Gra o Tron

Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Forum aktualnie zamknięte.


+14
Aldith Tyrell
Stannis
Edwyle Stark
Dustin
Torrhern
Jaime Stark
Sveltana
Sophia
Visenya
Saphira
Daemon
Tyland Lannister
Cahan Velaryon
Mistrz Gry
18 posters

    Sala tronowa

    Mistrz Gry
    Mistrz Gry


    Liczba postów : 512
    Join date : 25/06/2014

    Sala tronowa Empty Sala tronowa

    Pisanie by Mistrz Gry Sob Cze 28, 2014 12:53 am

    Sala Tronowa Czerwonej Twierdzy
    Do sali tronowej wchodzi się przez wielkie wrota wykonane z brązu i drewna. Odwiedzający ją interesanci i dworzanie zawsze kroczą w stronę tronu pod czujnym spojrzeniem smoczych czaszek zdobiących ściany. Na końcu sali znajduje się podwyższenie, a na nim stoi Żelazny Tron Aegona Zdobywcy. Wykuty w ogniu Baleriona Czarnego Strachu z setek mieczy pokonanych wrogów, symbol władzy nad Westeros.
    Cahan Velaryon
    Cahan Velaryon


    Liczba postów : 17
    Join date : 19/07/2014

    Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Cahan Velaryon Nie Lip 20, 2014 11:03 pm

    Cahan stanęła przed drzwiami prowadzącymi do sali tronowej. Jak podejrzewała, największe prawdopodobieństwo odnalezienia regenta było właśnie w tym pomieszczeniu. Jednak, żeby nie było za łatwo, musiała swoje odstać w kolejce. A i to był aż nadmiar łaski, bo przecież nie było jej na liście. No tak, nie było, a osobiste wezwanie samego regenta nic nie znaczy przy świętym spisie, a odhaczanie kolejnych przybyłych było najważniejszym czynem w całej Królewskiej Przystani, jak nie w całym Westeros. Ale cóż zrobić. W końcu jakoś się wykłóciła, została dopisana, a następnie doczekała się i po usłyszeniu swojego nazwiska mogła przekroczyć próg i wkroczyć do sali.
    Mistrz Gry
    Mistrz Gry


    Liczba postów : 512
    Join date : 25/06/2014

    Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Mistrz Gry Nie Lip 20, 2014 11:26 pm

    Jurgen miał pracowity dzień, na początku doradzał przy udzielaniu audiencji młodemu władcy, jednak wkrótce musiał odesłać go na lekcje u maestera i sam zajmował się interesantami. Dzisiejsze problemy nie różniły się od innych, a to dwóch pomniejszych rycerzy na włościach skłóconych o kawałek ziemi, a to mieszczanin domagający się sprawiedliwości za gwałt jednego ze zbrojnych na jego córce i temu podobne sprawy. Kolejka powoli zaczynała się kurczyć gdy usłyszał kolejne nazwisko: Cahan Velaryon. Nowa Starsza nad Okrętami stała w kolejce? Ehh... Dziewczyna chyba jeszcze nie rozumie jak działa stolica. Gromowładny wstał ze swojego krzesła umiejscowionego obok Żelaznego Tronu i podszedł do dziewczyny.
    - Miło mi cię w końcu spotkać Pani, mam nadzieję, że dobrze spełnisz się w roli Starszego nad Okrętami. Ostatnio zostawiłem Małą Radę z propozycją rozbudowy floty, jeżeli się zgodzą będziesz miała ręce pełne roboty. Ale zapewne masz do mnie jakąś sprawę, inaczej nie stałabyś w tej długiej kolejce.
    Cahan Velaryon
    Cahan Velaryon


    Liczba postów : 17
    Join date : 19/07/2014

    Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Cahan Velaryon Nie Lip 20, 2014 11:43 pm

