Gra o Tron

Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Forum aktualnie zamknięte.


+14
Aldith Tyrell
Stannis
Edwyle Stark
Dustin
Torrhern
Jaime Stark
Sveltana
Sophia
Visenya
Saphira
Daemon
Tyland Lannister
Cahan Velaryon
Mistrz Gry
18 posters

    Sala tronowa

    Stannis
    Stannis


    Liczba postów : 33
    Join date : 25/09/2014
    Skąd : Braavos

    Sala tronowa - Page 3 Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Stannis Pią Wrz 26, 2014 10:48 pm

    Wszedł do sali tronowej. Była duża, bardzo duża. Pełno ludzi. Lordowie, lady, żołnierze, służący. Najbardziej zaciekawiły go czaszki smoków. Od wielkich, mogących pomieścić w sobie konia po małe, nie większe niż głowa psa. Zwierzęta go ciekawiły. Nie raz widział ogromne gady w wodach na południe od Essos, ale żadne nie mogłyby równać się z tymi olbrzymami. Miały najwięcej dziesięć, może dwanaście metrów.
    Aldith Tyrell
    Aldith Tyrell


    Liczba postów : 37
    Join date : 29/05/2014
    Skąd : Reach

    Sala tronowa - Page 3 Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Aldith Tyrell Pią Wrz 26, 2014 11:02 pm

    Aldith gdy tylko dowiedział się o wezwaniu wyszedł ze swojej komnaty. Ruszył na małą wycieczkę po dziedzińcu i ogrodach. Gdy w końcu wszedł do sali byli już tam prawie wszyscy. Od razu zauważył swojego ojca i ruszył w jego stronę. Kątem oka zauważył jednak inną postać. Dziwnie znajomą.
    - Stannis? Nie mogę uwierzyć, tyle lat się nie widzieliśmy.
    - Aldith, rzeczywiście. Jak miło Cię widzieć. Co za dzień pierw Martell, teraz ty zaraz, pewnie wejdzie Daemon.
    Mężczyźni wymienili jeszcze kilka zdań i Tyrell podszedł do ojca.
    - Ojcze co tu się dokładnie dzieje? Pierw twoje wezwanie, potem król nawet nas nie wita tylko najemnik. Ja wiem kim jest ten Daemon. Czy stanie się to o czym myślę? Nastaną czasy nowego smoka? I czy nasz ród na tym zyska?
    Leech Tully
    Leech Tully


    Liczba postów : 146
    Join date : 06/07/2014
    Age : 29

    Sala tronowa - Page 3 Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Leech Tully Pią Wrz 26, 2014 11:10 pm

    Leech wrócił z placu treningowego cały spocony. Wziął kąpiel i zaczął przechadzać się samotnie po korytarzach zamku, gdy zaczepił go jakiś chłopaczyna, oznajmując ze ma zjawić się w sali tronowej. Leech wrócił do swojej komnaty. Założył białą koszulę bez rękawów, lekką lecz bardzo wytrzymałą zbroję łuskową. Na mocne barki zarzucił płaszcz rodowy w niebiesko-czerwone pasy z wyszytym na środku srebrnym skaczącym pstrągiem. Do pasa przypiął miecz rodowy i wyszedł. Zabrał ze sobą swojego kapitana i najpotężniejszego z gwardzistów i ruszyli w kierunku sali tronowej. Gdy wyszedł z zakrętu ujrzał siostrę w towarzystwie Alys. Beth miała na sobie piękną lekką sukienkę w rodowych barwach, a jej towarzyszka zbroję i płaszcz w barwach rodu Tyrell. Trudno było o dwie bardziej różniące się kobiety. Obie dołączyły do Leecha i ruszyli w dalszą drogę. Gdy stanęli przed potężnymi drzwiami, dwóch gwardzistów ze Złotej Kompanii je otworzyło, aby mogli wejść do środka. Leech ruszył więc. Po jego prawej szła Beth, a po lewej Alys. Za nimi podążali dwaj dobrze zbudowani gwardziści. Tully podeszli do Jaimego, Rodrica i Soph, a Alys do swojego ojca Dustina.
    Dustin
    Dustin


