Gra o Tron

Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Forum aktualnie zamknięte.


    Celia Tully (ja to jeszcze tworzę)

    Elbereth Tully
    Elbereth Tully
    Administrator


    Liczba postów : 312
    Join date : 31/05/2014
    Age : 27
    Skąd : Riverrun

    Celia Tully (ja to jeszcze tworzę) Empty Celia Tully (ja to jeszcze tworzę)

    Pisanie by Elbereth Tully Czw Lip 30, 2015 10:56 pm

    Godność postaci:
    Celia Tully

    Wiek:
    15 dni imienia

    Miejsce urodzenia:
    Riverrun

    Stanowisko:
    Siostra lorda Riverrun

    Ród:
    Tully

    Wygląd:
    -Głębokość twych oczu przyrównałbym do szafirowego jeziora, w którym strudzony wędrowiec może ukoić swój ból związany z podróżą, twe policzki niby...
    -A ja twoją poezję przyrównałabym do skwaśniałego mleka - rozległ się spokojny, aczkolwiek mocny głos, który przerwał recytowanie dopiero co napisanego utworu przez młodego barda. Mężczyzna usadowił się wygodnie na jednej z gałęzi potężnego drzewa, które rosło samotnie nad brzegiem niewielkiego potoku. Wyraźnie zdziwił się komentarzem dziewczyny leżącej pod nim na miękkiej trawie. Tego z pewnością się nie spodziewał, nigdy nie narzekała na jego poezję.
    -Od kiedy twoje wiersze stały się tak bardzo przewidywalne? - ciągnęła, jak gdyby niezadowolona mina przyjaciela nie zrobiła na niej żadnego wrażenia. -Zaraz pewnie przyrównałbyś moje policzki do idealnie wypolerowanej zastawy, co Aster? Nie wiesz, że wysoko urodzone damy szybko się nudzą takim liryzmem? - tym razem jej pytania były podsycone delikatną ironią, a na młodziutkiej twarzy pojawił się szeroki uśmiech. Dziewczyna niestety nie często się uśmiechała, a szkoda, bo robiła to wyjątkowo pięknie. Posiadała bowiem wysokie kości policzkowe, wręcz stworzone do uśmiechu. Kiedy śmiała się, jej blade lico nabierało rumieńców, aczkolwiek ona sama nie uznawała tego za atut. Celia twierdziła, że przy tak bardzo odznaczających się włosach, z zaczerwienionymi policzkami wygląda już jak burak. Oprócz niej nikt jednak nie potwierdził tego faktu. Panna Tully podniosła się i podparła rękoma o ziemię tak, by móc wygodnie siedzieć. Długie, kasztanowo-rude fale opadły jej na ramiona i plecy. Nie przepadała za wymyślnymi fryzurami, które były tak bardzo zachwalane w stolicy. Zamiast nich wolała splatać swe włosy w prosty warkocz lub nosić je po prostu rozpuszczone. Ich kolor bardzo dobrze komponował się z oczami dziewczyny. Może i Aster przesadził lekko z ich opisem, jednakże rzeczywiście było w nich coś magnetyzującego. Wydawały się bardzo głębokie, jakby należały do starej i mądrej osoby, a nie do niespełna 15-letniej panienki.
    -Następnym razem to ty napiszesz panegiryk na moją cześć - powiedział trochę urażonym tonem bard, po czym zwinnie zeskoczył z drzewa. Podał rękę towarzyszącej mu damie. Celia pozwoliła sobie pomóc wstać z ziemi, a następnie ruszyła wraz z przyjacielem do zamku. Teraz dopiero można było dostrzec, jak bardzo jest chuda. Takie wrażenie potęgował dodatkowo fakt, że jak na dziewczynę w jej wieku była dosyć wysoka. Mimo to nie była delikatnym źdźbłem trawy, które może się złamać na byle wietrze. Dzięki przebywaniu na świeżym powietrzu, częstym konnym przejażdżkom oraz wyprawom do lasu, stała się zwinna i gibka. Starsze kobiety mówiły, że brakuje jej trochę wdzięku i gracji, ale ona nie przejmowała się tym. Nie chciała zaprzątać swoich myśli gadaniem podstarzałych bab. Tym bardziej że według reszty ludności uchodziła za urodziwą młodą damę.

