Duże, przestronne wykute wysoko, ale przy samym zboczu góry. Ów komnata posiada więc duże "okna" (ładne, prostokątne dziury w ścianach, zakrywane białymi firankami) oraz nieduży, pokryty licznymi roślinkami balkonik. Podłoga komnaty pokryta jest ładnymi myrijskimi dywanami. Na jej środku znajduje się nieduży i niski stolik, przy którym jest kilka, również niskich, krzeseł. Na stoliku znajduje się wazon z kwiatami i plansza do gry w cyvasse. Przy oknach jest wielkie, białe łoże z czerwonym baldachimem. Przy jednym z boków znajduje się też pozłacana, ładnie ozdobiona wanna z Myr. Przy ścianach jest wiele roślin, dużych i małych, skromnych i pięknych.
Komnaty Lyanny Reyne
Lyanna Reyne- Liczba postów : 14
Join date : 07/04/2015
- Post n°2
Re: Komnaty Lyanny Reyne
Jesień, 8 luty 282 roku.
Wstała późnym rankiem, wczoraj wieczorem maester ją powiadomił, że przyszedł do niej list z Turni, ale postanowiła go przeczytać następnego dnia. Zrzuciła z siebie zwiewną i prześwitującą szatę do spania i weszła do wanny, w której już czekała na nią gorąca woda. Myła się kilka godzin, po czym wyszła i służki ją wytarły. Ubrała się w długą, czerwono-białą, aksamitną suknię. Usiadła na krześle i kolejna godzina mineła na czesaniu prez służki jej włosów. Dopiero potem otworzyła list i przeczytała go. Kazała Ines przynieść pergamin, pióro i jej ulubiony, czerwony inkaust. Gdy skończyła pisać, zapakowała list w ładną biało-czerwoną kopertę, którą zapieczętowała czerwonym lakiem z lwem Reyne'ów i popryskała jej ulubionymi perfumami o zapachu bzu i agrestu. Wysłała Helgę by dała maestrowi list do wysłania, a Ines powiedziała by przyniosła jej śniadanie.
|
|