    Liczba postów : 149
    Join date : 10/06/2014

    Sala tronowa - Page 3 Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Dustin Pią Wrz 26, 2014 11:14 pm

    Dustin czekał cierpliwie, podczas gdy schodzili się kolejni lordowie i damy, nagle podszedł do niego jego syn.
    - Dobrze myślisz mój synu. Przecież gdyby Blackfyre pojawił się w stolicy, natychmiast straciłby głowę. Chyba, że to on rozdawałby karty. Złota Kompania zdobyła poparcie wewnątrz tych murów. Kiedy przybyli bramy stanęły otworem, miasto i zamek uległy szybko. - Dustin postanowił opowiedzieć Aldithowi co się stało. - Jednak jak widać po mieście, nie doznało szkód. Złota Kompania jest doprawdy niezwykłą jednostką. Normalni najemnicy zaczęliby gwłcić, rabować i palić, a oni zdobyli miasto, po czym uprzątnęli i zaprowadzili porządek. A ku mojemu zdziwieniu Blackfyre oszczędził nawet Targaryenów, poza dwoma starszymi, którzy zginęli w czasie bitwy. Co sądzisz o takiej... łaskawości nowego króla?
    Gdy tylko Aldith odpowiedział, podeszła do nich Alys. Dustin musiał z nią poważnie porozmawiać, ale nie był to odpowiedni czas i miejsce. Zamiast tego uściskał ją i powiedział.
    - Córko, dobrze cię widzieć. Mam nadzieję, że nic złego nie stało się podczas twojej małej... wycieczki do Riverrun.
    Aldith Tyrell
    Aldith Tyrell


    Liczba postów : 37
    Join date : 29/05/2014
    Skąd : Reach

    Sala tronowa - Page 3 Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Aldith Tyrell Pią Wrz 26, 2014 11:54 pm

    - Łaskawość? Zagrywka czysto pod publikę. Gdyby Targaryenowie zniknęli to i tak wszyscy wiedzieliby co się z nimi stało. Ludzie ich lubili, więc nie byłoby to pomocne dla Daemona. A tak Odyn przekaże mu władzę. Mam nadzieję, że i my coś ugramy. Nowy król, nowa władza. Może miejsce w radzie? Teraz nie ma na to czasu, ale mam ojcze pewien plan. Przedstawię ci go później po... ogłoszeniu Czarnego Smoka.
    W pewnym momencie podeszła do nich Alys. Chłopak uścisnął siostrę.
    - Nawet nie wiesz jak bardzo cieszę się, że cię widzę. Słyszałem o twojej podróży. Na szczęście jesteś cała i zdrowa.
    Karchis Frey
    Karchis Frey


    Liczba postów : 56
    Join date : 14/07/2014

    Sala tronowa - Page 3 Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Karchis Frey Sob Wrz 27, 2014 9:52 am

    Gdy otrzymali wiadomość, że za godzinę mają być w sali tronowej, Frey postanowił udać się najpierw do swoich komnat. Wziął tam szybką kąpiel i ubrał się, tak jak wcześniej. Następnie powolnym krokiem wyszedł za drzwi swojego pokoju. Od razu skierował się do sali tronowej. Po drodze nie widział ani jednego Lorda. O cholera czyżby spotkanie się już zaczęło? Przyśpieszył chód i już po chwili był na miejscu. Dumnym krokiem wparował do sali Tronowej. Tak jak się spodziewał przyszedł ostatni z Lordów. Jednak na szczęście nie było jeszcze króla. Przywitał się z wszystkimi. Pozostało tylko czekać na nowego władcę.
    Eryk Greyjoy
    Eryk Greyjoy


    Liczba postów : 257
    Join date : 29/05/2014
    Skąd : Pyke

    Sala tronowa - Page 3 Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Eryk Greyjoy Sob Wrz 27, 2014 1:58 pm

