-Kto przyjechał pod mury Fosy Cailin o tak późnej porze???
Odpowiedział mu dowódca oddziału Starków..
-Otwieraj głupcze, to Lord Torrhern wraz z Lady Alysą i Lady Elbereth. Przed chwilą stoczyli ciężką bitwę i mają wielu rannych.
-Tak jest, już otwieramy.
Chwilę później przejeżdżali przez bramę. Gdy oddalili się już od niej, Tor zauważył że Starkowie nie jadą z nimi. Kazał całej kolumnie zatrzymać się i podjechał do dowódcy..
-Czemu nie jedziecie z nami???
-Dostaliśmy rozkaz doprowadzić Was do Fosy i pozostać w niej aby nikt nie wszedł ani z nie wyszedł z Północy bez pozwolenia Lorda Rosha.
Zastanowił się chwilę nad tymi słowami... nikt nie wszedł ani nie wyszedł z północy bez pozwolenia..hmmm ciekawe... i ruszyli dalej do Winterfell. Zostało już im najwyżej dwie godziny drogi.