Gra o Tron

Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Forum aktualnie zamknięte.


2 posters

    Komnata Lady Sophii

    Sophia
    Sophia
    Moderator


    Liczba postów : 174
    Join date : 02/06/2014
    Age : 26

    Komnata Lady Sophii Empty Komnata Lady Sophii

    Pisanie by Sophia Pon Lut 16, 2015 9:25 pm

    Pokój Lady Sophii wyglądał, jakby po burzy. Wszędzie, zawsze było coś porozrzucane. Niby każdego dnia ktoś go sprzątał, czasem nawet sama Lady. Jednak nigdy nie można było tam zastać idealnego porządku. Mnóstwo rzeczy, które dostała od krewnych walało się po pułkach - szmaciane lalki, którymi nigdy nie raczyła się bawić; książki, które były dla niej tak cenne, że nie mogła ich porzucić w odmętach biblioteki i inne drobiazgi, które znalazła lub sama zrobiła. Na podłodze rozścielał się czerwony dywan, a na nim spoczywało łóżko z baldachimem. Ściany były pokryte pięcioma dziwnymi obrazami, które sama namalowała. Nie można było ją nazwać genialną malarką, ale też nie były takie okropne. Szafa, kilka półek - jak w innych pokojach.
    Sophia
    Sophia
    Moderator


    Liczba postów : 174
    Join date : 02/06/2014
    Age : 26

    Komnata Lady Sophii Empty Re: Komnata Lady Sophii

    Pisanie by Sophia Pon Lut 16, 2015 9:50 pm

    18 stycznia 282 roku

    Po upojnej kąpieli Lady Sophia ruszyła do łoża, zasnęła i obudziła się już następnego ranka. Otworzyła oczy, po czym je przetarła. Otaczała ją błoga miękkość, tak trudno było dziewczynie nawet usiąść. Westchnęła, a potem z wielkim trudem się podniosła. Znów przetarła oczy i rozejrzała się po pokoju. Naprawdę jestem w domu, pomyślała i uśmiechnęła się do siebie. W końcu wstała, po czym ruszyła w kierunku dużej drewnianej szafy. Nie musiała już nosić rzeczy od Deamona i Saph. To nie było wcale takie przyjemne. Najchętniej spaliłaby je teraz. Niestety lepiej rzucić je gdzieś w kąt i o nich zapomnieć. Niedobrze byłoby, gdyby król i królowa dowiedzieli się o tym, że ich prezenty w jakiś sposób spłonęły. Nie byliby zadowoleni. Dziwne jest, kiedy płoną konkretne dwie, a inne zostają. Przypadek? Nie, to byłoby głupie. Przebrała się w swoją białą, prostą suknię. Powróciła na łóżko, usiadła i poczęła czytać książkę, potem drugą i tak zeszło do wieczora. Zapomniała o tym, że ma wysłać do Lady Tully list. Już miała zabrać się za jego pisanie, jednak burczenie w brzuchu przeszkodziło dziewczynie. Cały dzień nie wzięła ni kęsa do ust. Nadszedł czas pójść na kolację.
    Sophia
    Sophia
    Moderator


    Liczba postów : 174
    Join date : 02/06/2014
    Age : 26

    Komnata Lady Sophii Empty Re: Komnata Lady Sophii

    Pisanie by Sophia Sob Lut 21, 2015 7:15 pm

    Sophię trochę uraziło, że Torrhern powiedział, że jest nieszczęśliwa. Może miała lekkiego pecha? Przecież gubienie się jeszcze nigdy nie wyszło dziewczynie na złe. Oczywiście braciszek musiał wziąć ją na ręce, za co była jednak wdzięczna, gdyż noga stopniowo zaczynała coraz bardziej boleć.
    Kiedy już stanęli u progu komnaty, Tor położył dziewczynę na łóżku. Po czym ona usiadła. Zastanawiała się, jak ciężkie będzie poruszanie się. Możliwe, że noga nie była zwichnięta. Sophia jako zwykły człowiek, a nie żaden znawca, mogła się po prostu pomylić. Doczekała się przyjścia Maestra, kiedy miał ze sobą kozie mleko i bandaże. Zdziwiła się, że wziął pod uwagę, to co powiedziała Sophia. Podszedł, a dziewczyna zdjęła but i lekko podniosła suknię, by widać było kostkę - puchła. Z przykrością Maester stwierdził, że dziewczyna miała zupełną rację. Przeklęła samą siebie w myślach. Już tak długo nic sobie nie zrobiła, a tu taki pech. Zanurzyła stopę w misie z kozim mlekiem, po czasie Measter związał ją bandażem. To byłoby na tyle.
    - I co teraz, bracie? - spytała ot tak, jakby sama tego nie wiedziała.
    Torrhern
    Torrhern