    Nikolaj biegiem zbliżał się do sali tronowej, na którą był proszony. Czy godzina po czasie kwalifikuje się jako spóźnienie? - rozmyślał Kraken, otwierając drzwi do wspomnianej hali. Ubrany w to samo co wcześniej, wyróżniał się spośród innych Lordów. W sumie pozytywnie, wyglądał jak stereotypowy władca Wysp. W ciężkiej, starożytnej zbroi i kawałem drewna na głowie na pewno przyciągał wzrok znanych mu bardziej lub mniej osób. Powitał ich wszystkich gestem i jakimiś symbolicznymi słowami przeprosił za spóźnienie.
    Zajął swoje miejsce i czekał na nową rodzinę królewską. Całe szczęście, że ich na sali nie było...
    Daemon
    Daemon


    Liczba postów : 273
    Join date : 16/07/2014

    Sala tronowa - Page 3 Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Daemon Sob Wrz 27, 2014 2:27 pm

    Tuż po tym jak do sali wszedł Greyjoy, otworzyły się umieszczone za tronem drzwi. Do komnaty wkroczył Daemon z Saphirą u boku, a za nimi weszła ich ciotka. Wszyscy Lordowie, którzy nie wiedzieli o co chodzi wyciągali z zaciekawieniem szyje, aby zobaczyć co się stanie. Jednak takich było niewielu... Tak naprawdę wszyscy Wielcy Lordowie na sali już wiedzieli o co chodzi, a dworzanie ze stolicy, którzy zgięli kolano zdążyli już wygadać się większości innych lordów. Przecież Frey nazwał go królem, a wtajemniczany w plany nie był. Smok stanął przed tronem, skinął głową Martinowi oraz Odynowi, który uśmiechnął się drapiąc psiaka za uchem, po czym przemówił.
    - Szlachetni Lordowie i Lady, znając gadatliwość tutejszych dworzan, większość z was już wie czemu tu jesteście. Osiemdziesiąt pięć lat temu wybuchła wojna domowa zwana dzisiaj Rebelią Blackfyre'a, kiedy to Daemon I podniósł chorągwie, aby odebrać to, co mu się należało. Jednak zawiódł... - Dae uśmiechnął się lekko. - Dzisiaj Czarny Smok powrócił i zajmuje należne sobie miejsce.
    Po tych słowach wyciągnął jeden ze sporządzonych tydzień temu dokumentów, podpisanych przez niego i Odyna.
    - Tytułem krwi i urodzenia, ja, Daemon Blackfyre zgłaszam swoje pretensje do Żelaznego Tronu Westeros. - Na sali zapanowało lekkie poruszenie, Smok uniósł wtedy dokument. - Co się tyczy Targaryenów. Jak widać młody Odyn stoi tu z nami cały i zdrowy, w takim samym stanie jest jego siostra oraz kuzyn. A w tym dokumencie zrzekł się on praw do tronu, w imieniu swoim oraz swojej rodziny obecnej i przyszłej. Tak więc witam świadomych tego co tu się miało wydarzyć, jak i nieświadomych, na koronacji.
    Visenya
    Visenya


    Liczba postów : 60
    Join date : 17/07/2014

    Sala tronowa - Page 3 Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Visenya Sob Wrz 27, 2014 3:19 pm

    Odziana na tę okazję w czarno-karmazynową, zwiewną suknię Visenya podeszła do Olbrzyma z Raventree Hall. Trzymał w wielkich dłoniach haftowaną bogato poduszkę, na której spoczywała starożytna korona Aegona Zdobywcy. Obręcz z valyriańskiej stali, wysadzana pięknymi, krwistoczerwonymi rubinami błyskała tajemniczo, zwiastując nadejście nowej władzy, tak naprawdę zmieniającej się tylko pod względem nazwiska, nie krwi. Miała zaraz spocząć na głowie nowego króla, będąc symbolem rządów, takim samym od wielu pokoleń -taka właśnie była magia koron, wciąż niezmiennych, podczas gdy królowie rodzili się i umierali.
    Ujęła chłodną koronę w ręce, przyglądając się jej przez chwilę z urzeczeniem, po czym przeszła parę kroków i wzniosła ją nad głowę Daemona Blackfyre'a, spoglądając na zgromadzonych w sali lordów i lady.
    -Koronuję pobłogosławionego przez Wielkiego Septona w imieniu Siedmiu, przez lata wyczekiwanego przez wiele rodów Westeros, obecnego tu przed wami Daemona Blackfyre'a, czwartego tego imienia, na króla Andalów, Rhoyonarów i Pierwszych Ludzi, Pana Siedmiu Królestw i Protektora Królestwa. -korona znalazła się tam, gdzie powinna od wieków być: na głowie Czarnego Smoka.
    Cofnęła się trochę, przez chwilę zastanawiając się, czy aby Trianna nie powinna udzielić błogosławieństwa w imieniu R'hllora, lecz może to faktycznie nie byłoby zbyt popularne. A może byłoby. Mniejsza z tym. Teraz jej rola była zakończona, należało czekać na lordów i lady, aż powitają nowego władcę i klękną.
    Mistrz Gry
    Mistrz Gry