    Charakter:
    "Nie powinnaś się wtrącać, to nie sprawa dla kobiet!", "Co ty wiesz na ten temat? Nie ośmieszaj się." i inne tego typu zdania utkwiły jej mocno w pamięci. Ile razy już to słyszała? Od ojca, wujków, stryjów, braci i wszystkich możliwych męskich członków jej rodziny! Niegdyś, kiedy jeszcze była małym dzieckiem, takie słowa wywoływały u niej płacz, ale szybko się nauczyła, że jeśli chce być uznawana za silną osobę, nie powinna zdradzać swoich emocji. Od tego czasu ani razu nie widziano już młodej panienki zapłakanej. Uchodzi raczej za osobę opanowaną i spokojną, według niektórych trochę wyalienowaną. Nie przepada za dworskim życiem, stara się unikać wystawnych uczt i wielkich bali, ponieważ w takich sytuacjach czuje się bardzo niekomfortowo. Zamiast tego upodobała sobie przebywanie we własnych komnatach, bibliotekach lub na łonie natury. Chodzą słuchy, że podobno panienka Tully ukazuje swą prawdziwą twarz tylko przed zaprzyjaźnionym bardem. Nawet przy rodzinie jest ostrożna w tym, co mówi, mimo że swoich braci darzy wielką miłością. Jest to zapewne spowodowane tym, że od wszystkich zawsze słyszała, że jako kobieta powinna być przede wszystkim dobrą córką, a następnie żoną i matką. Niestety już jako mała dziewczynka Celia wiedziała, że nie będzie się sprawdzać dobrze w takich rolach. Bogowie obdarzyli ją wyjątkowo otwartym umysłem, ponadprzeciętną inteligencją i dziewczyna nie chciała tego zmarnować. Szybko zorientowała się, że jako dziewczynka za swoje wyjątkowe zdolności byłaby raczej zrugana niż pochwalona, dlatego stała się bardziej skryta i uważna. Do tej pory ma problemy z nawiązaniem bliższej znajomości, ciężko jej zaufać ludziom. Szlachetnie urodzeni przez to zaczęli mieć ją za dziwaczkę, która zamiast towarzyskich spotkań, woli przedzierać się przez las w towarzystwie grajka. Jednakże prostaczkowie mieli o niej odmienne zdanie. Kochali ją i uwielbiali, ponieważ zawsze starała się o nich dbać. Często rozmawiała z nimi jak z równymi z sobie, co sprawiło, że stała się dla nich ucieleśnieniem dobroci. Sama Celia by jednak tak o sobie nie powiedziała, bo o ile prostaczkom potrafiła współczuć, o tyle do wielu osób obracających się w jej towarzystwie czuła wręcz obrzydzenie. Oczywiście na ogół starała się tego nie okazywać i zachowywać zgodnie z obowiązującą etykietą. Mimo to potrafiła być wrażliwa, w końcu potrafiła zwrócić uwagę na coś tak pięknego jak poezja i śpiew. Warto także wspomnieć o tym, że panna Tully miała pewne zapędy do władzy, a mianowicie pragnęła, aby jej ród stał się silniejszy i bardziej wpływowy. Wiedziała jednakże, że Dorzecze nigdy nie będzie tak potężne jak inne regiony.

    Historia:



    Umiejętności:
    *Czytanie, pisanie, rachowanie
    *Zarządzanie domem
    *Etykieta
    *Jazda konna (damy)
    *Heraldyka
    *Intryga
    *Opieka nad zwierzętami
    *Ziołolecznictwo, zielarstwo
    *Pływanie
    *Gra na instrumentach, śpiew, taniec
    *Wiedza (historia, lokalna - Dorzecze, natura, religia, szlachecka)
    *Znajomość języków - mowa powszechna

    Umiejętności w trakcie nauki:
    *Wiedza (geografia)
    *Warzenie trucizn

    Zalety:
    *Intrygant
    *Krasomówstwo
    *Śpiew
    *Odważna

    Cechy neutralne:
    *Honor


      Obecny czas to Pią Maj 17, 2024 3:43 am