    Skłoniła się nisko. W takich sytuacjach jednak włączał się jej tryb "grzecznej panienki". Lata takiego wychowania ciężko było zapomnieć, a i przecież odrobina manier nigdy nie zaszkodzi.
    -To dla mnie zaszczyt. Muszę przyznać, że decyzja o moim awansie bardzo mnie zaskoczyła, jednakże dam z siebie wszystko, by spełnić wasze oczekiwania panie - uśmiechnęła się. - Kolejka, no cóż... jeśli nie trzeba, wolę się nie wybijać z tłumu. Teraz akurat mogłam sobie na to pozwolić, a takie oczekiwanie pomaga trenować cierpliwość. Prawdą jest jednak, że przyszłam tu z pewną sprawą. Zastępcy mojego poprzednika są bardzo kompetentni i szybko mnie wprowadzili w organizację floty, jak i przekazali dane o niej. Niestety nie byli mi w stanie powiedzieć, czy Starszy nad Okrętami posiadał jakieś rozkazy na najbliższy czas, które należałoby wypełnić, bądź czy nie zlecono mu jakichś zadań, którymi trzeba się zająć.
    Mistrz Gry
    Mistrz Gry


    Liczba postów : 512
    Join date : 25/06/2014

    Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Mistrz Gry Pon Lip 21, 2014 12:16 am

    Jurgen uśmiechnął się do dziewczyny. Mądre słowa, ma jednak szansę zajść tu wysoko.
    - Jak wspomniałem, nie wiem czy Mała Rada zatwierdziła plan rozbudowy floty. Zapewne dowiemy się na następnym posiedzeniu, więc obecnie Starszy nad Okrętami nie ma ważniejszych zadań. Ciesz się stolicą Pani, ja muszę cię teraz przeprosić, obowiązki wzywają.
    Po tych słowach Gromowładny wrócił na swoje miejsce obok tronu i gestem pokazał strażnikom aby wpuścili kolejnego interesanta do sali tronowej.
    Cahan Velaryon
    Cahan Velaryon


    Liczba postów : 17
    Join date : 19/07/2014

    Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Cahan Velaryon Pon Lip 21, 2014 12:21 am

    -Oczywiście, rozumiem. Poczekam więc, aż decyzja zapadnie. Dziękuję za wysłuchanie - skłoniła się ponownie i udała do wyjścia.
    Powiększenie floty... czeka ją więc jeszcze więcej pracy niż podejrzewała. A i samo powiększenie z pewnością nie było bez przyczyny i planowano jakieś poważniejsze posunięcia na morzu. Co się zresztą dziwić w obecnej sytuacji. Należało atakować wroga na każdym polu, by móc zadać mu tym dotkliwsze straty. A już jej głowa w tym, by to wszystko ogarnąć i z sukcesem doprowadzić do sukcesu.
    Tyland Lannister
    Tyland Lannister


    Liczba postów : 72
    Join date : 03/08/2014
    Skąd : Lannisport

    Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Tyland Lannister Wto Sie 05, 2014 3:40 pm