    Liczba postów : 512
    Join date : 25/06/2014

    Sala tronowa - Page 3 Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Mistrz Gry Sob Wrz 27, 2014 3:35 pm

    Gdy korona znalazła się na głowie Smoka, Rivers oraz wszyscy obecni na sali oficerowie oraz rycerze Złotej Kompanii wznieśli triumfalny okrzyk. Daemon zasiadł na Żelaznym Tronie, a na dwóch krzesłach obok niego usiadły jego siostra oraz ciotka. Wtedy zaczęła się procesja lordów, którzy przybyli zgiąć kolano i złożyć przysięgę nowemu władcy. Pierwsi byli członkowie Małej Rady oraz Wielcy Lordowie z głową Wiary, po nich zaś lordowie Ziem Korony i pomniejsi szlachciece z innych krain, którzy przybyli do stolicy.
    Kiedy pochód został zakończony, nowy król wstał, aby ogłosić kilka rzeczy. Oznajmił całemu królestwu, że nowym Namiestnikiem zostaje Lord Ordo Lannister z Casterly Rock. Lady Sveltana za pomoc w odzyskaniu tronu, nagrodzona została twierdzą znaną jako Szepty oraz otaczającymi ją ziemiami, a także możliwością utworzenia kolejnego rodu szlacheckiego. Na zakończenie Daemon zaprosił wszystkich lordów na królewski ślub, który ma odbyć się za tydzień oraz następujący po nim turniej. Gdy wszystko zostało powiedziane, zebrani goście ruszyli do sali jadalnej, gdzie czekała na nich uczta.
    Edwyle Stark
    Edwyle Stark


    Liczba postów : 94
    Join date : 27/06/2014
    Skąd : Północ

    Sala tronowa - Page 3 Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Edwyle Stark Sob Wrz 27, 2014 4:38 pm

    Poseł z Północy po całej szopce wyszedł z sali tronowej i udał się do swoich komnat, gdzie zaczął pisać list do swojego seniora, Edwyle Starka. Opisał całe zajście w Królewskiej Przystani i zapytał się o dalsze instrukcje co do jego misji poselskiej, po czym wysłał list.
    - Żołnierzu, idź i zawiadom jego wysokość na Żelaznym Tronie, że Północ czeka z prywatną audiencją.
    Daemon
    Daemon


    Liczba postów : 273
    Join date : 16/07/2014

    Sala tronowa - Page 3 Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Daemon Pon Lut 09, 2015 4:16 pm

    Jesień 18 stycznia 282 roku.

    Daemon walczył na placu ćwiczebnym z Arthosem Stonem, kiedy ich pojedynek przerwało pojawienie się kilku żołnierzy. Ku lekkiemu zdziwieniu władcy oświadczyli, że do portu wpłynęła koga z Braavos, a jeden z pasażerów - karzeł - podaje się za kuzyna króla i zmierza do Czerwonej Twierdzy. Casabian... Dae zerknął na sir Arthosa i rozkazał sprowadzić do siebie przybysza, gdy tylko dotrze do zamku.
    Niewiele później Smok czekał w sali tronowej w towarzystwie żony oraz Riversa. Balerion jak zwykle przysiadł na ramieniu króla, natomiast Meraxes zwinął się w kłębek na kolanach królowej. W końcu wrota stanęły otworem i sir Arthos wprowadził do środka niskiego mężczyznę o kruczoczarnych włosach oraz fioletowych oczach. Daemon podał Meraxes Martinowi, po czym ujął Saph za rękę i poprowadził w dół podwyższenia na spotkanie krewniaka.
    - Mogłeś uprzedzić nas o swoim przybyciu kuzynie. Nie mieliśmy od ciebie wieści od dawna, martwiliśmy się. - Powiedział stając przed kuzynem, po chwili uśmiechnął się szeroko. - Dobrze cię widzieć Casabianie, w końcu cała rodzina ponownie w komplecie. Nasza ciotka też gdzieś tu jest, trzeba będzie cię do niej zaprowadzić, ale to później... Teraz opowiadaj co się z tobą działo kuzynie.
    Victor Lothston
    Victor Lothston


