Gra o Tron

Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Forum aktualnie zamknięte.


4 posters

    Pięść Pierwszych Ludzi

    Ashaya Stone
    Ashaya Stone


    Liczba postów : 89
    Join date : 10/06/2014
    Skąd : Orle Gniazdo

    Pięść Pierwszych Ludzi - Page 2 Empty Re: Pięść Pierwszych Ludzi

    Pisanie by Ashaya Stone Sob Wrz 06, 2014 8:14 pm

    Gdy brał od niej futra, ich ręce się spotkały, ale nie była pewna, czy dotknął jej specjalnie. Nie była przyzwyczajona do cudzego dotyku, do tej pory go unikała. Ktoś mógł w ten sposób odkryć jej tajemnicę, a takiego błędu by sobie nie darowała.
    -Twój łuk? Jasne. Wzięłam go od Myi, chciałam go tylko obejrzeć. Niezły sprzęt - mówiła, podając mu łuk - Czekaj, jeszcze kołczan - akurat ten miała zawieszony na plecach, a ściągała go tak niezdarnie, że przypadkowo ściągnęła także sobie kaptur z głowy, odsłaniając blond włosy. Cholera! Ty niezdaro... W jednej chwili naciągnęła go z powrotem na głowę, modląc się, by nikt nie wszedł w tym czasie do namiotu.
    -Teraz możesz udać się na spoczynek, chyba zasłużyłeś na to. Pobudka rankiem, nie wiem, czy jutro ruszymy dalej, ale bądź przygotowany na wszystko. Za Murem nigdy nic nie wiadomo - uśmiechnęła się nerwowo, ciągle martwiąca się o to, że tak łatwo może się zdradzić przed innymi dzikimi. Wystarczy tylko ściągnąć kaptur...
    Yoren
    Yoren


    Liczba postów : 162
    Join date : 09/06/2014
    Age : 29
    Skąd : Koniec Burzy

    Pięść Pierwszych Ludzi - Page 2 Empty Re: Pięść Pierwszych Ludzi

    Pisanie by Yoren Sob Wrz 06, 2014 8:38 pm

    Wreszcie odzyskał swoją ulubioną broń, łuk. Chciała mu też oddać kołczan, który miała zawieszony na plecach. Na nieszczęście... a może szczęście dla Yorena zdejmując go, przypadkiem ściągnęła kaptur z głowy. Zwiadowca... były zwiadowca oniemiał... pierwszy raz od 14 lat ujrzał w pełni twarz kobiety... niech częściej zdejmuje kaptur.. jest piękna.. pomyślał. Musiał przyznać, że wygląda cudownie. W kapturze była dość.. zwyczajna. Bez niego blond włosy sięgające za barki podkreślały kobiece rysy twarzy. Natychmiast założyła go spowrotem.. Pozwoliła mu udać się na odpoczynek, lecz wyczół jej zdenerwowanie tą sytuacją. Odpowiedział jej..Nie denerwuj się. Nikt napewno tego nie widział.. a nawet gdyby widział ktoś, a tobie tak bardzo zależy, to mógłbym się nim zająć.. Jednak jestem zdania, iż powinnaś się im pokazać.. powiedzieć im prawdę... uśmiechnął się i wyszedł z namiotu. Skierował się do najbliższego ogniska, przy którym siedziało trzech dzikich. Przysiadł się do nich, lecz oni po chwili odeszli zostawiając go samego...nadal mnie nie akceptują... jestem dla nich wroną... dalej.. pomyślał, po czym położył się, przykrył szczelniej skórą i usnął...
    Ashaya Stone
    Ashaya Stone


    Liczba postów : 89
    Join date : 10/06/2014
    Skąd : Orle Gniazdo

    Pięść Pierwszych Ludzi - Page 2 Empty Re: Pięść Pierwszych Ludzi

    Pisanie by Ashaya Stone Nie Wrz 07, 2014 9:33 am

    Powiedzieć im? Ale jak?Wyjść tak po prostu z namiotu jako kobieta? Nie wiem, czy będą zachwyceni tym, że ich oszukiwałam przez tyle lat... Ale być może udałoby mi się utrzeć nosa paru osobom... Zjednoczeni przez kobietę... Kto by pomyślał. Stone uśmiechnęła się do siebie, zaraz jednak spochmurniała. A jeśli doprowadzi to do jakiegoś buntu? Kto stanie po mojej stronie? Eh, przynajmniej udało mi się przekabacić Pierwszego Zwiadowcę. Wrony nie będą chyba zachwycone... Z takimi myślami Ashaya/Theomar zasnęła/zasnął w swoim namiocie.
    Ashaya Stone
    Ashaya Stone


    Liczba postów : 89
    Join date : 10/06/2014
    Skąd : Orle Gniazdo

    Pięść Pierwszych Ludzi - Page 2 Empty Re: Pięść Pierwszych Ludzi

    Pisanie by Ashaya Stone Nie Wrz 07, 2014 10:35 am

    NASTĘPNY DZIEŃ

    Stone wstała wczesnym rankiem, jak to w zwyczaju miała robić. W nocy miała sen... Sokół przelatujący nad Murem, dumny ptak, któremu nagle zaczęły wypadać pióra, a mimo to on sam nie spadł, wciąż trzymał się w górze. Czy to znak? Zwróciła się chyba do jakiś bogów, o ile w ogóle jeszcze wierzyła w ich istnienie. Wstała, ubrała się i wyszła z namiotu... jako Ashaya Stone. Po raz pierwszy od kilku lat nie założyła kaptura, ukazując tym samym swoje blond włosy. Oby mnie nie rozszarpali... Dziewczyno, spokojnie, jesteś Królem za Murem