    W życiu każdego wysoko urodzonego człowieka nadchodzi moment, w którym styka się on z władzą najwyższą. Większość z nich ma przyjemność obserwować takich jegomościów na paradach, uśmiechających się łaskawie do obywateli rzucających kwiaty pod nogi ich rumaków. Gorzej mają ci, którzy widzą ich twarze po przeciwnej stronie pola bitwy, gnających z obnażonym mieczem i krzykiem na ustach. Bądź co bądź, królowie są osobami publicznymi, w blasku ich chwały grzeje się niezliczona ilość pochlebców i krewnych. Choć władcę widzi wiele osób, nie każdy może porozmawiać z nim twarzą w twarz, co uznawane jest za jeden z najwyższych zaszczytów, jakie spotkać mogą żywego człowieka.
    Podobny zaszczyt miał właśnie spotkać Jasona Lannistera, nerwowo krążącego po kamiennej posadzce przed drzwiami prowadzącymi do sali tronowej i strzepującego drobinki kurzu ze swego ciemnego płaszcza podróżnego. Właśnie zakończył ostatni etap swojej podróży, podczas którego jego koń gnał traktem w stronę wznoszących się w oddali murów Czerwonej Twierdzy. Oprószony drogowym pyłem zarządał prywatnej audiencji z królem, powołując się na znane wszystkim ludziom w królestwie potężne nazwisko. Teraz z rezygnacją ściągnął brudny płaszcz i rzucił go na drewniane siedzenia ciągnące się przy drzwiach. Potarł policzki, po czym przeczesał dłonią zmierzwione karmelowe włosy. Wyglądał na zmęczonego drogą.
    Tak naprawdę był wypoczęty, noc bowiem spędził w gospodzie pod Królewską Przystanią. Zadbał o odpowiednie postrzeganie przez dwór - minimalnie pobrudził skórę pod oczami sokiem z rośliny, która nadawała cerze siny wygląd, roztrzepał fryzurę w czasie opętanego galopu, zwilżył lekko kamizelkę wodą, która miała udawać pot. Zmęczeni ludzie zawsze pletli głupoty, miał więc nadzieję, że Jurgen uzna go za nieszkodliwego i dopuści do króla, by mogli porozmawiać na poważnie o sprawach dotyczących wielkich rodów.
    Drzwi sali się otworzyły, a Jason przeszedł przez nie wolnym krokiem, rozkołysanym od udawanego długiego pobytu w siodle. Wyciągnął zza pasa olakowany pergamin oznaczony pieczęcią lorda Casterly Rock, po czym uklęknął przed Jurgenem, który stał koło Żelaznego Tronu, na którym siedział król.
    - Wasza Wysokość, nazywam się Jason Lannister. Przybywam z poselstwem od swego kuzyna, lorda Orda Lannistera. Mam z Waszą Wysokością przedyskutować kwestię wasali mego kuzyna, na których się skarży.
    Jason miał nadzieję, że Jurgen opuści salę i pozwoli wyjawić królowi ogół sprawy, z jaką przyjechał. Lannister zamierzał wypytać delikatnie króla o Jurgena, a także załatwić niecierpiące zwłoki sprawy. Mało interesującą kwestią, którą wyjawił, zamierzał wykurzyć z sali regenta, któremu sprawa jakichś wasali, którzy wzbudzali gniew lorda Orda, musiała wydać się niezwykle nudna.
    "Proszę, niech to zadziała", poprosił w myślach Jason.
    Mistrz Gry
    Mistrz Gry


    Liczba postów : 512
    Join date : 25/06/2014

    Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Mistrz Gry Sro Sie 06, 2014 11:24 pm

    Jurgen nie miał zamiaru opuszczać króla w trakcie udzielania audiencji, zwłaszcza krewnym Lorda Lannistera. Młody Lew wyglądał jakby dopiero co zsiadł z konia, ale to nie zniechęciło regenta, który towarzyszył monarsze nawet w trakcie rozmów z chłopami i mieszczanami. Jednak tuż po Jasonie tylnymi drzwiami do sali wszedł jeden z ludzi Gromowładnego i wyszeptał mu coś do ucha. Regent uśmiechnął się lekko.
    - Wasza Wysokość raczy wybaczyć, ale wzywają mnie pilne sprawy. Ufam, że poradzisz sobie ze sprawą nieposłusznych chorążych lorda Lannistera śpiewająco. - Powiedział, po czym ukłonił się i opuścił salę.
    Gdy regent wyszedł, w komnacie poza Lwem zostało trzech gwardzistów królewskich i trzynastoletni, srebrnowłosy chłopak siedzący na Żelaznym Tronie. Młody król starał się wyglądać dumnie, jednak nie wychodziło mu to tak jak zamierzał. Szczerze mówiąc wyglądał całkiem zabawnie, gdy w trochę za dużej koronie usiłował nie skaleczyć się o tron i jednocześnie emanować królewskim majestatem.
    - Yhm... Powiedz mi proszę, co chce przedyskutować ze mną Lord Lannister.
    Tyland Lannister
    Tyland Lannister


    Liczba postów : 72
    Join date : 03/08/2014
    Skąd : Lannisport

    Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Tyland Lannister Czw Sie 07, 2014 8:32 pm

