Gra o Tron

Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Forum aktualnie zamknięte.


    Komnata Sveltany

    Sveltana
    Sveltana


    Liczba postów : 49
    Join date : 13/07/2014

    Komnata Sveltany Empty Komnata Sveltany

    Pisanie by Sveltana Nie Lip 13, 2014 11:51 am

    Komnata Starszej nad Szeptaczami, to duże pomieszczenie z wyjściem na balkon, z którego rozciąga się widok na stolicę. Duże drzwi z grubych dębowych desek i stalową zasuwą chronią przed nieproszonymi gośćmi. Przy ścianie stoi szerokie łoże z baldachimem a na przeciwko znajduje się mały kredens z lustrem. Na prawo od łóżka mieści się spore biurko przy którym Sveltana podpisuje dokumenty i pisze listy.
    Sveltana
    Sveltana


    Liczba postów : 49
    Join date : 13/07/2014

    Komnata Sveltany Empty Re: Komnata Sveltany

    Pisanie by Sveltana Pią Lip 25, 2014 6:11 pm

    Sveltana właśnie wracała z przystani po długiej podróży z Volantis. Jedyne o czym myślała to wydarzenia, które ją ominęły gdy była w Essos. Musiała jak najszybciej dowiedzieć się wszystkiego.
    Wkroczyła do swojej komnaty. Drzwi lekko zaskrzypiały. W środku Irma zamiatała podłogę. Sveltana ucieszyła się na jej widok. Była prawdopodobnie jedyną osobą w królestwie, którą mogła nazwać przyjaciółką. Na twarzy Any zagościł szeroki uśmiech.
    - Witaj Irma. - Irma zareagowała tak jak zwykle. Nie powiedziała ani słowa. Sveltana uścisnęła swoją służkę i spojrzała jej prosto w oczy. - Ominęło mnie coś ciekawego? - Irma pokiwała głową przecząco. - To dobrze.
    Sveltana zdjęła swoją czerwoną opończę z kapturem. Rzuciła ją swobodnie na łóżko. Irma od razu podeszła chcąc złożyć ją w kostkę i odłożyć do szafy, jednak Ana pokazała gestem ręki aby tego nie robiła.
    - Nie trzeba Irma. Teraz idziemy do Półksiężyca. - Sveltana podeszła do lustra, poprawiła ułożenie włosów, po czym obie wyszły z komnaty.
    Sveltana
    Sveltana


    Liczba postów : 49
    Join date : 13/07/2014

    Komnata Sveltany Empty Re: Komnata Sveltany

    Pisanie by Sveltana Czw Sie 21, 2014 8:56 pm

    Sveltana krocząc przez korytarz Czerwonej Twierdzy, rozmyślała o politycznych sprawach Westeros. Jej wysokie buty z czarnej skóry na małym obcasie, cicho stukały o kamienne płyty podłogi. Oprócz tego miała na sobie ciemne spodnie z miękkiego materiału oraz ciemnozieloną tunikę podszytą czarnymi lnianymi nićmi w pobliżu dekoltu oraz rękawów. Całość zwieńczona była czarnym paskiem na wysokości talii.
    Podchodząc w pobliże swej komnaty Ana zauważyła czekającego przy jej drzwiach Joshuę. Na widok Sveltany powoli skłonił głowę dwa razy. Był to znak iż posiada ważne informacje.
    - Podobno w Reach jest dziś wyjątkowo dobra pogoda. - Powiedział Joshua.
    - Nie wątpię. - Odparła Starsza nad Szeptaczami z uśmiechem. Wiedziała już iż wiadomości mają dotyczyć Reach. - Wejdź. - Powiedziała pokazując drzwi.
    Po wejściu do środka Joshua stanął przy drzwiach, jakby pilnując je przed nieproszonymi gośćmi, a Sveltana wyszła na balkon, rozejrzała się. Na zewnątrz panowała wrzawa. Słychać było wszechobecne rozmowy służących i dworzan. Z miasta dobiegały krzyki bawiących sie dzieci.
    - Mów. - Powiedziała Sveltana po powrocie z balkonu.
    - Zapewne wiesz już Pani o zniknięciu Sophii Baratheon z Wysogrodu?
    - Szpiedzy z całego Reach trąbią mi o tym od tygodnia. Powiedz coś czego nie wiem.
    - Kilku moich przyjaciół z podgrodzia Wysogrodu popytało okolicznych mieszkańców. Okazało się że w noc zaginięcia widziano dwoje ludzi jadących na koniu. Kobietę i mężczyznę.
    - Mógł tamtędy przejeżdżać każdy. Co w tym niezwykłego?
    - Ten mężczyzna... miał białe włosy. I nie był żadnym starcem, wyglądał na młodzieńca w sile wieku.
    Sveltana podniosła brew i uniosła lekko głowę.
    - Dokąd zmierzali? - Zapytała po chwili milczenia.
    - W kierunku północnym.
    Ana znów zamilkła. Myślała intensywnie i łączyła fakty w zależności.
    - Królewska flota płynie do Lannisportu, Książę Elijah i Lord Dustin również... no i białowłosy mężczyzna jadący z nieznaną kobietą w kierunku ziem Lannisterów... - Powiedziała do siebie Sveltana, patrząc w podłogę - Dziękuję Joshua. Wszystko zaczyna mieć sens. Wynagrodzę ci to, możesz być pewien.
    Joshua pokłonił się i wyszedł.
    Sveltana
    Sveltana