    Liczba postów : 18
    Join date : 06/02/2015
    Skąd : Harrenhal

    Sala tronowa - Page 3 Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Victor Lothston Pon Lut 09, 2015 5:08 pm

    Gdy był już doszedł do głównej bramy Czerwonej Twierdzy, przywitał go rycerz, mówiący że nazywa się sir Arthos Stone i ma przyprowadzić go do sali tronowej Daemona. Casabian nie zwlekając ani chwili podążył za mężczyzną. Przed wrotami do sali tronowej, kazał najemnikom poczekać tu i popilnować jego rzeczy. Potem wszedł wolnym krokiem do środka w towarzystwie sir Arthosa. Zatrzymał się w połowie. Rozglądnął się po całej sali. Niesamowite... Smocze czaszki... Zatrzymał wzrok na jego kuzynie, który wraz z jego żoną podążył w jego kierunku, oraz smoku którego miał na ramieniu. Smok! Niemożliwe... Przecież one wyginęły! Daemon powitał go po czym się uśmiechnął i zapytał o kilka spraw. Karzeł odwzajemnił uśmiech, ukazując białe zadbane zęby.
    -Witaj kuzy... wasza miłość, oraz królowo - skinął głowę w kierunku Saphiry. - Was też dobrze widzieć. co się ze mną działo? Hmm... No cóż, gdy próbowałem przeżyć na ulicach Pentos załapałem się na statek do Braavos. Tam się kształciłem, pod okiem mego przyjaciela Vaeza, który był Mistrzem Szpiegów jednego z ważniejszych braavoskich rodów. Gdy się dowiedziałem, że zdobyłeś tron, kuzynie, od razu wybrałem się w podróż do twego nowego domu. Ale dość o mnie. Czy to są smoki? I co się stało ze sławnymi Złotymi Płaszczami? Zamiast nich na ulicach straże pełni Złota Kompania!
    Saphira
    Saphira


    Liczba postów : 78
    Join date : 30/07/2014

    Sala tronowa - Page 3 Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Saphira Wto Lut 10, 2015 2:12 am

    Saph siedziała akurat w sypialni i czytała książkę, kiedy powiadomiono ją o dosyć nietypowym gościu. W sumie była to zasługa Meraxes, że zebrała się tak szybko. Gdyby akurat przesiadywała w bibliotece nie byłoby tak łatwo, ale smok był wiecznie przy niej, a wprowadzić go do biblioteki nieco się bała. Gdyby nie dała rady nad nim zapanować i zionąłby ogniem w sali pełnej papieru... nie, w najbliższym czasie biblioteki raczej nie odwiedzi.
    Dlatego też niedługo potem siedziała przy bracie głaszcząc po łbie Meraxes i czekając na kuzyna. Gdy tylko wszedł do sali na jej twarzy pojawił się szeroki uśmiech. Daemon szybko zabrał jej smoka i mogli podejść do Casabiana.
    -Ależ nie przesadzaj, dalej jesteśmy rodziną, zwracaj się do nas jak dawniej - tak, tytułowanie dalej nieco ją kłopotało, nie mówiąc już o sytuacji, kiedy robiła to rodzina. - I widzę, że miałeś tyle przygód co my. Ale może powoli, Daemon nie pomyślał, że możesz być zmęczony po podróży, a my pewnie będziemy mieli sporo do wyjaśniania. Nie wolisz najpierw nieco odpocząć?
    Victor Lothston
    Victor Lothston


    Liczba postów : 18
    Join date : 06/02/2015
    Skąd : Harrenhal

    Sala tronowa - Page 3 Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Victor Lothston Sro Lut 11, 2015 6:01 pm

