Brunatna woda z wolna ściekająca po podniszczonych wilgocią kamiennych ścianach, skuci więźniowie wpatrujący się nieprzytomnym wzrokiem w oddzielające ich od wolności kraty i majaczący w malignie, stare i świeże ślady krwi na posadzce. Tak, lochy być może nie należą do zbyt popularnych części zamku, są jednak jedną z najbardziej użytecznych.