    Po pewnej chwili chwili zauważyła nowego członka śpiącego samotnie przy dogasającym ognisku. Podeszła do niego, sama nie wiedziała dobrze z jakiego powodu. Może dlatego, że jeszcze wczoraj namawiał ją do ujawnienia prawdy i być może przez to myślała, że jest po jej stronie.
    -Widzę, że inni nadal cię nie akceptują. Daj im trochę czasu, muszą się do ciebie przekonać - powiedziała, jakby nigdy nic. Jej głos był jakby delikatniejszy, bardziej kobiecy.
    Yoren
    Yoren


    Liczba postów : 162
    Join date : 09/06/2014
    Age : 29
    Skąd : Koniec Burzy

    Pięść Pierwszych Ludzi - Page 2 Empty Re: Pięść Pierwszych Ludzi

    Pisanie by Yoren Nie Wrz 07, 2014 11:21 am

    Nie zbyt dobrze mu się spało. Ognisko już praktycznie wygasło, żaden z dzikich nie chciał dołożyć drwa do jego ogniska. Nad ranem obudził go delikatny kobiecy głos. Przetarł oczy i ujrzał Ashayę...a jednak, posłuchała mnie... Odpowiedział jej...ciekawe jak dużo czasu zostało, oni mnie nigdy nie zaakceptują... Podniósł się, otrzepał. Nie chciał tak wyglądać przy niej...
    Mistrz Gry
    Mistrz Gry


    Liczba postów : 512
    Join date : 25/06/2014

    Pięść Pierwszych Ludzi - Page 2 Empty Re: Pięść Pierwszych Ludzi

    Pisanie by Mistrz Gry Nie Wrz 07, 2014 11:27 am

    Nastawał ranek. Niektórzy dzicy jeszcze spali, inni gotowali już strawę. Z namiotu króla za Murem wyszła kobieta i zbliżyła się do niedawnego Nocnego Strażnika. Dzicy zdziwieni tą sytuacją zaczęli budzić śpiących i podchodzić do wcześniej wspomnianej dwójki. Gdy zebrała się już spora grupa, odezwał się sporej postury dziki...Kim jesteś kobieto. W namiocie mieszka Theomar. Skoro jesteś jego kobietą, dlaczego podchodzisz do wrony..?
    Ashaya Stone
    Ashaya Stone


    Liczba postów : 89
    Join date : 10/06/2014
    Skąd : Orle Gniazdo

    Pięść Pierwszych Ludzi - Page 2 Empty Re: Pięść Pierwszych Ludzi

    Pisanie by Ashaya Stone Nie Wrz 07, 2014 12:39 pm

    Gdy tylko jeden z mężczyzn odezwał się do niej, Yoren prawie natychmiast wyciągnął miecz i toporek. Ashaya jednak zganiła go wzrokiem, nie chciała, by doszło tu do jakiejś rozróby, no chyba że ta będzie nieunikniona. Kobieta wzięła głęboki oddech i przemówiła.
    -Nigdy nie istniał ktoś taki jak Theomar Stone. Król za Murem jednak nie mógł wam się przyśnić. Stoicie przed nim. Nazywam się Ashaya Stone i to ja was zjednoczyłam, to ja pokonałam białego niedźwiedzia i to ja zmierzyłam się z najlepszym łucznikiem dzikich. W wieku 16-stu lat przebrałam się za mężczyznę i przyjęłam imię Theomar. Zrobiłam to tylko i wyłącznie dla własnego bezpieczeństwa. Teraz jednak nadszedł czas by się ujawnić. Nie chcę już dłużej tego ukrywać. Tak, Król za Murem jest kobietą. Jednak czy kiedykolwiek was zawiodłam? Mam nadzieję, że mimo tego, nadal jesteście skłonni razem ze mną ruszyć na Mur. A Yoren od wczoraj nie jest już wroną, tylko jednym z nas. Zabił własnoręcznie jednego z Nocnych Strażników.

    Pozostało jej już tylko czekać na to, co powiedzą dzicy.
    Mistrz Gry
    Mistrz Gry


    Liczba postów : 512
    Join date : 25/06/2014

    Pięść Pierwszych Ludzi - Page 2 Empty Re: Pięść Pierwszych Ludzi

    Pisanie by Mistrz Gry Nie Wrz 07, 2014 12:58 pm

    Gdy Ashaya oznajmiła prawdę, wszyscy dzicy najpierw chcieli ją zabić, lecz zaraz zawstydzili się tego, że zawładnęła nimi kobieta. Naraz Magnar Thennów i młody wódz łucznik podnieśli swoje bronie i rzekli...Nieważne kim jesteś. Kobietą czy mężczyzną. Ja i moi ludzie jesteśmy z tobą. Skoro kobieta dała radę nas zjednać, napewno da radę zrobić to co nam obiecywała, do tego jest pocałowana przez słońce. Masz moją lojalność.. W ich ślady poszła reszta plemion. Jednak znalazł się jeden wyjątek. Ten sam dobrze zbudowany dziki, zwany "małym gigantem" rzekł...Nie będzie żądziła mną kobieta. Ja zajmę twoje miejsce... naraz zamachnął sę swoim dwuręcznym młotem. Postąpił dwa kroki i chciał uderzyć Ashayę, lecz w samą porę Yoren zblokował cios i wykorzystując jego zachwianie, odpechnął go. Dzicy rozstąpili się tworząc wolne pole walczącym...
    Yoren
    Yoren