    Zaśmiał się lekko i popatrzył prosto w oczy królowej.
    -Bardzo dziękuję za troskę Saphiro, ale sama ta mozolna podróż statkiem była swego rodzaju odpoczynkiem. Jak dla mnie to trochę jednak za długim. Nie przepadam za podróżami morskimi, większość czasu spędziłem pod pokładem, śpiąc lub pisząc i wypełniając pewne ważne dla mnie dokumenty. - Nie warto jak na razie nimi zaprzątać głowy Daemonowi. - Czy odbyła się już oficjalna koronacja? I powracając do poprzednich moich pytań. Czy to są smoki? I co się stało ze Złotymi Płaszczami?
    Daemon
    Daemon


    Liczba postów : 273
    Join date : 16/07/2014

    Sala tronowa - Page 3 Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Daemon Sro Lut 11, 2015 7:54 pm

    Daemon uśmiechnął się do siostry, zawsze troszczyła się o ludzi.
    - My też zdążyliśmy poznać atmosferę podróży morskich kuzynie. Przyznaję, nie należą do porywających. Jeżeli chodzi o twoje pytania... Tak, odbyła się koronacja. Po zdobyciu miasta zgromadziliśmy lordów Westeros w stolicy i odbyła się ceremonia. Niewiele później był ślub. - Wspominając o ceremonii w Wielkim Sepcie Dae objął Saph i z delikatnym uśmiechem na twarzy spojrzał jej w oczy. - To był... wspaniały dzień. Po ślubie odbył się wielki turniej, wśród zwycięzców konkurencji znaleźli się Jaime Stark, Elijah Martell, Torrhern Baratheon oraz Alys Tyrell. A co do innych pytań... Tak, to są smoki. Ten to Balerion. - Król pogładził smoka siedzącego mu na ramieniu wolną ręką. - Natomiast drugi to Meraxes. Targaryenowie wciąż posiadali kilka jaj, nie wiedzieli tylko jak przywrócić je do życia. Jeżeli chodzi o Złote Płaszcze... Była to skorumpowana, niezdyscyplinowana banda, a nie prawdziwa straż. Złota Kompania to natomiast wierni, doświadczeni ludzie. Służyli pod członkami naszej rodziny od początku istnienia jednostki i już zdążyli się wykazać w mieście rozbijając wszystkie grupy przestępcze w czasie jednej większej operacji. - Miał nadzieję, że udzielił wyczerpującej odpowiedzi. - Nie jesteś zmęczony po podróży, ale może głodny? Straże znajdą komnaty dla ciebie i twoich ludzi, a później zaniosą do niej twoje rzeczy. Chciałbys coś przegryźć kuzynie?
    Victor Lothston
    Victor Lothston


    Liczba postów : 18
    Join date : 06/02/2015
    Skąd : Harrenhal

    Sala tronowa - Page 3 Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Victor Lothston Sob Lut 14, 2015 4:50 pm

    Westchnął, gdy dowiedział się że już po koronacji.
    -Szkoda, miałem nadzieję załapać się na tak rzadkie wydarzenie. - Popatrzył prosto w oczy kuzynowi, następnie kuzynce a na sam koniec Balerionowi. - Niewiarygodne... Targaryenowie tyle się trudzili by przywrócić je do życia, a dokonali tego właśnie Blackfyre'owie, nie oni. Może Złota Kompania naprawdę jest lepszym kandydatem na stanowisko straży miejskiej, przynajmniej są lojalni naszemu rodowi. - Ziewnął głęboko. Ale ich miejsce powinno być w Essos, to najemnicy i banici. - Rzeczywiście, zgłodniałem. Chętnie bym coś zjadł. Chleb i sól? Czułbym się bezpieczniej, wiedząc że przysługuje mi prawo gościnności. - Zaśmiał się. - Co do... "moich ludzi", to zwykli najemnicy. Już im zapłaciłem, niech straże zaniosą moje rzeczy do komnaty którą mi znajdą, a najemników odeślą.

    Sponsored content


    Sala tronowa - Page 3 Empty Re: Sala tronowa

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Nie Maj 19, 2024 4:34 pm