Niegdyś niewolnicy a od dnia dzisiejszego wolni ludzie na służbie Williama Manderly'ego rozłożyli się obozem pod murami miasta by nie zakłócać życia osady. Korzystając z starannie wykonanych przez kobiety namiotów i pomocy udzielonej przez Biały Port udało się pomieścić wszystkich 261 ludzi (223 mężczyzn i 38 kobiet). Obóz rozłożony jest na planie koła, tak by na samym środku pomieścić pospiesznie wykonany szałas zajęty przez Lorkhana Snowa - kapitana całego chramu, oraz plac do ćwiczeń z bronią.
Mieszkańcy obozu na co dzień zajmują się polowaniami oraz szkoleniem się do walki. Krążą plotki, że wystarczająco bogaty mężczyzna jest w stanie spędzić przyjemną noc w jednym z namiotów kobiet i wyjść stamtąd na tyle zadowolony, że mało prawdopodobne jest iż nie wróci z powrotem.
Mieszkańcy obozu na co dzień zajmują się polowaniami oraz szkoleniem się do walki. Krążą plotki, że wystarczająco bogaty mężczyzna jest w stanie spędzić przyjemną noc w jednym z namiotów kobiet i wyjść stamtąd na tyle zadowolony, że mało prawdopodobne jest iż nie wróci z powrotem.