z wymagającym przeciwnikiem.
    Jaime Stark
    Jaime Stark


    Liczba postów : 104
    Join date : 07/06/2014
    Skąd : Winterfell

    Ogrody Zamkowe Empty Re: Ogrody Zamkowe

    Pisanie by Jaime Stark Nie Wrz 21, 2014 9:42 pm

    Jaime po podróży udał się do komnat na krótką drzemkę, po czym zawołał Robina i zabrał na trening w ogrodach. Nie spodziewał się, że tak szybko zobaczy znajomą twarz. Gdy Smok do niego podszedł wpatrywali się w siebie przez chwilę z poważnymi minami, po czym roześmiali się serdecznie i uścisnęli.
    - Ostatnio rzeczywiście nie miałem okazji walczyć z godnym przeciwnikiem, ale nie ma dnia bez treningu. Dobrze cię widzieć Daemonie, widzę, że cel został nareszcie osiągnięty. - Jaime zerknął na swojego giermka, który łapał oddech po starciu. - Robin jest chyba zmęczony... Może ty masz ochotę na rundkę? O ile nie zacząłeś ćwiczyć z Martinem, dla ciebie też chyba nie było dobrych przeciwników.
    Daemon
    Daemon


    Liczba postów : 273
    Join date : 16/07/2014

    Ogrody Zamkowe Empty Re: Ogrody Zamkowe

    Pisanie by Daemon Nie Wrz 21, 2014 9:53 pm

    - Bardzo chętnie. - Powiedział i chwycił partyzanę. Nie był z nią tak dobry jak z mieczem, ale Stark był zmęczony, więc chciał dać mu jakieś fory. Poza tym "nie tak dobry jak z mieczem" w przypadku Blackfyre'a nie oznaczało, że nie walczy nią dobrze. - Zaczynamy?
    Stark skinął głową i zaatakował. Smok używał swojej broni aby trzymać go na dystans, jednak w przypadku Wilka nie było to tak skuteczne jak w czasie starć z olbrzymim Riversem. Partyzana pozwalała jednak skutecznie unikać lub blokować ciosy miecza, a także kontratakować z bezpiecznej odległości. Chociaż kilka razy zrobiło się niebezpiecznie, gdy Jaimemu udawało się zbliżyć, broń drzewcowa nie sprawiała się już tak dobrze. Po kilkunastu minutach walki widać jednak było, że zmęczenie daje się Starkowi we znaki, a Daemon zgrabnie to wykorzystał. Kiedy Wilk po raz kolejny podszedł bliżej, zablokował jego cios, po czym podciął mu nogi obalając na ziemię i przyłożył ostrze do szyi.
    - Trup. - Powiedział, po czym pomógł przeciwnikowi wstać.
    Cahan Velaryon
    Cahan Velaryon


    Liczba postów : 17
    Join date : 19/07/2014

    Ogrody Zamkowe Empty Re: Ogrody Zamkowe

    Pisanie by Cahan Velaryon Nie Wrz 21, 2014 10:07 pm

    Cahan pożegnała Sophię, a że Sveltana dłuższy czas się nie odzywała i jej ukłoniła się lekko i po wypowiedzeniu dosyć popularnej formułki o tym, jak miło było ją znów widzieć oddaliła się. Nie uszła jednak daleko, gdy do jej uszu doszły dosyć charakterystyczne odgłosy potyczki, które też zwabiły ją w nieco odleglejsze miejsce ogrodu. Cóż, zastany widok absolutnie jej nie rozczarował, nie często ma się okazję oglądać potyczkę przyszłego króla i to z nietypową jak na niego bronią. Stanęła z boku i przyglądała się uważnie. Przeciwnika smoka nie rozpoznała od razu, jednak już po chwili zobaczyła kto ma przewagę w tym starciu. W sumie gdyby nie fakt zmęczenia jednego z mężczyzn walka mogłaby być wyrównana, a tak... cóż. Smok w końcu wygrał. Typowa walka na przemęczenie, ale w sumie chwali się, że młody król potrafi dostosować styl walki do posiadanej w danej chwili broni.
    Jaime Stark
    Jaime Stark


    Liczba postów : 104
    Join date : 07/06/2014
    Skąd : Winterfell

    Ogrody Zamkowe Empty Re: Ogrody Zamkowe

    Pisanie by Jaime Stark Nie Wrz 21, 2014 10:39 pm

    Jaime skrzywił się gdy Daemon postanowił walczyć partyzaną. Lepiej niż gdyby walczył mieczem, ale Smok lubił robić tą bronią różne sztuczki, które zawsze irytowały Wilka. Gdy grzmotnął plecami o ziemię stwierdził, że obawy nie były bezpodstawne. Przyjął pomoc przy powstaniu i schował miecz.
    - Na dzisiaj chyba wystarczy. - Powiedział i zerknął w kierunku ścieżki prowadzącej na plac. Stała tam czarnowłosa kobieta, która przyglądała się mężczyznom.
    - Chyba mamy widownię. - Powiedział Jaime, po czym zwrócił się do obserwatorki. - Witaj Pani, zechcesz podejść bliżej i zdradzić nam swoje imię?
    Cahan Velaryon
    Cahan Velaryon