    Gdy Jurgen przekroczył próg sali i ciężkie żelazne odrzwia powoli zamknęły się za nim ze skrzypnięciem, Jason powstał z klęczek i postąpił krok naprzód. Zatrzymał się w takiej odległości od tronu, by młodociany król dobrze go słyszał, lecz nie na tyle blisko, by złamać zasady etykiety. Już dawno odkrył, że przy użyciu właściwych proporcji odwagi i udawanej niewiedzy bądź głupoty można zdobyć to, czego się chce.
    - Wasza Wysokość - rozpoczął z pewnością siebie, która mogłaby zdumieć każdego, kto znał Lannistera z dzieciństwa. - Kuzyn mój, lord Ordo, wysłał mnie, bym przedstawił Koronie racje naszego rodu. Nie dotyczą one jednak wasali, a przynajmniej nie tych teraźniejszych. Możliwe jednak, że poruszę tu kwestię ludzi, którzy niedługo mogą znów stać się w pełni twymi lennikami, a przy tym i wasalami mego drogiego kuzyna. Mowa tu o rodzie Greyjoy, który zbuntował się przeciw twojej władzy. Boimy się, że każdy możliwy pretendent do tronu mógłby przeciągnąć Greyjoya na swoją stronę, co mogłoby zagrozić pokojowi i Waszej Wysokości. Jak Wasza Wysokość wie, lord Ordo jest świetnym strategiem, opracował więc plan, dzięki któremu moglibyśmy zminimalizować ryzyko buntu czy ewentualnej rebelii. Nasz ród proponuje więc pacyfikację Wysp, którą my, Lannisterowie, możemy przeprowadzić szybko i bezboleśnie wraz z Tyrellami, jako że złączył nas sojusz, który zostanie niedługo oficjalnie przypieczętowany. Prawdopodobieństwo klęski właściwie nie istnieje, szczególnie, że mój drogi kuzyn gości w tej chwili lorda Greyjoya. Jedyne, czego potrzebujemy, to kilka dodatkowych okrętów z floty Królewskiej Przystanii i oficjalny nakaz.
    Jason Lannister doskonale wiedział, jak mówić, by przekonać młodzieńca w wieku Jego Wysokości. Pozbywając się Jurgena, zapewnił sobie większy wpływ na decyzję młodego króla. Mówił pewnie, bez zająknięcia. Jego zmęczony wygląd przestał się liczyć, gdy podczas mówienia na chwilę sięgnął do kieszeni i wyjął z niej chustkę, którą otarł twarz, zmywając z niej roślinną charakteryzację. Przemawiając, patrzył władcy głęboko w oczy, jakby mógł samym spojrzeniem wpłynąć na decyzję dziecka na tronie.
    Nie był to bynajmniej koniec poleceń, jakie otrzymał, teraz jednak postanowił zaczekać na słowa króla.
    Mistrz Gry
    Mistrz Gry


    Liczba postów : 512
    Join date : 25/06/2014

    Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Mistrz Gry Czw Sie 07, 2014 9:02 pm

    http://kostnica.eu/roll/53e3c93585db3/ 5 + 1 za spryt

    Młody król czuł się trochę niepewnie po wyjściu swojego regenta. Jurgen zawsze wiedział co należy zrobić, bez niego Odyn tracił pewność siebie... Plan Lannisterów był kuszący, jednak chłopak nie wiedział jak dokładnie zdradził go Lord Greyjoy.
    - Yhm... Jestem skłonny zgodzić się na propozycję twojego kuzyna. Jednak chciałbym wiedzieć co takiego zrobił Lord Greyjoy, że oskarżacie go o zdradę korony i na czym polegać będzie ta pacyfikacja.
    Tyland Lannister
    Tyland Lannister


    Liczba postów : 72
    Join date : 03/08/2014
    Skąd : Lannisport

    Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Tyland Lannister Czw Sie 07, 2014 10:06 pm