    Liczba postów : 260
    Join date : 29/05/2014
    Age : 29
    Skąd : Koniec Burzy

    Komnata Lady Sophii Empty Re: Komnata Lady Sophii

    Pisanie by Torrhern Sob Lut 21, 2015 10:21 pm

    Wkrótce po dotarciu rodzeństwa do komnaty Soph, przyszedł maester. Obejrzał nogę dziewczyny i smętnie pokręcił głową... Nie dobrze, jest zwichnięta. Co najmniej tydzień w łóżku... oświadczył. Następnie kazał przez chwilę moczyć ją w kozim mleku, po czym obandażował stopę. Dodał jeszcze... Zalecam codzienne moczenie nogi w kozim mleku... i wyszedł.

    Zdziwiło go trochę pytanie siostry... Słyszałaś przecież. Tydzień w łóżku. I moczenie nogi codziennie. Nie martw się, szybko wyzdrowiejesz... rzekł i pogłaskał ją po włosach jak wtedy kiedy byli dziećmi. Chyba przez nadmiar alkoholu zebrało mu się na wspomnienia. Przytulił lekko siostrę i rzekł... Tęsknie za Rodrickiem... Po co on jechał wtedy do Królewskiej Przystani. Prosiłem go żeby tego nie robił...
    Sophia
    Sophia
    Moderator


    Liczba postów : 174
    Join date : 02/06/2014
    Age : 26

    Komnata Lady Sophii Empty Re: Komnata Lady Sophii

    Pisanie by Sophia Nie Lut 22, 2015 9:17 pm

    Dziewczyna od razu skrzywiła się na to, że będzie musiała cały tydzień tutaj przeleżeć. Niby już jeden leniwy dzień miała za sobą, choć pragnęła trochę nacieszyć się widokami całego domu. Westchnęła głęboko, a jak tylko wyszedł maester opadła na łóżko.
    Wiedziała dokładnie co ma robić, ale po prostu myślała, że może Torrhern wspomnie o jakiejś lasce czy czymś innym. Pewnie sam ją będzie dość dobrze pielęgnował i wysyłał masę służek.
    - Stało się to, co musiało. Jednak w sumie mogło też być inaczej - powiedziała, znów zrobiło się Sophii naprawdę smutno. - Też za nim bardzo tęsknię. Kiedy byliśmy mali i śniły nam się koszmary, to zawsze na noc przychodziliśmy do niego. Heh, w sumie jemu też się zdarzyło przyjść do nas - poklepała miejsce przy sobie, by on też się położył. - Trochę tego alkoholu wypiłeś, co? Przepraszam, że zawsze ze mną są jakieś kłopoty. Jestem zazwyczaj rozsądna, ale każdemu może się zdarzyć - spojrzała wprost na twarz swego brata. - Naprawdę się do niego upodabniasz. Robisz się coraz bardziej troskliwy, ale nadal z Ciebie porywczy chłopak - poczochrała jego włosy, które jakoś za bardzo wcześniej nie były ułożone.
    Torrhern
    Torrhern


    Liczba postów : 260
    Join date : 29/05/2014
    Age : 29
    Skąd : Koniec Burzy

