Daemon z zadowoleniem minął strażników i wszedł do komnaty, w której zastał... swoją siostrę. Saphira stała na balkonie i przypatrywała się miastu. Zwiedzając zamek musiała dotrzeć też tutaj. Pomyślał, po czym podszedł do niej z uśmiechem na twarzy.
- Witaj siostrzyczko. - Powiedział, a gdy odwróciła się w jego stronę objął ją i pocałował. - Rozmawiałem z młodym Targaryenem, zrzekł się praw do tronu w imieniu swoim i swojego rodu. Teraz bawi się zapewne z nowym szczeniakiem w ogrodach. Całkiem miły z niego chłopak. Widzę, że zwiedzając zamek natrafiłaś na moją komnatę, a wkrótce naszą. Podoba ci się?