    Młody Lannister uważnie przysłuchiwał się słowom króla, nie dając po sobie pokazać żadnych emocji. Jedyne, co go w tej chwili interesowało, to odpowiedni odbiór przez tego konkretnego chłopca. A to oznaczało, że musi dobrze dobierać słowa, jeśli chce pomóc swemu kuzynowi.
    - Wasza Wysokość, człowiek Greyjoya zaatakował Fair Castle leżący na naszych ziemiach. Lord Harlaw musiał mieć pozwolenie lorda Nikolaja, w innym wypadku Greyjoy dopomógłby garnizonowi Fair Castle lub ukarał Harlawa, który, o ile mi wiadomo, wciąż jest na wolności. Nie można zaprzeczyć, że było to działanie zaplanowane z góry przez kogoś wyżej postawionego niż Harlaw, którego ludzie nie naruszyliby królewskiego pokoju bez nakazu najwyższego seniora Wysp.
    Lannister skupił się jeszcze bardziej, starając się wywrzeć lekki nacisk na siedzącym przed nim młodzieńcu. Jak zwykle, zrobił to ledwo wyczuwalnie, obniżając trochę tembr głosu, ale nie dając powodu do zaniepokojenia zachowaniem Jasona.
    - Pacyfikacja Wysp byłaby najlepszym działaniem w tym wypadku, Wasza Wysokość. Mój drogi kuzyn nie wyjawił mi szczegółów tego procesu, ponieważ nie znam się na taktyce wojskowej tak jak on, wiem natomiast, że polegałaby ona na zabezpieczeniu sił morskich i lądowych Wyspiarzy, a następnie na wyrównaniu sił na morzu dzięki odpowiedniemu rozdysponowaniu jednostek pływających, co pozwoli na kontrolę traktów morskich. Chodzą ostatnio... zastanawiające plotki.
    Jason nie otrzymał dokładnych wskazówek, co zrobić w następującej sytuacji, postanowił więc improwizować. Miał nadzieję, że dziecięcy król nie będzie drążył dalej, wyczuwał bowiem niedoskonałość swojej wypowiedzi. Za plecami zacisnął kciuki.
    Mistrz Gry
    Mistrz Gry


    Liczba postów : 512
    Join date : 25/06/2014

    Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Mistrz Gry Czw Sie 07, 2014 10:21 pm

    - Jeżeli to co mówisz jest prawdą i Lord Greyjoy stoi za atakiem na Fair Castle to powinien zostać ukarany. Ale... chyba powinienem skonsultować się z moim regentem. - Widać było, że młody monarcha się waha, ale Lannister chyba zdołał go przekonać do podjęcia decyzji. - Chociaż... nie, Jurgen ma dużo spraw na głowie, nie będę mu przeszkadzał. Zgadzam się na ofertę twojego kuzyna, ile statków potrzebuje?
    Tyland Lannister
    Tyland Lannister


    Liczba postów : 72
    Join date : 03/08/2014
    Skąd : Lannisport

    Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Tyland Lannister Pią Sie 08, 2014 11:20 am

    Jason Lannister pokiwał głową, pozwalając sobie na mały półuśmiech, który uniósł prawy kącik jego ust.
    - Potrzebujemy 70 fregat i 20 galer. Nie musisz się o nie bać, Wasza Wysokość, ich rola będzie w większości czysto reprezentacyjna. Potrzebujemy też nakazu z twoją pieczęcią, Wasza Miłość.
    Młody Lannister nie poruszył jeszcze bynajmniej wszystkich punktów swojego programu, czuł jednak, że za chwilę będzie mógł odhaczyć pierwsze ze swoich zadań.
    Mistrz Gry
    Mistrz Gry


    Liczba postów : 512
    Join date : 25/06/2014

    Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Mistrz Gry Pią Sie 08, 2014 5:43 pm

    - Dostaniecie wszystko, czy statki powinny być obsadzone żołnierzami, czy wysłać tylko żeglarzy, a resztą załogi zajmiecie się sami? - Młodzieniec był wyraźnie podekscytowany. Pierwszy raz mógł podjąć tak ważną decyzję bez Jurgena, tylko nie zastanawiał się przez to nad tym, czy takie akcje opłacą się królestwu...
    Tyland Lannister
    Tyland Lannister


    Liczba postów : 72
    Join date : 03/08/2014
    Skąd : Lannisport

    Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Tyland Lannister Pią Sie 08, 2014 6:11 pm

