Komnata jest średniej wielkości, urządzona bez przepychu, praktycznie, acz wyczuwało się tu kobiecą rękę. Tuż pod oknem stało dosyć duże, dębowe biurko, na którym, mimo obecności sporej ilości przedmiotów, panował porządek. Po prawej od drzwi znajdowała się mała toaletka, szafa na ubrania i, słabość właścicielki pokoju, ogromne łóżko z całą masą koców i poduszek. Kamienną podłogę w większości przykrywał miękki, bordowy dywan. Wszystko zresztą było tu w odcieniach brązu, czerwieni i złota.
Komnata Cahan
Cahan Velaryon- Liczba postów : 17
Join date : 19/07/2014
- Post n°2
Re: Komnata Cahan
Cath wpadła do komnaty niczym burza. Włosy miała w nieładzie, ubrania niestosowne do spotkania namiestnika. Cóż, kilka dni na morzu i to nie na luksusowym okręcie, a wojskowym statku, robiły swoje.
Torbę z zużytymi rzeczami rzuciła pod łóżko, list odłożyła na biurko, a sama zaczęła odświeżać się po podróży i szukać nieco porządniejszej sukni, w której w miarę dobrze by się prezentowała. Trochę to wszystko zajęło, ale w końcu włosy były uczesane i upięte, a ona ubrana w długą, ciemnoczerwoną suknię, prawdopodobnie bardziej odpowiednią dla damy niż jej poprzedni ubiór.
Torbę z zużytymi rzeczami rzuciła pod łóżko, list odłożyła na biurko, a sama zaczęła odświeżać się po podróży i szukać nieco porządniejszej sukni, w której w miarę dobrze by się prezentowała. Trochę to wszystko zajęło, ale w końcu włosy były uczesane i upięte, a ona ubrana w długą, ciemnoczerwoną suknię, prawdopodobnie bardziej odpowiednią dla damy niż jej poprzedni ubiór.
|
|