    Liczba postów : 162
    Join date : 09/06/2014
    Age : 29
    Skąd : Koniec Burzy

    Pięść Pierwszych Ludzi - Page 2 Empty Re: Pięść Pierwszych Ludzi

    Pisanie by Yoren Nie Wrz 07, 2014 1:30 pm

    Yoren stał tak z brońmi w rękach i czkał na rozwój wydarzeń, zastanawiał się czy nie zbuntują się i w ten sposób Nocna Straż ocaleje.. choć z drugiej strony polubił tę dziewczynę. Jednak gdyby się sprzeciwili jej, oboje zapewne by zginęli. Na szczęście wszyscy potwierdzili lojalność. Lecz znalazł się śmiałek, który spróbował targnąć się na życie królowej za Murem.Postąpił krok i zamachnął się swoim wielkim młotem. Yoren odruchowo zablokował cios i odepchnął mężczyznę. Sam nie wiedział dlaczego to zrobił, a może... jednak było za późno na przemyślenia. Na nieszczęście wróg był wysoki i potężnie zbudowany, nie bez powodu nazywają go "małym gigantem"... Jest jeszcze większy od Lamberta. A to najpotężniejszy z braci... pomyślał. Wyjął toporek i czekał. Nie trwało to długo, dziki rozwścieczony zamachnął się młotem i uderzył znad głowy. Yoren uskoczył w bok, a młot spadł na gruby konar drzewa, rozwalając go na pół. Jak na tak wielkiego człowieka, był dość zwinny. Na tyle, aby odwrócić się i walnąć byłego zwiadowcę w plecy. Na szczęście uderzenie nie było tak mocne, aby pogruchotać mu kości. Yoren natychmiast wstał z ziemi, lecz toporek wypadł mu z ręki. Mieczem zaczął osłaniać się przed uderzeniami wielkiego młota, zręcznie uskakując na bok. Gołą ręką, próbował pochwycić młot i wyrwać go dzikiemu, co było bardzo trudne.. Powoli zaczął tracić siły na blokowanie ciosów, gdy wreszcie dojrzał leżący nieopodal toporek. Olbrzym spróbował uderzyć wroga w nogi. Ten przeturlał się w stronę toporka. Chwycił go i cisnął w stronę dzikiego. Broń wbiła mu się w ramię. Krzyknął i począł wyjmować ją. Siła z jaką został rzucony, była tak duża, że mężczyzna miał problem z wyszarpnięciem go. Ta chwila wystarczyła. Yoren rozbiegł się, wybił z leżącego konara drzewa i zaatakował tak dzikiego, podwajając siłę. Jednym płynnym ruchem wbił miecz w pierś wielkoluda, przebijając ją na wylot. Olbrzym osunął się na kolana. Były zwiadowca wyszarpnął toporek z jego ramienia i odciął mu głowę. Martwe ciało dzikiego padło na śnieg. Dzicy cofnęli się o krok...chyba się przestraszyli... i dobrze. Może teraz nie będą mnie lekceważyć... pomyślał, po czym stanął obok Ashayi...


    Ostatnio zmieniony przez Yoren dnia Nie Wrz 07, 2014 9:13 pm, w całości zmieniany 1 raz
    Ashaya Stone
    Ashaya Stone


    Liczba postów : 89
    Join date : 10/06/2014
    Skąd : Orle Gniazdo

    Pięść Pierwszych Ludzi - Page 2 Empty Re: Pięść Pierwszych Ludzi

    Pisanie by Ashaya Stone Nie Wrz 07, 2014 8:50 pm

    Wiedziała, że tak będzie. Czuła, że komuś na pewno się to do końca nie spodoba, że ktoś zapragnie zbuntować się wobec niej. Ale kiedy Mały Gigant zamachnął się na nią swym toporem, była tak zdezorientowana, że nie wyciągnęła nawet ręki po miecz. Na szczęście w jej obronie stanął... Yoren? Tak, obroniła ją osoba, która jeszcze wczoraj stała po przeciwnej stronie. Dlaczego? Przecież nie musiał, nic jej nie był winien... Nie mogła jednak powiedzieć, że nie zaimponował jej tym w jakimś stopniu. Pokonany mężczyzna był doświadczonym wojownikiem o posturze podobnej olbrzymom, stąd też jego przezwisko. Ashaya zwróciła się najpierw do tłumu dzikich.
    -Przyrzekam, że nie zawiedziecie się na mnie. Doceniam waszą lojalność. Ale teraz wracajcie do swoich zajęć, jutro z samego rana wyruszamy w dalszą drogę - następnie zwróciła się do Yorena - Zawdzięczam ci życie... Dziękuję, że stanąłeś w mojej obronie, ale dlaczego to zrobiłeś? Przecież nie musiałeś... Nic ci nie jest? Mogłeś sam zginąć...
    Yoren
    Yoren


    Liczba postów : 162
    Join date : 09/06/2014
    Age : 29
    Skąd : Koniec Burzy