    Wcześniej nie spodziewał się, że zajdzie tak daleko. Jason uśmiechnął się do siebie, patrząc na nieświadomego młodego króla, który właśnie z racji swej naiwności dodatkowo dopomógł rodowi Lannisterów.
    - Nie musi być ich dużo, Wasza Wysokość, żołnierze jednak zawsze się przydają. Proponuję 2,5 tysiąca, które załadujemy na statki. Wezmą oni udział w pacyfikacji, po czym zostaną odstawieni do Królewskiej Przystanii wraz z flotą.
    Jason znał dobrze zasady tej umowy i cieszył się z niespodziewanej propozycji. Dwa i pół tysiąca żołnierzy opłacanych przez Targaryenów nie było może dużą liczbą, mogło jednak przeważyć szalę walki. A na dodatek zmniejszyć koszty, które pociągnięte zostaną z królewskiego skarbca. Większa liczba mogła poważnie wkurzyć Jurgena, a tego Jason nie chciał.
    - Spiszemy nakaz, Wasza Wysokość? - spytał z przyjaznym uśmiechem.
    Mistrz Gry
    Mistrz Gry


    Liczba postów : 512
    Join date : 25/06/2014

    Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Mistrz Gry Pią Sie 08, 2014 6:30 pm

    Młody król rozpromienił się słysząc o możliwości wydania jakiegokolwiek nakazu, natychmiast zwrócił się do jednego ze swoich rycerzy.
    - Sir Quentynie przygotuj proszę nakaz i przynieś mi go do podpisu. Czy twój kuzyn ma jeszcze jakieś prośby sir?
    Chłopak był uśmiechnięty od ucha do ucha, pierwszy raz miał szansę samodzielnie podjąć ważne decyzje i miał nadzieję, że to nie wszystkie prośby Lannisterów.
    Tyland Lannister
    Tyland Lannister


    Liczba postów : 72
    Join date : 03/08/2014
    Skąd : Lannisport

    Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Tyland Lannister Pią Sie 08, 2014 6:44 pm

    Jason ucieszył się, widząc uśmiechniętego króla Odyna. "Szczęście mi dziś dopisuje", pomyślał. Na pewno zyska uznanie za wykazanie się sprytem i pozyskanie dla swego rodu nie tylko statków, lecz również i żołnierzy.
    - Wasza Wysokość, zostało mi już niewiele, w większości są to wskazówki, które z dobroci serca przesyła mój drogi kuzyn. Muszę przedstawić stanowisko mego rodu wobec sprawy Starków - wyjaśnił, po czym ucichł, by znowu przemówić.
    - Lord Ordo nie roszczy sobie praw do ziem na Północy, zaleca jednak, byś, Wasza Miłość, zaproponował Starkom protekcję w zamian za pokłon. Uważamy, że jest to najlepsze wyjście w tej sytuacji, szczególnie biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia.
    Mistrz Gry
    Mistrz Gry


    Liczba postów : 512
    Join date : 25/06/2014

    Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Mistrz Gry Pią Sie 08, 2014 6:59 pm

    - Jurgen mówi, że Starkowie są zdrajcami korony. Rosh Stark wystąpił przeciwko mnie, swojemu prawowitemu królowi. Chociaż... Rosh Stark nie żyje, może jego brat nie jest zdrajcą. - Odyn uśmiechnął się myśląc o zaprowadzeniu pokoju na Północy bez pomocy regenta, w końcu udowodni mu, że sam też jest w stanie rządzić. - Napiszę kruka do Lorda Starka, jestem pewien, że nie będzie chciał wojny.
    W tym momencie do komnaty powrócił sir Quentyn i podał młodemu królowi zwój z nakazem dla Lannisterów. Chłopak szybko podpisał oraz zapieczętował wiadomość, po czym zszedł z tronu i osobiście wręczył ją Jasonowi.
    - Sir Quentyn odprowadzi cię do portu i rozkaże przygotować statki. Jutro powinniście móc wypłynąć.
    Tyland Lannister
    Tyland Lannister


    Liczba postów : 72
    Join date : 03/08/2014
    Skąd : Lannisport

    Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Tyland Lannister Pią Sie 08, 2014 7:08 pm

    Jason przyjął nakaz z uśmiechem, po czym wysłuchał słów króla.
    - Dziękuję z całego serca, Wasza Królewska Mość. Wysłuchanie głosu skromnego szlachcica było zaszczytem, za który jestem dozgonnie wdzięczny.
    Lannister ukłonił się królowi, po czym wyszedł za ser Quentynem z sali, chowając królewski nakaz do kieszeni kaftana.
    "Została jeszcze tylko jedna rzecz do wypełnienia", pomyślał, opuszczając komnatę.
    "A później wyniosę się z miasta, zanim Jurgen wpadnie we wściekłość".
    Daemon
    Daemon