    Komnata Lady Sophii Empty Re: Komnata Lady Sophii

    Pisanie by Torrhern Nie Lut 22, 2015 10:14 pm

    - Tak, on zawsze rozumiał i o nic nie pytał... Tor położył się obok siostry. Lekko zakręciło mu się w głowie... Nooo trochę wypiłem. Nie przejmuj się, zdążyłem się już przyzwyczaić... uśmiechnął się... A tak poważnie to nie masz co przepraszać. Tak na prawdę to ja powinienem Cię przeprosić za wysłanie do Wysogrodu. Nie powinienem... zapomniał już jak piękne oczy ma jego siostra... Przestań. Nigdy nie byłem do niego podobny, zawsze był we wszystkim lepszy ode mnie. No prawie wszystkim... to ja byłem ten silniejszy. Wiesz, ostatnie wydarzenia trochę mnie zmieniły. Zrozumiałem, że rodzina jest najważniejsza. Za równo Ty, jak i ta dalsza... mówiąc to miał na myśli mieszkańców Końca Burzy jak i wszystkich mieszkańców Ziem Burzy. Roześmiał się, kiedy poczochrała go po włosach. Ostatni raz zrobiła to, kiedy byli jeszcze dziećmi...
    Sophia
    Sophia
    Moderator


    Liczba postów : 174
    Join date : 02/06/2014
    Age : 26

    Komnata Lady Sophii Empty Re: Komnata Lady Sophii

    Pisanie by Sophia Wto Lut 24, 2015 4:03 pm

    Ziewnęła, a oczy powoli się zamykały. Z całych sił starała się nie dopuścić zaśnięcia. Przecież przed tym musiała wypchnąć brata z łóżka na ziemię. Nie byli już dziećmi, spanie w jednym łóżku mogło by wzbudzać jakieś chore podejrzenia. Na świecie to obrzydlistwo było obecne, dając na przykład króla i królową. Gdyby nie to, można ich było nazwać wzorowymi władcami. Przykład swej doskonałości dają marny.
    - Prawda. Zawsze od Ciebie był lepszy, ale i w ten mentalnych sposób od nas oboje - uśmiechnęła się do brata. - Mnie to jednak w ogóle nie przeszkadzało.
    Poprawiła poduszkę, na której spoczywała jej głowa. Skoro łóżko ma tak miękkie, to i tydzień nie może być taki zły. Miała w planach czytanie i oczywiście dużo spania. Dodatkowo odwlecze spotkanie z matką. Przeczucie Sophii wskazywało na to, że nie może być zbyt miło. Natomiast będzie miała czas na napisanie listu.
    - Czeka mnie bardzo pracowity tydzień, co? Nie lubię jak służki za bardzo mi pomagają, a pewnie będą - aż Lady Sophię ciarki przeszły. Nie lubiła, kiedy obce osoby ją dotykały. - Jestem zmęczona. Chyba zaraz zasnę...
    Torrhern
    Torrhern


    Liczba postów : 260
    Join date : 29/05/2014
    Age : 29
    Skąd : Koniec Burzy

    Komnata Lady Sophii Empty Re: Komnata Lady Sophii

    Pisanie by Torrhern Wto Lut 24, 2015 9:33 pm

    Oj będziesz miała wiele do zrobienia... roześmiał się. Idź spać. Dobrej nocy... rzekł, pocałował siostrę w czoło i ruszył ku wyjściu. Po opuszczeniu komnaty siostry skierował się do jadalni. Zjadł jeszcze dwa jabłka i wypił kielich wina. Zaczęło mu się na dobre kręcić w głowie. Ostatkiem sił dotarł do swojej sypialni. Ociężale położył się na swoim łożu i niebawem zasnął...
    Sophia
    Sophia
    Moderator