    Pięść Pierwszych Ludzi - Page 2 Empty Re: Pięść Pierwszych Ludzi

    Pisanie by Yoren Nie Wrz 07, 2014 9:17 pm

    Yoren zmęczony walką stał i ciężko oddychał, a Ashaya przemawiała. Na końcu zwróciła się do niego...Nie ma za co dziękować... w sumie sam nie wiem...zrobiłem to odruchowo...jakoś tak wyszło...on chciał Cię zabić, ja mu to... wybiłem z głowy... uśmiechnął się szeroko...Nie martw się. Nic mi nie jest. Może troche plecy mnie bolą. Przydałaby się jakaś maść... Po tych słowach spróbował przyklęknąć, aby podnieść łuk i kołczan, lecz ból pleców nie pozwolił mu na to. Był silniejszy, niż się tego spodziewał...
    Ashaya Stone
    Ashaya Stone


    Liczba postów : 89
    Join date : 10/06/2014
    Skąd : Orle Gniazdo

    Pięść Pierwszych Ludzi - Page 2 Empty Re: Pięść Pierwszych Ludzi

    Pisanie by Ashaya Stone Nie Wrz 07, 2014 11:32 pm

    Na jego słowa o wybiciu dzikiemu tego z głowy zaśmiała się, lecz gdy Yoren nie mógł się schylić po łuk i kołczan, spoważniała.
    -Chodź ze mną do mego namiotu. Powinnam mieć jakąś maść - powiedziała i ruszyła w kierunku swej "kwatery". Gdy znaleźli się już w środku, zaczęła przetrząsać swoje rzeczy w poszukiwaniu maści. W końcu ją znalazła.
    -Odsłoń plecy. Będziesz chyba musiał zdjąć górną część ubrania...


    Ostatnio zmieniony przez Ashaya Stone dnia Nie Wrz 07, 2014 11:52 pm, w całości zmieniany 1 raz
    Yoren
    Yoren


    Liczba postów : 162
    Join date : 09/06/2014
    Age : 29
    Skąd : Koniec Burzy

    Pięść Pierwszych Ludzi - Page 2 Empty Re: Pięść Pierwszych Ludzi

    Pisanie by Yoren Nie Wrz 07, 2014 11:50 pm

    Z ulgą westchnął, na wieść o tym że może mieć ona maść. Chwilę później byli już w jej namiocie. Dziewczyna zaczęła przeszukiwać rzeczy. Yoren nie mógł przestać się patrzyć na nią...Łał, ale ma figurę... teraz gdy odsłoniła się, mogę lepiej się przyjrzeć jej.. W końcu znalazła maść. Były zwiadowca natychmiast speszony odwrócił wzrok. Miał nadzieję, że tego nie zauważyła. Rozkazała zdjąć koszulę...Bardzo chętnie... pomyślał i zrobił to co powiedziała, odsłaniając dość dobrze zbudowany tors. Na plecach odznaczył się czerwony znak młota. Oparł się o stołek i czekał na ukojenie w postaci maści...Nie jest tak źle... pomyślał i rzekł...Widziałaś reakcje twoich dzikich, może teraz nie będą mnie olewać...A tak w ogóle to co zamierzasz dalej robić. Wymarsz jutro, a przed nami cały dzień..?
    Ashaya Stone
    Ashaya Stone


    Liczba postów : 89
    Join date : 10/06/2014
    Skąd : Orle Gniazdo

    Pięść Pierwszych Ludzi - Page 2 Empty Re: Pięść Pierwszych Ludzi

    Pisanie by Ashaya Stone Pon Wrz 08, 2014 5:55 pm

    Zabawne. Myślał, że nie dostrzeże tego, jak się na nią patrzył. Yoren najwyraźniej nie wiedział jeszcze tego, że Ashaya ma sokoli wzrok i nic nie umknie jej uwadze. Cóż, w końcu była córką Sokoła, z nieprawego łoża, ale nadal córką. Mężczyzna posłuchał jej i zdjął koszulę, odsłaniając zaczerwienione plecy. Stone nie czuła się speszona, w końcu nie pierwszy raz widziała półnagiego mężczyznę, choć musiała przyznać, że ten jest dość dobrze zbudowany. Podeszła do niego i zaczęła wcierać zimną maść. Starała się to robić najdelikatniej jak umiała, by nie sprawić mu dodatkowego bólu.
    -Tak, byli pod wrażeniem - odpowiedziała, uśmiechając się pod nosem. - W końcu nie każdy mógł się mierzyć z Małym Gigantem. Być może nawet zaczynasz powoli zyskiwać u nich szacunek. Swoją drogą jesteś naprawdę nieźle zbudowany, panny pewnie płakały, gdy postanowiłeś zostać Nocnym Strażnikiem - przerwała na chwilę, by móc nałożyć nową porcję maści. - Dzicy są zmęczeni, ostatnio pokonaliśmy naprawdę spory kawałek drogi. Muszą trochę odpocząć, ale na pewno nie będą się nudzić. Tu też mają sporo do roboty. Pokonanie wron nie ogranicza się tylko do samego zdobycia Muru, najpierw trzeba mieć czym go zdobyć. Mamy ciągle za mało broni, choć spora część dzikich poświęca swój wolny czas na tworzenie nowej - zamyśliła się na chwilę, po czym kontynuowała - Teraz, kiedy mamy w swoich szeregach ciebie, na pewno będzie nam łatwiej. Znasz przecież dokładną liczbę strażników oraz ich rozstawienie w poszczególnych zamkach, prawda?
    Yoren
    Yoren