    Liczba postów : 273
    Join date : 16/07/2014

    Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Daemon Pią Wrz 05, 2014 4:47 pm

    Gdy tylko się odezwał natychmiast podbiegła do niego siostra i wyściskała go bez litości. Na podwyższenie weszła też jego ciotka, która wskazała arakhem na tron. Daemon skinął jej głową, wyswobodził się z uścisku siostry, który gdy była szczęśliwa groźniejszy był od uścisku węża zwanego dusicielem i usiadł na tronie. To cholerstwo rzeczywiście jest niewygodne... Ale nareszcie dopięliśmy swego, po kilkudziesięciu latach, Blackfyre zasiada na należnym mu miejscu. Skinął na oficerów żeby podeszli i wydał im stosowne rozkazy.
    - Straż miejska i garnizon twierdzy mają zostać rozbrojone i wypuszczone na wolność, poza oficerami i szlachtą. Tych drugich zamkniecie w celach, ale zapewnijcie im dobre warunki. Odyn, jego siostra i młody kuzyn nie będą siedzieć w lochach, to nie miejsce dla dzieci, zamkniecie ich w pokojach, mają być strzeżeni w dzień i w nocy. W zamku są tajne przejścia, więc dobrze by było gdyby warta była nawet wewnątrz. Dwaj starsi Targaryenowie mają być zamknięci w lochach, ale oficjalnie zginęli w czasie bitwy. Zabezpieczyć wszystkie bramy, port i twierdzę. Żołnierze zajmą kwatery na zamku i w siedzibie Złotych Płaszczy. Postarajcie się też uprzątnąć trupy z ulic, nikt nie lubi budzić się rano ze zwłokami przy drzwiach.- Po wydaniu rozkazów spojrzał na Saphirę i Visenyę. - Przydałoby się wam trochę snu, żołnierze czerwonych nie powinni już sprawiać problemów, ale weźcie na wszelki wypadek kilku ludzi i wybierzcie sobie komnaty.
    Po tych słowach Czarny Smok wstał i ruszył doglądać działań swoich ludzi w mieście. Po kilku godzinach i on wrócił, aby znaleźć sobie tymczasową komnatę.


    Ostatnio zmieniony przez Daemon dnia Pią Paź 03, 2014 8:45 pm, w całości zmieniany 1 raz
    Daemon
    Daemon


    Liczba postów : 273
    Join date : 16/07/2014

    Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Daemon Pią Wrz 05, 2014 7:24 pm

    Następnego ranka już wypoczęty Daemon wkroczył w towarzystwie Riversa do sali tronowej i zasiadł na Żelaznym Tronie. Olbrzym zajął miejsce na dębowym krześle u stóp podwyższenia, Smok proponował mu postawienie go obok tronu, ale zaprotestował. Powiedział: "Teraz jesteś królem chłopcze, więc zachowuj się jak jeden." W sali zebrali się oficerowie Kompanii, którzy zameldowali, że garnizon i Złote Płaszcze zostały rozbrojone, a dowódcy oraz ważniejsi dworzanie tymczasowo zamknięci. Z miasta uprzątnięto już większość poległych i zajęto się niewielkimi zniszczeniami. Daemon odbył rozmowę z Wielkim Maesterem, widać było, że staruszek był nie do końca zadowolony i może lekko przestraszony, ale miła rozmowa oraz zapewnienie o dobrych intencjach zdołały go zmiękczyć. Dostał też natychmiast zadanie, wysłać kruki do lordów, którzy nie wiedzieli o nowej rebelii. Daemon sam zajął się listami do swoich zwolenników.
    Saphira
    Saphira


    Liczba postów : 78
    Join date : 30/07/2014

    Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Saphira Pią Wrz 05, 2014 8:19 pm