    Liczba postów : 174
    Join date : 02/06/2014
    Age : 26

    Komnata Lady Sophii Empty Re: Komnata Lady Sophii

    Pisanie by Sophia Czw Lut 26, 2015 1:11 am

    Sophia jak kazał brat, zaczęła się przygotowywać się do spania. Nie za bardzo miała zamiar stać, więc usiadła i niemrawie ściągnęła sukienkę, którą i tak uraziła trochę nogę, ale to odrobinkę. Z powrotem spadła lekko na łózko, niestety kołdra była pod nią. Dzisiaj naprawdę była leniwa, okropnie. Usiadła na swoich poduszkach, skuliła i wreszcie zdobyła okrycie, które sama sobie ukradła.
    Leżąc tak spoglądała w taki trochę żółtawy baldachim, myśląc o niczym i o wszystkim. Jak to zwykle ludzie robią przed snem. Wyobrażała sobie, jak jej życie będzie wyglądać później. Jednakże bezskutecznie. Uniosła swoją rękę ku górze, zapragnęła, by małe promyki światła przebijały się przez palce dziewczyny. Była noc, więc nijak to było możliwe. Chyba, że ktoś łaskawie poświeciłyby świeczką. Mimo wszystko to nie byłoby to samo.
    Oczy dziewczynie zamykały, ale ciągle z tym walczyła. Chciała pomyśleć, pomarzyć o czymś nierealnych. Czym? To była wielka tajemnica Lady Sophii, nie mogła być teraz zdradzona. W końcu się poddała.
    Sophia
    Sophia
    Moderator


    Liczba postów : 174
    Join date : 02/06/2014
    Age : 26

    Komnata Lady Sophii Empty Re: Komnata Lady Sophii

    Pisanie by Sophia Nie Mar 01, 2015 12:34 am

    24 stycznia 282 roku


    Dzień rozbłysnął swym światłem przez okiennice, niczym nagle rozpalona świeca. Ona jednakże nigdy nie przyćmiłaby słońca, które wysoko na niebie ukazywało swoją wspaniałość. Ptaki śpiewały tak wyraźnie, a na dworze było słychać śmiech dzieci, które na pewno bawiły się. Nie, jednak nie. Na dworze strumieniami z szarych chmur wydobywał się deszcz, który donośnie uderzał o ziemię. Zagłuszał prawie wszystko. Słońce ani razu nie wyjrzało zza humor. A żadne z głośnych dzieci nie odważyło się wyścibić nosa zza drzwi. Taki właśnie poranek najbardziej podobał się Lady Sophii.
    Otworzyła swoje brązowe oczy i podniosła się do pozycji siedzącej. W pokoju było dość ciemno. Przeciągnęła się, swobodnie ziewając. Zrzuciła swoją białą kołdrę na ziemię i spojrzała na swoją kostkę.  Poruszyła nią w prawo, potem lewo i znów w prawo. Na jej buźce pojawiła się kwaśna mina, jeszcze bolało. Musiała naprawdę mocno w to coś uderzyć. Gdyby to był człowiek, przynajmniej miałaby na kogo się wkurzyć, a jednak wolałaby krzyczeć na rzecz. Tak, ''rozmowa'' z rzeczą jest o wiele bardziej dla niej odpowiednia. Sophia to wyjątkowa osoba. Któż niby mógłby uznać ją za wariatkę?
    Także... Pamiętała o liście, który miał zostać wysłany do Lady Tully. Pogładziła jeszcze raz swoją pościel, od której trudno jej było odejść. Miała dzisiaj tak ciekawy sen. O ogromnej bibliotece na kształt labiryntu. Och, tam mogłaby się zgubić na wieczność. Gdyby tylko za każdym rogiem czekała misa z jedzeniem. Umieranie z głodu w miejscu, z którego nikt Cię nie wyciągnie jest niezbyt przyjemne.
    Wstała, dotykając stopami zimnego dywanu. Zadrżała. Oczywiście stała na jednej nodze. Podskakując dotarła do stolika. Na nim znajdował się papier oraz pióro. Specjalnie wcześniej kazała sobie te rzeczy pozostawić. Poinformowała też służkę, by przybyła tu w miarę rano.
    Była tu. Służka była tu cały czas, a Sophia nawet jej nie zauważyła. Pochłonęło dziewczynę pisanie i odpłynęła. Tamta natomiast stała zupełnie nieruchomo, od czasu do czasu zmieniając nogę, która brała na siebie większość ciężkości ciała i tyle. Prawdopodobnie nawet coś wcześniej powiedziała. Może jednak trochę za cicho. Tak czy siak Lady Baratheon, aż podskoczyła, kiedy to skończyła pisanie i odwróciła się w jej stronę. Dość stara kobieta, choć wciąż mająca coś w sobie, zaczęła przepraszać tyle razy, że brązowowłosa wcisnęła list do jej ręki jak najszybciej, bo miała dość gadania kobiety.
    Teraz tylko pozostała jedna rzecz - leżenie na łóżku. To było tak niewiarygodnie nudne. Sophia, aż zaczęła sobie śpiewać.
    Torrhern
    Torrhern