    Liczba postów : 162
    Join date : 09/06/2014
    Age : 29
    Skąd : Koniec Burzy

    Pięść Pierwszych Ludzi - Page 2 Empty Re: Pięść Pierwszych Ludzi

    Pisanie by Yoren Pon Wrz 08, 2014 6:45 pm

    Yoren czekał... i wreszcie się doczekał. Kojący, chłodny dotyk jej dłoni zaczął nacierać mu plecy maścią. Zgodziła się z nim co do wrażenia jakie wywołał... Hmm. Żadne panny nie płakały. Idąc na Mur miałem 16 lat... musiałem iść... Takiej postury dorobiłem się podczas wielu lat treningu na Murze. Od dnia wyjazdu z Końca Burzy do wczoraj nie widziałem ani jednej kobiety... Ponownie nałożyła mu maść i zaczęła rozcierać...Widzę, że jesteście samowystarczalni. Z jednej strony to dobrze... rzekł i pomyślał... z drugiej gorzej dla braci. Muszę lepiej poznać jej plany. Może uda mi się połączyć obie strony... w końcu mamy wspólnego wroga... groźniejszego niż można by przypuszczać... W końcu padło pytanie, którego nie chciał słyszeć, choć wiedział, że kiedyś nadejdzie...i co teraz powiedzieć. Zostać bratem do końca i patrzeć na zgubę Nocnej Straży wyżynanej przez dzikich, czy być jednym z nich ale ocalić Nocną... muszę to dobrze rozegrać... pomyślał i zaraz odezwał się...Yyy, no nie do końca.. Ostatnio często wyruszałem na zwiad w związku ze zniknięciami dzikich z pobliskich wiosek... Wiesz, nie musisz wyżynać Nocnej Straży... Możesz zdobyć Mur bez walki...jak to mówią będzie wilk syty i owca cała... tym bardziej, że mamy wspólnego wroga... który się zbliża... Nocna Straż i dzicy razem stawiliby mu czoła... Ale nie odpowiedziałaś mi.. Królowo na pytanie... Miał nadzieję, że to wystarczy...
    Ashaya Stone
    Ashaya Stone


    Liczba postów : 89
    Join date : 10/06/2014
    Skąd : Orle Gniazdo

    Pięść Pierwszych Ludzi - Page 2 Empty Re: Pięść Pierwszych Ludzi

    Pisanie by Ashaya Stone Pon Wrz 08, 2014 8:18 pm

    Coś kręci, wciąż jest w nim wrona. No tak, musi przecież upłynąć jeszcze sporo czasu zanim stanie się jednym z nas. Kiedy skończyła wsmarowywać maść, wytarła sobie ręce o jakąś szmatkę, a następnie stanęła tu obok niego tak blisko, że niemal czuła na sobie jego oddech. Swój wzrok utkwiła na jego twarzy, swoim spojrzeniem chciała go chyba zmusić do powiedzenia całej prawdy.
    -Pierwszy Zwiadowca i nie wie takich rzeczy? Chyba w to nie uwierzę - powiedziała z uśmiechem na twarzy. - Ale nie ważne, wiem, że i tak siły Nocnej Straży są przetrzebione przez zarazę. Jak wyobrażasz sobie naszą współpracę? Myślisz, że garstka braci coś zmieni, gdy nadejdzie zima, a z nią Inni? A nawet jeśli okazaliby się przydatni i udałoby się jakimś cudem odeprzeć atak tych istot, to co dzicy mają zrobić później? Sądzisz, że wrony tak po prostu pozwolą nam przejść przez Mur? - jej uśmiech zamienił się w smutek. Gdyby była panienką mieszkającą na południu, rozpłakałaby się teraz pewnie, ale za Murem coś takiego jak łzy nie istnieje. Ashayi było nieraz bardzo ciężko, mimo całej armii dzikich była sama na tym pustkowiu, a do tego ktoś powierzył jej tak odpowiedzialne zadanie... - Czuję, że czeka nas prawdziwa próba odwagi i woli życia, Lordzie Sztormu. A tak, masz rację, nie odpowiedziałam ci na twoje pytanie. Cóż, wczoraj twoje przybycie przerwało mi naradę z przywódcami klanów, muszę z nimi jeszcze zamienić kilka słów. Jednak nie sądzę, by zajęło mi to cały dzień. Być może będę miała czas na jakąś lżejszą formę spędzania czasu, może zapoluję z innymi...
    Yoren
    Yoren


    Liczba postów : 162
    Join date : 09/06/2014
    Age : 29
    Skąd : Koniec Burzy