    Saphira zajęła sobie gościnną komnatę z jednej wież. Plus był taki, że komnata była spora, dobrze oświetlona, no i na uboczu, miała więc spokój. Z minusów należałoby wymienić położenie na drugim krańcu zamku niż sala tronowa... ale cóż, coś za coś.
    Kiedy obudziła się z rana potrzebowała chwili by zorientować się gdzie jest i co się wczoraj wydarzyło. Na samo wspomnienie uśmiechnęła się szeroko i wyskoczyła z łóżka. Musiała się bardzo zmuszać, by przed pobiegnięciem do brata wykąpać się i ubrać. Sukienkę miała jedną, w taką podróż nie zabierało się wielkiej garderoby, kiedy więc przemierzała korytarze w prostej, błękitnej sukience czuła się troszeczkę nie na miejscu. W końcu siostra króla powinna się nieco lepiej prezentować.
    Kiedy weszła do sali tronowej Daemon jeszcze wydawał rozkazy, stanęła więc z boku, by nie przeszkadzać i spokojnie czekała. W sumie i tak się nie nudziła, bo mogła rozglądać się po pomieszczeniu, do czego nie miała okazji poprzedniego dnia.
    Daemon
    Daemon


    Liczba postów : 273
    Join date : 16/07/2014

    Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Daemon Pią Wrz 05, 2014 8:36 pm

    Gdy maester i oficerowie ruszyli do swoich zadań, Daemon zauważył stojącą z boku siostrę, która przyglądała się wiszącym na ścianach smoczym czaszkom. Za Żelaznym Tronem rozkazał już umieścić złoty sztandar z czaszek przywódców Kompanii. Niech dowódcy nacieszą wzrok naszym sukcesem. Zbiegł z podwyższenia, podniósł ją i zakręcił wkoło.
    - Udało się siostrzyczko. - Odstawił ją na ziemię z uśmiechem na twarzy. - Po tylu latach nareszcie się udało. Jak ci się podoba stolica?
    Visenya
    Visenya


    Liczba postów : 60
    Join date : 17/07/2014

    Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Visenya Pią Wrz 05, 2014 8:54 pm

    Visenya zajęła jedną z komnat w Wieży Namiestnika. Chciała ją przeszukać, lecz nie znalazła na razie nic godnego uwagi. Tego ranka włożyła na siebie skórzaną zbroję, u pasa przypięła arakh. To był najwygodniejszy strój jaki miała. Odbarwiła też włosy, farbowanie ich nie było już potrzebne. Znów były srebrzystozłote. Kazała służce zamówić czerwoną suknię z czarnymi ornamentami i wyhaftowanym czarnym smokiem, aby mieć coś na oficjalne okazje. Udała się zaraz potem do sali tronowej, gdzie spodziewała się zastać rodzinę.
    Wkroczyła, gdy rozkazy były już wydane, a Daemon cieszył się z siostrą ze zwycięstwa. Rozejrzała się. Za tronem umocowano sztandar Złotej Kompanii. Sala była pustawa. Smocze czaszki spoglądały z góry na nową rodzinę królewską. Gdzie są smocze jaja?
    -Witajcie. Przeszukałam Wieżę Namiestnika, lecz jeszcze nic nie znalazłam. Czy ktokolwiek odnalazł smocze jaja w twierdzy?
    Saphira
    Saphira


    Liczba postów : 78
    Join date : 30/07/2014

    Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Saphira Pią Wrz 05, 2014 9:01 pm

    Akurat przyglądała się jednej z mniejszych czaszek, gdy kątem oka dostrzegła biegnącego brata, a chwilę później była już w powietrzu. Zaśmiała się głośno i przytuliła do brata, gdy tylko znalazła się znów na ziemi.
    -Jeszcze niewiele jej widziałam. Ale to co dotąd zobaczyłam bardzo mi się podoba. Będę mogła później zwiedzić miasto? - posłała mu błagalny wzrok, któremu ciężko było się oprzeć.
    No ale dalsze urabianie brata zostało zakłócone przez pojawianie się cioci, na co jednak Saph szczególnie nie narzekała.
    -Ja o niczym nie wiem ciociu... ale będę szukać - uśmiechnęła się. O tak, przetrząsanie zamku i to jeszcze z dobrym pretekstem, to jej się podobało.

    Sponsored content


    Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Nie Maj 19, 2024 9:37 am