    Liczba postów : 260
    Join date : 29/05/2014
    Age : 29
    Skąd : Koniec Burzy

    Komnata Lady Sophii Empty Re: Komnata Lady Sophii

    Pisanie by Torrhern Pon Mar 02, 2015 3:58 pm

    24 stycznia 288 roku

    Nie martwię się o niego... Niech Siedmiu i Starzy Bogowie mają cię w opiece. Bezpiecznej drogi przyjacielu... pożegnał Starka. Wrócił do zamku i udałe się do swojej komnaty. Za kilka godzin miała rozpocząć się mała uczta. Postanowił się wykąpać i odświeżyć.

    tego samego dnia później

    Gdy był już gotowy, zaszedł do kuchni. Wziął dwa małe kawałki przygotowanego ciasta na ucztę i udał się do siostry. Zapukał do drzwi i po chwili wszedł. Pod drzwiami słyszał jak siostra śpiewa... Już zapomniałem jak śpiewasz... uśmiechnął się podał jej kawałek ciasta... proszę, przyniosłem kawałek. Jak się czujesz, co z kostką..? Pojawisz się na uczcie..? Bo dobrze by było, lordowie chorąży pewnie by się ucieszyli, w końcu ty im kazałaś poddać się Tyrellom i Martellom. Na ucieszy się szczególnie nasz wuj Donndarion... rzekł do siostry i usiadł obok niej na łóżku. Zaczął jeść swój kawałek ciasta...
    Sophia
    Sophia
    Moderator


    Liczba postów : 174
    Join date : 02/06/2014
    Age : 26

    Komnata Lady Sophii Empty Re: Komnata Lady Sophii

    Pisanie by Sophia Pon Mar 02, 2015 10:07 pm

    Kiedy tylko Tor począł otwierać drzwi, automatycznie Sophia przestała śpiewać. To było raczej takie zajęcie, które robiła tylko w samotności. No i może odrobinkę się tego wstydziła. Tak czy siak to co Torrhern trzymał w ręce, bardzo ją zadowoliło. Akurat była głodna. Szybko się podniosła i wzięła do ręki talerz, na którym leżał posiłek. Posmakowała rozkoszy słodkiego i delikatnego ciastka, które było odrobinę za słodkie jednak. Tak, zdecydowanie za słodkie. Chyba zjem tylko połowę, powiedziała i wtem spytał o zdrowie.
    - Chyba wszystko z nią w miarę porządku. Boli, ale jakoś mogę chodzić kuśtykając, chyba - uśmiechnęła się kwaśno, spoglądając na nią - jeszcze tego nie próbowała. Następnie przypomniała sobie, że ciągle leży w koszuli nocnej. - Myślę, że mogę ruszyć się z tego łoża. Będzie mnóstwo oficjalnego ''bla bla bla''. Zawsze jest. - wzięła kolejny kawałek do ust.
    Sophia spojrzała w okno - ciągle padało.
    Torrhern
    Torrhern


    Liczba postów : 260
    Join date : 29/05/2014
    Age : 29
    Skąd : Koniec Burzy

    Komnata Lady Sophii Empty Re: Komnata Lady Sophii

    Pisanie by Torrhern Pon Mar 02, 2015 10:23 pm

    Dobrze, w takim razie przyjdę po ciebie wieczorem. Pomogę ci dojść do sali tronowej... Tor zajadał się swoim kawałkiem. Było przepyszne... Mylisz się, to mała uczta. Nie oficjalna. Jedyne co oficjalne, to dam rozkaz do rozpoczęcia jej... gdy oboje skończyli jeść, zabrał od siostry talerz i podchodząc do drzwi rzekł... To jak, przyjść po ciebie..? po usłyszeniu odpowiedzi pożegnał siostrę i udał się do swoich komnat, talerze oddając mijanej służce...
    Sophia
    Sophia
    Moderator