    Pięść Pierwszych Ludzi - Page 2 Empty Re: Pięść Pierwszych Ludzi

    Pisanie by Yoren Pon Wrz 08, 2014 8:44 pm

    Gdy skończyła smarować go maścią, Yoren począł zakładać górną garderobę. Gdy nasunął ją na tors, przed nim pojawiła się Ashaya. Stanęła tak blisko, że wystarczył jeden ruch... mimowolnie się powstrzymał...Może coś wiem, ale nie dokładnie. Nie ja zajmuję się liczbami... Tak, myślę, że garstka strażników może coś zmienić... widziałaś już jak walczyłem. W pojedynkę pokonałem twoich 7 dzikich... zapewniam cię, że każdy z braci walczy równie dobrze jak ja... w końcu naszym głównym zajęciem jest trening... Może i zdobędziecie Mur, ale poniesiecie straty. Duże straty. zaraz pomyślał...skąd ona wie o zarazie... lecz po chwili ciągnął dalej...W końcu, gdy nadejdzie decydujący moment, będzie się siebie pytać, dlaczego ich wszystkich zabiliście. Skoro wiesz, że na Murze panowała zaraz, to pewnie domyślasz się, że zostało nas.. ich niewielu. Was jest dużo więcej, więc jak mogliby przeszkodzić wam w dalszej drodze... Skoro tyle wiesz, w takim razie do czego ja jestem ci potrzebny..? Ja nie wiem, co będę robił później... rzekł, po czym nie czekając na odpowiedź wyszedł z namiotu. Podszedł na skraj lasu, aby postrzelać z łuku. Wypuszczając strzały rozmyślał...niech to... chłopaki nie mogą tak zginąć... przecież większość z nich to rekruci... łapiąc okazję, uciekną na południe... Jak ją przekonać... Niestety większość strzał nie trafiała celu. Nie wiedział dlaczego, może był zdenerwowany... Nie to nie to, był spokojny jak tafla wody jeziora w bezwietrzny dzień, choć podniósł lekko głos w namiocie.... Musiał być inny powód jego roztargnienia, którego jeszcze sam nie rozumiał...
    Ashaya Stone
    Ashaya Stone


    Liczba postów : 89
    Join date : 10/06/2014
    Skąd : Orle Gniazdo

    Pięść Pierwszych Ludzi - Page 2 Empty Re: Pięść Pierwszych Ludzi

    Pisanie by Ashaya Stone Pon Wrz 08, 2014 9:32 pm

    Nie chciała, żeby się zdenerwował. Bo chyba się zdenerwował, skoro podniósł głos i wyszedł nagle z namiotu. Ashaya jednak nie miała teraz do tego głowy, musiała dokończyć wczoraj przerwaną naradę. Przywódcy klanów rozmawiali z nią długo, ale przynajmniej byli konkretni. Na początku zapewnili ją, że mimo iż jest kobietą, pójdą za nią, gdyż udowodniła im już wieloma rzeczami, że jest odpowiednim człowiekiem na odpowiednim miejscu. Potem jednak rozmowa przeszła na mniej przyjemne tematy. Dzicy wypytywali się o Yorena i choć nie ukrywali tego, że zaimponował im podczas ostatniej walki, to ciągle mieli pewne wątpliwości. Królowa próbowała ich trochę uspokoić i rozwiać ich obawy, lecz mężczyźni wciąż wydawali się nieprzekonani. Jedynym wyjściem było dać im trochę czasu... Niestety ona sama musiała poruszyć temat, który do tej pory nawet u dzikich pozostawał tematem tabu. Inni. Opowiedziała im o tym, co słyszała od Yorena, jak i to, co słyszała od swoich ludzi, kiedy jeszcze przewodziła małej grupie dzikich. Niektórzy z przywódców plemion zdawali potwierdzać się jej obawy, mówili, że i ich ludzi również widzieli tajemnicze istoty. Wspólnie postanowili na razie nic nie mówić ludności, ale przyrzekli też zachować czujność. Ashaya wiedziała, że muszą się pośpieszyć. Muszą przejść przez Mur... inaczej mają nikłe szanse z Innymi, jeśli wierzyć w to, co przekazują stare opowiadania. Pod koniec narady naszła ją myśl, żeby może jednak posłuchać Yorena... W obliczu takiego zagrożenia dobrze by było zwiększyć siły, nawet jeśli oznaczałoby to współpracę z wronami. Mimo to nie chciała jeszcze dzielić się tymi przemyśleniami z obradującymi. Mogliby to źle odebrać.

    Narady trwały 3 godziny, ale wydawały się być udane i owocne. Ashaya potrzebowała teraz świeżego powietrza, a najlepiej krótkiej wyprawy do lasu. Rozejrzała się po obozowisku. Zobaczyła Yorena ćwiczącego strzelanie z łuku. Podeszła do niego.
    -Jesteś na mnie zły? Nie chciałam, żebyś mnie źle zrozumiał. Połączenie... - upewniła się, że nikt ich nie podsłuchuje - tych dwóch sił nie byłoby złym pomysłem, tylko... co na to powiedzą czarni bracia? No i dzicy raczej nie będą zachwyceni wizją współpracy z wronami.
    Yoren
    Yoren


    Liczba postów : 162
    Join date : 09/06/2014
    Age : 29
    Skąd : Koniec Burzy

    Pięść Pierwszych Ludzi - Page 2 Empty Re: Pięść Pierwszych Ludzi

    Pisanie by Yoren Pon Wrz 08, 2014 10:04 pm

    Yoren już od jakichś trzech godzin strzelał z łuku. Po godzinie zaczęło iść mu lepiej. W końcu ochłoną, lecz nadal był roztargniony. W pewnej chwili podeszła do niego Ashaya...Wybacz mi Królowo, nie powinienem był tak się odzywać do waszej wysokości... To byłoby bardzo dobrym pomysłem.. nie musiałabyś Pani martwić się Nocną Strażą, ja bym się tym zajął. Może twoi dzicy nie będą zachwyceni, ale raczej zadowoleni, że zdobyli Mur bez walki. Poza tym jak już wcześniej zauważyłem, będzie was... nas więcej, niż Strażników... Pani. Wspomniałaś Pani wcześniej, że może wybierzesz się na polowanie... rzekł, zakładając łuk na plecy. Podszedł do drzewa i zaczął wyjmować strzały, następnie poszukał tych leżących w śniegu...
    Ashaya Stone
    Ashaya Stone


