Daemon pogłaskał smoka siedzącego na kolanach Saphiry.
- Meraxes. - Powiedział. - Balerion. - Dodał drapiąc po główce tego, którego ciotka usadziła mu na ramieniu. Chwilę popatrzył jeszcze na czarne jaszczury, zastanawiając się ile czasu minie, zanim urosną odpowiednio duże do latania na nich. Według starych tomów było to około roku.
- Zostawiam cię z Meraxes siostro, czas na spotkanie Małej Rady. - Pocałował Saph czule, po czym wstał z Balerionem na ramieniu i zwrócił się do ciotki: - Najwyższy czas zająć się tym królestwem, chodźmy.
Po wyjściu z komnaty dołączył do nich Martin i czterech rycerzy gwardii. Po drodze Dae wysłał kilku kolejnych, aby wezwali członków Małej Rady na zebranie.
- Meraxes. - Powiedział. - Balerion. - Dodał drapiąc po główce tego, którego ciotka usadziła mu na ramieniu. Chwilę popatrzył jeszcze na czarne jaszczury, zastanawiając się ile czasu minie, zanim urosną odpowiednio duże do latania na nich. Według starych tomów było to około roku.
- Zostawiam cię z Meraxes siostro, czas na spotkanie Małej Rady. - Pocałował Saph czule, po czym wstał z Balerionem na ramieniu i zwrócił się do ciotki: - Najwyższy czas zająć się tym królestwem, chodźmy.
Po wyjściu z komnaty dołączył do nich Martin i czterech rycerzy gwardii. Po drodze Dae wysłał kilku kolejnych, aby wezwali członków Małej Rady na zebranie.