Starożytna siedziba rodu Redfort w Dolinie Arrynów, a właściwie już w górach ją otaczających. Dookoła są tylko wzgórza, skały, kosodrzewina i nieliczne małe hale, gdzie można paść zwierzynę.
2 posters
Twierdza Redfort
Harma Morski Wieprz- Liczba postów : 32
Join date : 07/06/2014
Skąd : Żelazne Wyspy
- Post n°1
Twierdza Redfort
Harma Morski Wieprz- Liczba postów : 32
Join date : 07/06/2014
Skąd : Żelazne Wyspy
- Post n°2
Re: Twierdza Redfort
Harma wraz z grupą wojów oraz zakładniczką dotarła na wzgórza otaczające starą twierdzę. Ukryli się wśród wielkich głazów. Mam nadzieję, że ten generał nie zamierza odebrać mi Arrynówny i uciec. Co prawda nie zna gór i nie podołałby moim wojownikom, lecz nie otrzymałabym wojska, które obiecał. Rozglądała się czujnie, wypatrując choćby najmniejszego ruchu wśród wzgórz i nasłuchując uważnie. Szepnęła do towarzyszy, by trzymali broń w pogotowiu. Ostrożności nigdy za wiele. Osiem setek wojów i złoto! Nazwa tych najemników brzmiała obco, być może są z Essos? Z Essos są najlepsi... Trenują od dziecka, nie znają bólu i zmęczenia. Opowiadali jej to niektórzy kapitanowie z Wysp. Ach, gdyby tak mieć ze sto drakkarów wypełnionych po brzegi żołdakami... Tak rozmyślając dowódczyni Skalnych Sępów czekała na Bailey'a Magnusa.
Harma Morski Wieprz- Liczba postów : 32
Join date : 07/06/2014
Skąd : Żelazne Wyspy
- Post n°4
Re: Twierdza Redfort
W końcu przybyli. Górale prawie zaczynali marznąć wśród skał. Wystąpiła ku przybyszom, z dumnie wzniesioną głową i podpierając się trójzębem. Wojowie wyprowadzili Elię Arryn za nią, po czym przekazali ją ludziom z Essos na znak Harmy i zabrali szkatułę. Skoro jest szkatuła, na pewno czekają na mnie zastępy żołdaków z Essos. Nie potrzeba mi Bayley'a...
-Żegnaj i powodzenia za Wąskim Morzem, dziewczyno. -rzuciła Arrynównie na pożegnanie. Była jeńcem, ale Harma nigdy nie traktowała ich źle, chociaż wykorzystywała wszelkie korzyści, jakie mogła zyskać dzięki zakładnikom lub zabitym. Pobyt w Essos mógł oznaczać albo niewolnictwo, albo naukę niezwykłych zdolności... Albo kto wie co.
-Żegnaj i powodzenia za Wąskim Morzem, dziewczyno. -rzuciła Arrynównie na pożegnanie. Była jeńcem, ale Harma nigdy nie traktowała ich źle, chociaż wykorzystywała wszelkie korzyści, jakie mogła zyskać dzięki zakładnikom lub zabitym. Pobyt w Essos mógł oznaczać albo niewolnictwo, albo naukę niezwykłych zdolności... Albo kto wie co.
|
|