    Liczba postów : 89
    Join date : 10/06/2014
    Skąd : Orle Gniazdo

    Pięść Pierwszych Ludzi - Page 2 Empty Re: Pięść Pierwszych Ludzi

    Pisanie by Ashaya Stone Wto Wrz 09, 2014 7:04 pm

    Ashaya zaśmiała się, gdy zaczął ją tytułować. To było naprawdę zabawne. Za Murem obowiązywała inna "etykieta" i choć Stone rzeczywiście była zwana królem, a raczej królową, to nikt z dzikich nie musiał się przed nią płaszczyć jak przed jakimś bóstwem.
    -Nie mam ci czego wybaczać i nie musisz mnie cały czas tytułować. Nie mieszkamy w Królewskiej Przystani, gdzie każdy musi zginać głowę przed swym władcą, gdy ten przechodzi. Jesteśmy wolnymi ludźmi, możesz zwracać się do mnie po imieniu - uśmiechnęła się najładniej jak potrafiła. Miała nadzieję, że nie zapomniała, jak się serdecznie uśmiechać. Zastanawiała się, czy może ufać Yorenowi w sprawie Nocnej Straży. Nie ufaj w stu procentach nawet sobie, Stone, ludzie są zmienni... pomyślała. Musiała jednak przyznać, że Storm miał w sobie coś, co pozwoliło obdarzyć go choć odrobiną zaufania. - Dzicy bywają pochopni, najpierw działają, potem myślą. Z początku pomysł współpracy z wronami zostanie pewnie przez nich wyśmiany, albo co gorsza, wzbudzi w nich gniew, jednak po jakimś czasie mogą dojść do wniosku, że to wcale nie taka głupia myśl, jak wcześniej im się wydawało. Trzeba będzie jakoś delikatnie im powiedzieć o tym planie. Co do polowania, tak, rzeczywiście chciałam się na nie wybrać. Miałbyś może ochotę mi towarzyszyć? - spytała się, a następnie pomogła mu zbierać strzały.
    Yoren
    Yoren


    Liczba postów : 162
    Join date : 09/06/2014
    Age : 29
    Skąd : Koniec Burzy

    Pięść Pierwszych Ludzi - Page 2 Empty Re: Pięść Pierwszych Ludzi

    Pisanie by Yoren Wto Wrz 09, 2014 7:22 pm

    Yoren ucieszył się... w sumie tytułował ją trochę celowo... Dziękuję ci kró... to znaczy Ashayo... Wiesz to bardzo piękne imię... uśmiechnął się do niej...Trzeba im wytłumaczyć bezcelowość przelewanie krwi, kiedy zbliżają się Inni... sądzę, że nie będą chcieli lizać ran po walce z Nocną kiedy nadejdą niebieskoocy... wziął od niej strzały, które pomogła mu zbierać, trochę zawstydzony, że widzi ona taką ilość niecelnie wypuszczonych pocisków. Przecież był najlepszym łucznikiem na Murze...Wybacz, że musisz patrzyć na te wszystkie niecelne strzały... nie wiem co się stało... przecież na Murze nie dorównywał mi w łucznictwie żaden z Braci ... naprawdę nie wiem dlaczego nie mogłem trafić... może to przez ten pojedynek z małym gigantem... próbował się jakoś usprawiedliwić, choć wiedział, że to nie to jest przyczyną...Co do polowania...z wielką chęcią będę Ci towarzyszył... Ashayo... na co zamierzasz polować..? Zapytał. Po skończeniu zbierania strzał zaczęli wracać do obozu...
    Ashaya Stone
    Ashaya Stone


    Liczba postów : 89
    Join date : 10/06/2014
    Skąd : Orle Gniazdo

    Pięść Pierwszych Ludzi - Page 2 Empty Re: Pięść Pierwszych Ludzi

    Pisanie by Ashaya Stone Wto Wrz 09, 2014 8:55 pm

    Ludzie często chwalili jej imię. Mówili, że pięknie brzmi jego wymowa. Jako mała dziewczynka rumieniła się na podobne słowa, jednak teraz była już przyzwyczajona do takich komplementów.
    -Dziękuję, ojcu też podobało się moje imię - odpowiedziała krótko, lecz jakby ze smutkiem. Czasami zdarzało jej się wspominać ojca, chyba jedynego człowieka oprócz jej brata bliźniaka, którego naprawdę kochała. - Nie przejmuj się tymi niecelnymi strzałami. Każdy czasem ma gorszy dzień, a ty na dodatek jesteś po walce z jednym z najpotężniejszych wojowników wśród dzikich. Cieszę się, że zgodziłeś się wyruszyć do lasu razem ze mną. Sądzę, że dobrze by było zapolować na jelonki. Zgłoś się do Myi, ona da ci konia. Bądź gotowy, za chwilę ruszamy - uśmiechnęła się do niego szeroko, a następnie poszła się przygotować. Nie minęło może piętnaście minut, a Ashaya, Yoren oraz dwóch Thennów wyjechali w poszukiwaniu zwierzyny. Królowa wykorzystała moment, gdy Thennowie zostali z tyłu i podjechała bliżej do Yorena.
    -Zastanawiam mnie tylko, jak zdołasz przekonać czarnych braci, by otworzyli przed nami bramy. Gdybym wysłała kilkuset dzikich, żeby wspięli się na Mur i w ten sposób przeszli na drugą stronę, Nocna Straż raczej nie miałaby już wyboru. Od północy i od południa mieliby moich ludzi. Co o tym myślisz?
    Yoren
    Yoren