    Liczba postów : 174
    Join date : 02/06/2014
    Age : 26

    Komnata Lady Sophii Empty Re: Komnata Lady Sophii

    Pisanie by Sophia Pon Mar 02, 2015 11:38 pm

    Przez chwilę się zastanawiała nad tym. W sumie powinna się pokazać. Od dzieciństwa zawsze dużo się wymigiwała. Ostatnio nie miała na to w ogóle szansy. Spóźnienia się nie liczyły. No, dobra. Może raz.
    - Tak, przyjdź po mnie. - powiedziała po czym zabrała się do intensywniejszego spożywania ciastka.
    Po tym jak zjadła, zaczęła coś czytać. Tak zamierzała spędzić następne kilka godzin.
    Torrhern
    Torrhern


    Liczba postów : 260
    Join date : 29/05/2014
    Age : 29
    Skąd : Koniec Burzy

    Komnata Lady Sophii Empty Re: Komnata Lady Sophii

    Pisanie by Torrhern Wto Mar 03, 2015 5:26 pm

    Tor wrócił do swojej komnaty i zaczął czytać jakąś księgę. Niestety ta czynność nie zajęła mu wiele czasu, bowiem udał się sprawdzić jak idą przygotowania do uczty. Po sprawdzeniu kuchni poszedł do sali tronowej. Stoły i krzesła zostały ustawione, świeczniki z mnóstwem świec także. Jeleń zadowolony z przygotowań wrócił do swojej komnaty, gdzie przygotował się ostatecznie. Włożył śnieżnobiałą koszulę, skórzane spodnie i długie buty. Gdy Tor kończył się ubierać, do komnaty wszedł giermek Daven... Panie, ubiór który kazałeś przygotować na swój ślub jest gotowy...
    Znakomicie, schowaj go do tej nowej skrzyni, która stoi w rogu. Kiedy będziemy odjeżdżać, zabierzesz ją... odparł giermkowi przypinając pas z krótkim mieczem. Poprawił jeszcze uczesanie i wyszedł po siostrę.

    Gdy podszedł pod drzwi komnaty Sophi, zapukał i po chwili wszedł do środka... Gotowa..? zapytał, po chwili dodając... nie noo, ty jeszcze nie ubrana...
    Sophia
    Sophia
    Moderator


    Liczba postów : 174
    Join date : 02/06/2014
    Age : 26

    Komnata Lady Sophii Empty Re: Komnata Lady Sophii

    Pisanie by Sophia Wto Mar 03, 2015 10:16 pm

    Tak, Sophia nie zmieniła jeszcze swego odzienia. Miała na sobie ciągle to, w czym spała. Po prostu zapomniała, wciągając się w czytanie książki. Ogólnie o całej uczcie zapomniała. Taka właśnie działały na nią książki. Po prostu odrywała się od rzeczywistości i naprawdę trudno było do niej powrócić. Dlatego wyprosiła szybko swojego brata.
    Kiedy go już nie było, ona pokuśtykała do swojej szafy i otworzyła ją na oścież. Dotykając każdej tkaniny, poczynając od lewej strony, wybierała. Żółta, niebieskawa, biała i... Zatrzymała się przy bardzo jasnym różu. Czemu nie, pomyślała. W końcu jeszcze chyba tego nie miała na sobie. Nie wyglądała wyjątkowo, miała długie rękawy, zakrywała pierś i rozszerzała się samoistnie ku dołowi. Bez żadnych ozdób. Naprawdę prosta. To zadanie niestety było proste. Ubieranie na siedząco nie było miłe, ani na stojąco - łatwo się przewrócić. Nie chciała też wzywać służek - dotyk obcych był nieproszony. Po ściągnięciu sukni z wieszakiem, podeszła do łóżka i usiadła. Ubieranie w ten sposób nie było komfortowe, ale jakoś przez to przeszła.
    - Jestem gotowa - powiedziała, już podchodząc do drzwi. Po drodze też przybrała nogi w buty odpowiedniego koloru. Lubiła wyglądać mniej więcej schludnie. Niestety nie mogła czasami powiedzieć to samo o swoim pokoju.
    Torrhern
    Torrhern