    Liczba postów : 49
    Join date : 13/07/2014

    Komnata Sveltany Empty Re: Komnata Sveltany

    Pisanie by Sveltana Nie Lis 02, 2014 7:57 pm

    Ostatnie dni były wyczerpujące. Koronacja, wesele, turniej i masa przygotowań z nimi związanych. Sveltana oczywiście musiała zadbać o bezpieczeństwo. Królewska straż jest ostatnią linią obrony, jednak to informacja najlepiej broni przed największymi niebezpieczeństwami. Bo nawet setki uzbrojonych i dobrze wyszkolonych strażników nic nie poradzą, gdy na zabicie kogoś ważnego zdecyduje się ktoś sprytny i dyskretny. Ana większość swojego życia uczyła się wyłapywać nawet najdrobniejsze oznaki zdrady. Królowie są niczym bez szeptaczy i każdy szeptacz to wiedział, lecz ich praca prawie nigdy nie była doceniana.
    Prawie nigdy. Sveltana została doceniona. Gdy dowiedziała się na koronacji że król dał jej własną ziemię, w pierwszej chwili pomyślała że jej to niepotrzebne, jednak zaraz potem stwierdziła że może to rodzić ciekawe możliwości. Ana poczuła wtedy swego rodzaju ambicję.
    Starsza nad Szeptaczami rozmyślała siedząc przed lustrem. Jej służka Irma czesała jej kruczoczarne włosy. Patrzyła na swoje odbicie pustym wzrokiem. W końcu zamknęła oczy, westchnęła i wstała z miejsca.
    - Dziękuje Irma.
    Wyszła na balkon i rozejrzała się. Był całkiem ładny, bezwietrzny dzień. W oddali widziała parobków sprzątających po turnieju. Podobno był całkiem widowiskowy. Ana lubiła turnieje, jednak nie mogła być obecna na tym konkretnym. Nauczona doświadczeniem postanowiła poświęcić się zdobywaniu informacji ze wszystkich możliwych źródeł. Wiedziała że zawsze podczas zmiany monarchy, w królestwie dzieją się podejrzane rzeczy. Szczególną uwagę poświęciła Północy i Dolinie. Lordowie tychże ziem nie zjawiając się na koronacji zwrócili na siebie cień podejrzeń. Jednakże wszystko czego się dowiedziała nie dowodziło żadnych separacyjnych zapędów czy chęci zdrady. Północni lordowie zajmowali się swoimi nudnymi sprawami.
    Sveltana wróciła do komnaty, przebrała się w mniej oficjalny, bardziej męski strój i ruszyła do Półksiężyca. Interesy same się nie przypilnują...

    Sponsored content


    Komnata Sveltany Empty Re: Komnata Sveltany

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pią Maj 17, 2024 6:12 am