    Liczba postów : 162
    Join date : 09/06/2014
    Age : 29
    Skąd : Koniec Burzy

    Pięść Pierwszych Ludzi - Page 2 Empty Re: Pięść Pierwszych Ludzi

    Pisanie by Yoren Wto Wrz 09, 2014 9:11 pm

    Yoren wyczuł nutę smutku w jej głosie, lecz nie odezwał się. Ucieszył się na wieść, że może towarzyszyć jej w polowaniu. Gdy wrócili do obozu, od razu poszedł do Myi. Wziął konia i kilka minut później jechali w stronę lasu. Ashaya podjechała do Yorena i zagadała. Były zwiadowca spojrzał do tyłu, Thennowie zostali z tyłu...Co prawda nie do mnie należy ta decyzja... ale jeżeli chcesz znać moje zdanie, to... dobry pomysł...hm... zamyślił się na chwilę...to pomoże mi przekonać braci na Murze... myślę, że pięciuset po tamtej stronie Muru powinno wystarczyć... reszta powinna czekać pod Murem, ale nie za blisko, tak aby z góry ich nie widzieli... Ja pójdę do Czarnego Zamku i przekażę im wiadomość...Myślę, że posłuchają mnie... myślę, że to dobry pomysł..?
    Ashaya Stone
    Ashaya Stone


    Liczba postów : 89
    Join date : 10/06/2014
    Skąd : Orle Gniazdo

    Pięść Pierwszych Ludzi - Page 2 Empty Re: Pięść Pierwszych Ludzi

    Pisanie by Ashaya Stone Sro Wrz 10, 2014 3:32 pm

    -Myślę, że to może się udać... Bracia raczej powinni ufać komuś, kto był Pierwszym Zwiadowcą. Mam nadzieję, że nie uznają cię za zdrajcę i nie postanowią zabić, zanim zdążysz cokolwiek im przekazać - powiedziała to bardziej w żartach niż na poważnie, jednak jakaś część jej mówiła, że trzeba zachować jak największą ostrożność. - A teraz koniec rozmów na temat Muru i Nocnej Straży. Zobaczymy, jak sprawdzasz się na polowaniu - zaśmiała się, a następnie popędziła konia.
    Yoren
    Yoren


    Liczba postów : 162
    Join date : 09/06/2014
    Age : 29
    Skąd : Koniec Burzy

    Pięść Pierwszych Ludzi - Page 2 Empty Re: Pięść Pierwszych Ludzi

    Pisanie by Yoren Sro Wrz 10, 2014 3:36 pm

    Jechali już jakiś czas. Nagle przed końmi przebiegł zwierz i zniknął w zaroślach. Przypominał wilka, lecz był od niego znacznie większy. Konie wystraszone stanęły dęba. Yorenowi udało się swojego jakoś uspokoić. Koń Ashayi był tak przestraszony, że zaczął się cofać. Na nieszczęście wpadł kopytem w ukrytą pod warstwą śniegu dziurę, łamiąc je. Dziewczyna zaczęła spadać, gdy nagle silne ręce byłego zwiadowcy złapały ją i przyciągnęły do niego. Zdecydowanym ruchem posadził ją przed sobą. Gdyby nie on, zostałaby przygnieciona przez konia. W sumie po raz kolejny uratował jej życie. Obaj Thennowi podjechali do pary i zabili ranne zwierze, które mając złamane kopyto nie było już nikomu potrzebne. Ashaya siedziała roztrzęsiona, i zdezorientowana. Odezwał się do niej...Nic ci nie jest..? Chyba będziemy musieli zrezygnować z polowania... chyba, że pojedziemy na jednym koniu..? Nagle jak na komendę zerwała się śnieżyca. Śnieg sypał niemiłosiernie, a mroźny wiatr zrywał liście z drzew. Yoren założył soie kaptur na głowę, następnie zrobił to samo z kapturem Ashayi. Oparł się na jej plecach i rzekł do ucha, gdyż inaczej mogłaby go nie usłyszeć...Niech to jeszcze ta śnieżyca... chyba nie mam wyboru... chociaż przyznam, że dobrze by było zjeść świeże mięso jelenia... według mnie to idealne warunki na polowanie... w lesie tak nie sypie... a i łatwiej zwierzynę podejść... ale decyzja należy do ciebie..? czekał na jej odpowiedź. Wracając do wilkora... gdyby ktoś wiedział, że Yoren jest wargiem, a jego zwierzem jest wilkor z okolicznych lasów, pomyślałby, że to wydarzenie nie było dziełem przypadku. Choć z drugiej strony on dopiero się uczył tej trudnej sztuki... może wszedł w umysł wilkora nieświadomie...

    Sponsored content


    Pięść Pierwszych Ludzi - Page 2 Empty Re: Pięść Pierwszych Ludzi

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Wto Maj 07, 2024 11:28 pm