    Liczba postów : 260
    Join date : 29/05/2014
    Age : 29
    Skąd : Koniec Burzy

    Komnata Lady Sophii Empty Re: Komnata Lady Sophii

    Pisanie by Torrhern Sob Mar 07, 2015 9:45 pm

    25 stycznia 282 roku

    Tor przez pierwszą połowę dnia ćwiczył przed zamkiem walkę swoim młotem. Dawno nie miał go w rękach. Znowu poczuł się potężny. Najpierw ćwiczył na głęboko osadzonych w ziemi palach, a następnie z gwardzistami. Ostatecznie skończył na pokonaniu trzech gwardzistów naraz, po czym udał się obmyć z brudu i potu. Dawno tak dobrze nie ćwiczył.

    Po zjedzeniu jakiegoś posiłku postanowił odwiedzić siostrę i pokazać jej nową suknię, którą założy na jego ślub. Zapukał do drzwi, ale nikt nie odpowiadał. Pchnął drzwi i powoli wszedł do środka. Soph spała w swoim łóżku. Tor został już powiadomiony o tym co zrobiła na uczcie i na dachu zamku. Położył suknię obok na krześle i obudził siostrę. Nie było to najdelikatniejsze przebudzenie... Soph wstawaj. Już południe, co głowa boli..? roześmiał się. W sumie śmieszył go widok siostry, która pierwszy raz w życiu miała kaca... Wiem co zrobiłaś na uczcie... Na szczęście lordowie byli już na tyle pijani, że nie zwrócili na ciebie uwagi... przez chwilę zastanawiał się czy wspomnieć o incydencie na dachu. Postanowił darować jej, jednak jeśli jeszcze raz robi coś takiego, zakaże jej wydawania jakichkolwiek rozkazów gwardzistom. Odczekał chwilę, aż siostra ogranie się i wskazał jej suknię... To ta suknia, o której wczoraj ci wspominałem. Założysz ją na mój ślub... następnie z małego pudełeczka wyjął naszyjnik... a to naszyjnik dla ciebie... rzekł podając go jej...



    Wygląd sukni:
    "Dla siostry kazał przygotować czarną suknię, sznurowaną od tyłu. Utkana była z delikatnego aksamitu, a jej gorset ręcznie ozdobiono złotą nicią oplatającą się w kunsztownych wzorach wokół tułowia.
    Dół sukni został stworzony z pofałdowanych, podszytych fragmentów jedwabiu, na które naszyto eteryczne czarne siateczki dla wzmocnienia efektu. Całość dopełniał pozłacany naszyjnik z głową jelenia i porożem, ozdobiony umiejscowionym na środku głowy zwierzęcia czarnym ametystem, wyjątkowym kamieniem szlachetnym."


    Ostatnio zmieniony przez Torrhern dnia Pon Mar 09, 2015 2:52 pm, w całości zmieniany 1 raz
    Sophia
    Sophia
    Moderator


    Liczba postów : 174
    Join date : 02/06/2014
    Age : 26

    Komnata Lady Sophii Empty Re: Komnata Lady Sophii

    Pisanie by Sophia Nie Mar 08, 2015 7:49 pm

    Sophia ciężko obudzona przez Torrherna, podniosła głowę, lecz później znów ją opuściła. Czuła pulsujący ból w niej. Braciszek coś mówił o uczcie, a ona tylko trzymała głowę na poduszce. Nie miała najmniejszej ochoty na wstawanie.
    W końcu wstała, ale chwiejąc się. Obraz wydawał się być odrobinę niestabilny. W jednej chwili stwierdziła, że raczej już czegoś takiego nie powtórzy. Poza tym kostka też bolała, którą nadwyrężyła tańcem. Spojrzała na brata, który trzymał coś w ręce, a potem jej podał. To była przepiękna czarno złota suknia. Mimo wszystko uśmiechnęła się, podziwiając jak pięknie jest uszyta.
    - Dziękuję. - Nagle podał też naszyjnik, który dorównywał pięknu sukni. - To naprawdę urocze. - zamilkła na chwilę, bo poczuła się winna. - Przepraszam za wczoraj. To przez emocje.
    Torrhern
    Torrhern