    Liczba postów : 17
    Join date : 19/07/2014

    Ogrody Zamkowe Empty Re: Ogrody Zamkowe

    Pisanie by Cahan Velaryon Nie Wrz 21, 2014 10:47 pm

    No cóż, obserwacji nadszedł kres. Skończył się tak pojedynek, jak i tajemnica jej doskonałego punktu widokowego... który w sumie szczególnie ukryty nie był, no ale w ferworze walki pewnie nie zauważyłoby się nawet smoka przelatującego nad głową, co dopiero pojedynczej osoby stojącej sobie gdzieś z boku.
    -Po takim widowisku jestem chyba nawet to winna - uśmiechnęła się i podeszła bliżej. - Cahan Velaryon - skinęła głową, po czym spojrzała na Daemona. - Miło mi znów widzieć Waszą Wysokość. I to, jak widzę, w znakomitej formie.
    Daemon
    Daemon


    Liczba postów : 273
    Join date : 16/07/2014

    Ogrody Zamkowe Empty Re: Ogrody Zamkowe

    Pisanie by Daemon Nie Wrz 21, 2014 11:09 pm

    Smok spojrzał na ścieżkę, gdy Stark zawiadomił go o kobiecie. Wydawało mu się, że gdzieś ją już widział. Kiedy czarnowłosa podeszła bliżej i przedstawiła się wszystko stało się jasne.
    - Mnie również jest miło Pani. Nie mieliśmy wcześniej okazji porozmawiać. Mam nadzieję, że stawisz się jutro lub po jutrze w sali tronowej, gdy ogłosimy pozostałym lordom do czego doszło. - Daemon chwilę przyglądał się kobiecie, po czym zwrócił się do Starka. - Potrenuj z kopią Jaime, zbliża się turniej. Ja jako gospodarz nie mogę go wygrać, dlatego musisz mnie zastąpić.
    Jaime Stark
    Jaime Stark


    Liczba postów : 104
    Join date : 07/06/2014
    Skąd : Winterfell

    Ogrody Zamkowe Empty Re: Ogrody Zamkowe

    Pisanie by Jaime Stark Nie Wrz 21, 2014 11:14 pm

    - Turniej? Skoro Ty nie bierzesz udziału to chyba nie będzie problemów ze zwycięstwem. - Stark roześmiał się, ale nagle przypomniał sobie, że nie przedstawił się kobiecie. - Wybacz Pani, pytałem cię o imię, a sam się nie przedstawiłem. Jaime Stark z Winterfell, człowiek Złotej Kompanii.
    Ukłonił się lekko, po czym dał znać Robinowi żeby zabrał broń i zmykał zająć się nią, a później swoimi sprawami. O ile giermkowie mają swoje sprawy...
    Cahan Velaryon
    Cahan Velaryon


    Liczba postów : 17
    Join date : 19/07/2014

    Ogrody Zamkowe Empty Re: Ogrody Zamkowe

    Pisanie by Cahan Velaryon Nie Wrz 21, 2014 11:21 pm

    -No tak, turniej... podejrzewam, że będzie to nadzwyczaj huczne wydarzenie. Szkoda, że wciąż nieprzychylnie spoglądałoby się na ewentualnych uczestników płci pięknej - uśmiechnęła się lekko.
    Oj tak, udział w turnieju naprawdę jej się marzył. Może i by nie wygrała, w końcu zazwyczaj w bitwach walczyła głową, nie mieczem, ale i tak była w potyczkach całkiem niezła, no i wciąż dbała o odpowiednią kondycję mimo sporego awansu.
    -Bardzo miło mi poznać. Jak już mieszkańcy Królewskiej Przystani mieli okazję się przekonać sama przynależność do Kompanii wiele mówi o człowieku.
    No bo znajdźcie w Westeros drugą taką armię, która podbiłaby miasto bez mordów, łupienia i gwałtów. Nie mówiąc o zaprowadzeniu porządku i pilnowaniu go. Tutaj nie wystarczał wysoki poziom samego dowództwa, bo takich ludzi było za mało, by w ferworze walki utrzymać szalejących podwładnych. Tutaj trzeba było zadbać o każdego, najbardziej szeregowego wojownika, co było zadaniem trudnym.

    Sponsored content


    Ogrody Zamkowe Empty Re: Ogrody Zamkowe

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Nie Maj 19, 2024 6:33 pm