    Liczba postów : 260
    Join date : 29/05/2014
    Age : 29
    Skąd : Koniec Burzy

    Komnata Lady Sophii Empty Re: Komnata Lady Sophii

    Pisanie by Torrhern Nie Mar 08, 2015 9:13 pm

    Widok pijanej siostry był na prawdę zabawny. Tor miał nadzieję, że dziewczyna czegoś się nauczyła... Jakie emocje..? Wypiłaś za dużo i tyle, pewnie nawet nie pamiętasz co robiłaś... odparł siostrze. Zobaczył że suknia się jej podoba... Cieszę się, że suknia ci się podoba. Niebawem służba przyniesie ci coś do jedzenia i picia, bo pewnie napiłabyś się czegoś...
    W tym momencie do komnaty weszła służba niosąc lekkostrawne danie i dzban pełen wody...
    Sophia
    Sophia
    Moderator


    Liczba postów : 174
    Join date : 02/06/2014
    Age : 26

    Komnata Lady Sophii Empty Re: Komnata Lady Sophii

    Pisanie by Sophia Sro Mar 11, 2015 9:52 pm

    Wiadomo było, że Torrhern wszystkiego nie wiedział. Wiedziała, że na niektóre rzeczy, co uczyniła nie byłby tak łagodny i roześmiany. Służka weszła z posiłkiem. Jakaś starsza już pani, choć wydawało się, że cały czas się uśmiecha. Może była szczęśliwa lub po prostu końcówki ust miała bardzo uniesione już od urodzenia. Podała, jeszcze bardziej ukazując swój uśmiech, który z lekka wyglądał strasznie. Tak, to na kąciki ust ma za wysoko, stwierdziła w myślach. Inaczej nie potrafiłaby tak wielce okazać swej radość na widok Sophii. To Lady Baratheon, ale bez przesady. Spojrzała na jedzenie i stwierdziła, że chce się jej tylko pić. Co prawda wczoraj było dziewczynie też trochę niedobrze, no i w tej chwili miała lekki uraz do jedzenia. Później na pewno będzie miała na coś ochotę. Tak zawsze bywa.
    - Tak, nie mogę doczekać się Twojego ślubu. Będzie naprawdę ciekawie. - uśmiechnęła się, a wtem głowa się ''odezwała'', ból przypominał ukłucie. Skrzywiła się i tylko czekała na rozbawienie brata. - Jakie plany na dziś? - Ciemne zasłony przysłaniały okno, więc pomyślała, że jeszcze może nie być południa.
    Torrhern
    Torrhern


    Liczba postów : 260
    Join date : 29/05/2014
    Age : 29
    Skąd : Koniec Burzy

    Komnata Lady Sophii Empty Re: Komnata Lady Sophii

    Pisanie by Torrhern Nie Mar 15, 2015 7:15 pm

    Rozmawiał jeszcze z siostrą trochę i pożegnał się z nią, po czym udał się do swojej komnaty. Wykąpał, zjadł kolację i zasnął. Przez kolejne dni trenował, jeździł po okolicy i rozmawiał ze swoimi chorążymi, którzy zatrzymali się w Końcu Brzy do czasu wyjazdu na ślub.


    28 stycznia 282 roku

    Nadszedł dzień wyjazdu. Torrhern zapakował swoje rzeczy, po czym rozkazał wszystkim przygotować się do wyjazdu. Sophia również była gotowa. Wkrótce z zamku wyjechało 160 ludzi i skierowało się na zachód, w stronę Wysogrodu. Jeleń już nie mógł doczekać się spotkania z ukochaną.

    Sponsored content


    Komnata Lady Sophii Empty Re: Komnata Lady Sophii

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Sob Kwi 27, 2024 11:49 pm